Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Wpis typu [Komentarz Centrum Obsługi Geocachera] skasowany przez użytkownika misiek_siersciuch (m_si) dnia 2021-02-15.

Wpis typu [Komentarz Centrum Obsługi Geocachera] skasowany przez użytkownika misiek_siersciuch (m_si) dnia 2021-02-15.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. (Zgłoszenie #10346)

Zaległy wpis. Tu też nie udało się złapać pojemnika

Obmacana cala okolica ale bez efektu niestety - może ślepota jakaś, a może faktycznie nie ma, a obiekt ciekawy. Pozdrawiam.

Po 20 min szukania odpuściłem. Pzdr. 

Kesz jest na miejscu. Dzięki

szukałam i ja i Oskar i Igor z Justa....

Keszyk namierzony, kamień niestety nie przetestowany, gdyż wędki zostały w domu... TFTC

Po chwili udało się nam dopasować spojler do rzeczywistości Kesz znaleziony z Zyfiką

Wydobyłam kesza z ukrycia wraz z wielkim pająkiem... dobrze że go zauważyłam dopiero po położeniu na ziemię, bo mogłabym jeszcze utopić kesza albo siebie Miejsce odwiedzone z Unieskim, dziękuję

Szybko i sprawnie :-) 

Dzięki :-) 

Dosyć dużo zakamarków więc chwilę zeszło. Dzięki.

Znaleziony

Znaleziona.

Znaleziona,fotel jak fotel tylko dlaczego taki twardy,reszta opisu jak u ELF-HUNTERA.

Fajny fotel...

Kładka obmacana dokładnie pod spoilerem nawet są te same deski co na zdjęciu . Więc kesz wrócił tam gdzie był ,mikrus  na dwóch magnesach. Serwis wykonany wespół z Burzykami.

 Niestety nie udało się nam odnależć być może już go tam niema.

Skrzyneczka namierzona tylko te strony oj to zawsze trzeba dokładnie czytac czyja prawa, a czyja lewa. Dziękuję za skrzyneczkę.

Dzięki za kesza.

Kilku desek brak, ale cach na miejscu.

Nieoczekiwana czwartkowo-urlopowa wycieczka rowerowa
Gorzów - Witnica - Dębno - Boleszkowice - Moryń - Witnica -Ściechów - Gorzów 163 km

Szybko przyszło szybko poszło - co za brednie wypisuję

THX ZA CACHE !!!

I tym razem natknęłam się na towarzystwo, jednak po kilku podejściach w to miejsce uparłam się i czekałam, aż pójdąnie trzeba było długo czekać, na szczęście. Dzięki za kesza! 

PS. Tamto trio z łódkami wstawiło nowe deski na końcu kładki, jakby kto pytał. 

Pokręciłam się, pokręciłam, ale męskie rodzinne trio z łódkami mnie odstraszyło, kombinowali coś z deskami przy mostku (rozbierali albo domontowywali dalej?) i rozmawiali między sobą, że zostają dwie godziny, nie miałam czasu tyle czekać. Wpadnę przy okazji ponownie :|

Majówka z "Księgą Strachów" z Wąskiem224, Kasią i WLF224. TFTC. Polecam namierzać dechy ze zdjęcia, zamiast szukac po całości ;)

Drugie podejście ale w końcu udało się :)

Uzupełnie zapomniany wpis. Razem z Kuroko i MaksiKate. Zimą poszło nam opornie a wiosną bez problemu. Dzięki za kesza. 

Byliśmy tu zimą i chyba diabeł przykrył ogonem, bo kilka godzin po nas został znaleziony. A dziś się udało! Znaleziona z imariuszek i Kuroko! Dziękujemy za skrzyneczkę!

no masz, ciemno, a my z issorią gonimy by ścieżkę skończyć, no ale skoro no prawie na drodze kesz leży,

to co będziemy go zostawiać, pewnie szybka skrzyneczka, to nic czasu nie stracimy, no i masz,

szukamy, szukamy i nic, niby proste, ale wiem już bardzo dobrze jak wygląda ten most z każdej strony,

no ale finalnie krzynka wpadła w moje ręce i mogliśmy ruszyć w dalszą drogę.

