Panie, mnie to nie było widać już z paru metrów, jak przeskoczyłem za ten metrowy i stromy rów. Gdzie by tu miała być skrzynka? Na drzewie, w rowie czy gdzie. Coś tu lekko przycinano, trawa olbrzymia porosła, ale i tak nie sądzę, by skrzynka jeszcze tu była. Na osłodę widziałem największe skupisko żurawi w swoim życiu. blisko 70 sztuk w jednej grupce. Oczywiście się spłoszyły i bez jednego odleciały na sąsiednie łąki. Dojazd dobry, slę tylko od jednej strony. Kiedyś próbowałem od północy, ale bez skutku. To wszystko na dzisiaj. Brakuje energii, a 30 km jeszcze przynajmniej do przejechania. W sumie wyszło dzisiaj 93 km. Nieźle przy niemal upalnej pogodzie.

Dzięki za kesza.

Trudny kesz. Musiałem się tu trochę nagimnastykować. Spoiler pomaga. TFTC

Dzięki za kesz.

Spacerem po PLce. Pierwszy, krótki dzień na projekcie. Pogoda i towarzysto dopisało, czegóż chcieć więcej. Dzięki

Dopasowywanie lokalizacji na podstawie spojlera udało się dopiero po dłuższej chwili. Tak czy siak, keszyna ma się dobrze:)

Znalezione z Apacz! TFTC :)

Udało się, ale trzeba uważać.

Majówkowe keszowanie z Ejvenem i malenstwem. Bez pomocy na pewno nie zalazłabym sama. Dzięki:)

Majówka 2018 - #18 :)

można powiedzieć, że niedaleko jest koniec świata, bo ciężko tam już dojechać :)

skrzynka szybko zlokalizowana i w dobrym stanieTFTC:)

Ostatni kesz z PL - ki na dziś. Po chwili szukania wpadł w ręce Pejota. Dzięki :)

Trzecie nasze podejście wraz z Thundercat do Projektu PL zakończone znalezieniem kesza. Dziękujemy za skrzynkę.

Trochę szukania i znaleziona z galowianie Dzięki

Czytajac poprzednie wpisy oczekiwalismy dlugich poszukiwan.....dziwne bo dotarlismy na kordy i kesz byl widoczny.. wyjatkowo sprawnie poszlo

Oj tu było ciężko! Po spacerku od szosy przystąpiliśmy do poszukiwań dość ochoczo, ale długo nie było rezultatu. Dopasowaliśmy fotospoiler do obecnych realiów i - trzymając się koordów, jak radzili poprzednicy - szukaliśmy wytrwale. W końcu się udało i to patrząc z góry. Uff!!

Tu - w odróżnieniu od "Szczawnicy" - satysfakcja była! TFTC!

Najtrudniej było dopasować spoiler do okolicy, czas robi swoje. Jak ustaliłem miejsce skąd kesz patrzy, to już był w łapkach . Dzięki.

Kordy pokazywały kompletne pole, a że teraz zarośnięte to nie wchodziłem, choć i tak wątpię by tam była, po bardzo pobieżnym przeczesaniu okolic nie udało mi się namierzyć, wrócę tu jesienią, powinno być łatwiej =)

Ciężko było ale znaleźliśmy 

Znaleziona w czasie wspólnej wyprawy rowerowej wraz z synem. Trochę nam tutaj zeszło bo akurat trwały prace polowe na pobliskim polu. Trzeba było czekać na dogodny moment na podjęcie, a później na odłożenie kesza. TFTC

To była pierwsza skrzyneczka tego świątecznego dnia, pogoda iście wiosenna, można święta pomylić a skrzyneczka szybciutko i bezproblemowo namierzona.

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był art_noise . Nowym właścicielem został użytkownik Reneee.

To było długie szukanie. Wszystkie rowy i krzaczory przeczesane. Z brzózki śmiała się z nas rzekotka drzewna, z traw żaba dalmatyńska... W ciemnościach spojler nie przydał się na nic. Na placu boju z 15 osób zostały trzy. Już miałem powiedzieć: piszemy nieznaleziona, a tu wreszcie...