Jak kesz leży na drodze, to trzeba go podjąćKamienia co prawda nie widziałam (może to kwestia pozycji jakie przyjmował wuzet przy podejmowaniu, ekhem, znaczy o kluczyki do auta się bałam!), ale skrzynka złapana - wuzet obmacał całą prawą stronę, jak na niego, to jakoś długo tu zeszło, nawet zaczęłam spojler porównywać z rzeczywistością zastanawiając się, czy mu jakoś nie pomóc ;)

Dzięki!

outlander macał nie tam, gdzie trzeba, w końcu szym_asi macnęła raz, a dobrzedziękujemy za kesza :)

Mam mam TFTC i dalej do pracy

Mój pierwszy kesz. Udało się z pomocą rodziny. A prawie zrezygnowaliśmy po chaotycznym szukaniu. Ale po spoglądnięciu na spoiler,  jest znalazł się i kesz.

Super zabawa . Dzięki za kesza.

 

Sprawnie, choć prawie z "przygodami". Dziękuję za keszyka.

Zdobycie kesza było całkiem zabawne ale nie będę zdradzać szczegółów żeby nie spojlerowaćDzięki!

każdy szukał byle jak, byle gdzie... Wreszcie Dulus wykonał konfrontację spojlera z rzeczywistością i wówczas natychmiastowo wyjął pojemnik.

keszyk złapany podczas miłego wypadu z dulus-ami, dziękujemy za skrzyneczkę  

Złapana wspólnymi siłami z Geogosią & Kaczixem. Dziękujemy za pokazanie miejsca i kesza. :)

Wczesnym rankiem znaleziona, we mgle spowita i  znakomita. Jezioro Moryńskie zawsze urzeka, a dzisiaj urzekło nas wyjątkowo. Dzięki za kesza.

Znaleziona podczas rowerowej eskapady. Dzięki

dziś kesz był na miejscu.dzięki!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Atyde i Subo wielkie dzięki za pomoc w serwisie Moryńskich skrzynek.

 

Koleżeńska reaktywacja i keszyk jest. Już się robiło ciemno i zimno, ale miejsce jest bardzo piękne. Ponieważ nie udało nam się dotrzeć do Morynia za dnia, obiecałam sobie, że wrócę tu jeszcze aby najzwyczajniej na świecie usiąść nad wodą i gapić się. Bardzo lubię takie miejsca a do tego i jest legenda. Dzięki 

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

My też nie znaleźliśmy.

chyba kesz sie utopiłprzeanalizowalismy każdy sęk ze spojlerowych desek,miejsce się zgadza,kesza niet

edit:zmiana nieznalezienia na komentarz

Chyba już tych desek co na zdjęciu nie ma, ktoś wywióz i keszyka nie ma.

znaleziona stan ok

Znaleziona! Podziękowania za skrzynkę :-)

Podczas wycieczki w większym gronie już jakiś czas temu.

K.mil, no.... co Ty robisz? Dzięki za niezapomniane wrażenia! Pozdro.

Tu była piękna sytuacja w głównym wykonaniu night_time, której nigdy nie zapomnę, a i kiedy pomyślę to składam się ze śmiechu.  Poza tym.. dzięki za kesza! 

fajny fotelik, kusił żeby zabrac do domu :)) znaleziona grupowopozdrowionka!

Podejrzliwe byłoby podejmowanie w ten sposób kesza w dziendlatego cimności nam sprzyjały. Zdobyta podczas keCZerskeigo wypadu po "kurtkeCZa" :)

Zaliczona w liczym keszerskim gronieW ciemnościach poszło szybko i sprawnieDzięki!

A no z T_rex-em łapaliśmy to miejsce. Taka gromada kręcąca się po pomoście nie wzbudzała żadnych podejrzeń Ach ci Turyści

Super miejsce diabła nie było na szczęście :P

Wyruszyliśmy dziś rodzinnie do Morynia. A że rodzina keszerska, głownym celem wycieczki nie mogło być nic innego, jak zaliczanie skrzynek. Skład wycieczki  następujący: T_Rex - senior rodu, Gary i Izek - to ci rozwojowi (mam nadzieję), oraz najmłodsze pokolenie Domin05. Poza tym mały Kuba - niezrzeszony. Pierwszy odwiedzonym miejscem był właśnie Diabelski Kamień. Bardzo się przydały długie ręce Garego.