Późną wieczorową porą, w bardzo okrojonym składzie, jako ostatnia skrzyneczka tego dnia. Upór się opłacił, choć rozum podpowiadał inne rozwiązanie, GPS wskazywał uparcie właściwy kierunek i w końcu zdegustowany sposobem ukrycia "Nudel" okrzyknął zwycięstwo. Myślę, że pierwotne miejsce ukrycia kesza było inne, ale to obecne prezentuje się dość kiepsko... Dzięki

No popis keszowy żeby zaczynać dzień po 12... trudno, trzeba to jakoś nadrobić. Taki miły keszyk, a tyle się do niego czailiśmy. Dziękuję!

Jeden z keszy blisko bazy a podejmowany dopiero teraz? No cóż, próba dojechania od wschodu dwa dni wcześniej skończyła się w rowie. Następnego dnia w drogę upatrzoną od zachodu wjechał podejrzany pojazd (czyżby leśnik...?). A dziś od południa atak drogą, która ma nawet nazwęNajprostsze rozwiązania są najlepsze. Inna sprawa, że kto nie nastawia budzika, keszowanie zaczyna po południuDzięki.

Szukamy sobie i szukamy, aż nagle Rubin zauważył, że jest hint i kilkanaście sekund później trzymał skrzyneczkę w rękach. Dzięki!

Skok przez wodę po to aby za chwilę skakać znowu ... hint pomocnyDzięki za kesza.

Miało być szybko, ale teren nie ułatwił zadania. Wybraliśmy niezbyt dobrą strategię dojazdu. Ostatecznie jednak sukces - dzięki.

Jonasz pokazał klasędzięki za kesza

Czułem się jak kozica skacząca nad potokiem. Po spacerze tam i z powrotem wypatrzyłem dziada.

Można driveinować. :P
Znaleziona podczas atakowania projektu PL z pomorską ekipą. Dzięki.

Bociany na łące obok dodały uroku :). Znaleziona z Czarodziej, mirtis, djdioda i Verdant. Dzięki! :)

Keszyk znaleziony w pobliżu bocianów, udało się nie wpaść do wody ;)

Bociany pięknie pozowały :). Znaleziona podczas drugiego dnia zdobywania projektu PL w pomorskiej ekipie w składzie: mirtis, emerahl&arcus, Czarodziej i jak zawsze djdiodaDzieki!

Dość szybko znaleziona pod okiem bocianów przeczesujących skoszoną łąkę. Znaleziona z pomorską ekipą, dzięki!

TFTC ;)

Raz, dwa ii już była w naszych rękach. Dzięki za skrzynkę!!!

Podchodziliśmy od trzech stron. Za dużo czasu straciliśmy na dotarcie. Na miejscu szybki wpis, kanapka, woda i w drogę. Wyprawa zespołu Marokes i Akuriotów na Projekt PL. Dziękujemy za skrzyneczkę!

Wspólnie z gagiem. Niby łagodna zima a w gospodarce opałowej sytuacja dynamiczna. Spoiler nieaktualny. Kordy w punkcie :)

TFTC !!

Wspólnie z dzejbim i pato składem :). Miejsce namierzone od razu, ale niestety słabo przeszukan, drugie, albo trzecie podejście dopiero z sukcesem. Dzięki.

Dzięki za skrzynkę :) 

Szybko poszło.

TFTC

kontynuacja keszowania ;p

W doborowym towarzystwie

No i zaczęło się keszowanie -Projekt PL :)

W znakomitym towarzystwie :)

Tutaj ekspresowo już po zmroku znaleźliśmy kolejną znakomitą skrzynkę. TFTC.

Znaleziona podczas pierwszego dnia na Projekcie PL w doborowym towarzystwie GFSa i TolBoya.

Prawie drive-in terenowym keszowozem GFSa.

Dzięki za miejsce i kesza .

Weekendowy wypad na projekt w towarzystwie GFS-a i krisa walkera.
Kesz szybko namierzony, logowanie w logbooku i dalej w trasę.
Dzięki za skrzynkę.

wsi spokojna wsi wesoła ... szybki spacer po kesza , kordy kryształ TFTC

podjęty suchą stopą. Dzięki za kesza.

Namierzony dość szybko. Nikomu nie udało się wykąpać.

udało się suchą stopą. Dzięki

Oj długo to trwało, ale w końcu zrobiliśmy z Doctorkiem drive-ina  .
Z radości zaliczyłem kolejną kąpiel .
Skrzyneczka znaleziona z Tisią, Whateverem i Doctorkiem podczas finałowych zmagań z Projektem.
Dzięki za kesza.

Ciąg dalszy (i jak dla Doktorka ostatni) keszowania na Peelce. Skrzynka podjęta w spradzonej ekipie z Tisią, Whateverem i freneyem.
Czsami zbyt duża liczba pilotów w aucie powoduje dłuższy dojazd ;)

TFTC

Cima, psy ujadały i pobudziły wszystkich, czekałam tylko jak z widłami wyskoczą, ale driver szybko namierzył i nawet udało się nie wpaść do wody, dziękuję

Nocą, budząc wszytkich w okolicy, tzn psy budziłySzybki hop, pierwsze miejsce jakie oświecam latarką i skrzynka :)
Fajnie :)
Dzięki :)

Na rany chrystusa ! jak tu pięknie :D
No tak przyjechalismy nie od tej strony - bardzo nie od tej strony ;-)
Po długim i przyjemnym spacerze, skakaniu przez co nie co.
doleźliśmy gdzie trzeba.
 Jako że nie lubię chodzić dwa razy tą samą drogą próbowaliśmy pójść inaczej i ... się zbytnio nie dało, ale za to co sobie ptaszysk i zachodów naoglądaliśmy to nasze :)
Dzięki i pozdrowienia.

Ojjj tutaj to były cyrki bo nie umielismy sie tam dostac.. Podjechalismy ze złej strony i trzeba było szurac całe kilometry.
No ale za to, w drodze do kesza poogladalismy swietne widoki, ptactwo wszelkiego rodzaju w swietle zachodzącego słonca, hmmm.. nawet sie ciesze, ze podjechalismy ze złej strony
No i te snopki siana- nie mogłam sie powstrzymac, zeby nie wlezc
Dzieki :)

Keszo-nos mnie nie zawiódł tym razem :)

znaleziona z Rad

Do skrzynki ruszyłem od wschodu zapuszczając samochód hen w łąki. Staw na azymucie mnie zatrzymał. Konieczna była korekta kursu - zjazd do Pawełek i jeszcze raz inną drogąTFTC

Udało się, TFTC

Nie od tej skrzynki mieliśmy zacząć szósty etap keszowania na Projekcie, ale jakoś tak wyszłoUdało się bez wpadania do wody :)

Dziękuję.

Heh i ja mam tendencje do wpadania do cieków wodnychale zaryzykowałem, komarów wprawdzie nie było ale dojechały mnie gzy masakra jakaś nasza chemia na nie coś nie działa , dziękujemy za kesza

Keszyka podejmował marabut - lepiej, żebym ja nie zbliżała się do wody, bo mam tendencje do kąpieli w różnego rodzaju rowach w czasie keszowania. 

4-osobowy łódzki team.<br /> trawa do pasa, a my z rowerami. dało radę.

Skrzynka zdobyta w prężnej łódzkiej ekipie w składzie Morrison-1986, Yoshio, Skyqen. Dziękujemy

W składzie budget, morrison-1986, skyqen i yoshio.

Poszło szybko. Trochę na około mimo bardzo bliskiej odległości do kesza w pewnym momencie. Ale zadanie utrudnił strumień. Zbyt szeroki do przeprawiania się:).

Dzięki!

Podjęta z silną łódzką ekipą w składzie: budget-lodz, yoshio, morrison-1986. Szybko i sprawnie, wpis i dalej w drogę. TFTC 

Znaleziona szybko i sprawnie w duecie jeszcze

Dziękujemy

Do wody nie wpadłyśmy na szczęście, ale za to potem miałyśmy w związku z nią przygody :).

Dzięki!

Tutaj poszło dosyć szybko, nawet się nie zmoczyłyśmy... Stało się tak za to jakieś 50 m dalej w polu :)

Dziękuję i pozdrawiam,

Karolina SQ9KFS

Kolejny wypad na PL, tym razem w składzie z Gronym, Arnhe oraz Zbyszkkiem. Szybko namierzona.

Po długotwwałych i żmudnych przygotowaniach Projekt PL czas zacząć Pierwsza skrzynka znaleziona baz najmniejszego problemu, klasyk idealnie na koordach. Krowy ze znudzeniem przyglądały się moim poczynaniom tak jakby w ogóle nie interesował ich geokeszing. Nie próbowałem ich przekonywać, bo tyko krowa nie zmienia zdania.

Pozdrawiam i dziękuję - Sebek

Taaaa, tutaj do wody nie wpadłem bo ostrzeżenie było ... ale czekał nas jeszcze Gubin...

Dziękuje za skrzynke.

Skrzyna szybko i sprawnie namierzona. Szerszenie jakieś takie ospałe nie chciały się z nami bawić, za to krowy bardzo polubiły keisora :)

Krowy nas obserwowały bardzo uważnie, ale na szczęscie nie zauważyły momemtu podjęcia kesza.

Sielska okolica. Fajne ukrycie. TFTC!

dla tych nieznających się na grzybkach wspomnę tylko, że oprócz znalezionych przez goldenfish podgrzybków roi się tam od pięknych czerwonych muchomorków (ładnie pozują do zdjęć). więc proszę nie zbierać co podpadnie:))))

PPLcz5 z goldenfish, palinq i łowcą_łosi.

po przeczytaniu logów o dziczy i chaszczach byłem pełen obaw, czy uda się nam dotrzeć sprawnie do kesza. na szczęście wybraliśmy dojazd od tej najlepszej strony i wykonaliśmy (prawie) drive-in. dzięki temu 'prawie' wzbogaciliśmy się też o kilka ładnych grzybków. szerszenie zostawiliśmy na miejscu, dziecko zabrało kauczuk (znów...) zostawiło przypinkę

5 etap keszowania w zacnym towarzystwie sajmona.z.pl, goldenfish oraz palinq

Szerszenie są! Trzeba uważać! Na szczęście są też podgrzybki. Skrzynkę też przy okazji obejrzeliśmy...

Znaleziona z matilis i uncle_cox.

Znaleziona z matim151 i matilisem TFTC

Znaleziona z Raniżowską Bandą.

Na moje szczęście szerszeni nie było.

TFTC

Znaleziona pod dużym stresem. Jakieś 15 metrów od skrzynki jest potężne gniazdo szerszeni, które w porównaniu z tym w ambonie wygląda jak potężny hotel. Nad głową co chwila rozbrzmiewało ciężkie bzycznie. Było bardzo ciepło a owady bardzo aktywne. Po drugiej stronie rosną trzy dęby. Gniazdo znajduje się środkowym lekko przysychającym drzewie. Uważajcie na siebie!!

Znaleziona podczas kilkudniowego pobytu w Pawełkach.

W tym miejscu chciałbym ostrzec towarzyszów by NIE udawali się rowerem z tej skrzynki na następną! Nasza 4 osobowa drużyna zdecydowała się pokonać tą drogę i kolejne 200 metrów pokonała w 30 minut. Zwieńczeniem dwustu metrów była kąpiel (moja) w pobliskim strumyku/rzece? Sama skrzynka sympatyczna, polecam

pierwsza skrzyneczka z projektu PL ;)

Znaleziona podczas wspólnej wyprawy z OchKarolem

dziękujemy i pozdrawiamy

12:30 Tx.

Misja "Aj"! Dzięki Harpusowi i Baloniarzowi, którzy ćwiczyli już podejścia do skrzynki z różnych stron, dojechaliśmy do kesza bardzo przyzwoitą drogą. Dalej biegła już ścieżyna wytuptana przez keszerów, także dla nas kesz był przyjemny i suchy;) Skrzynka pięknie wmontowana w okoliczności przyrody.

Skrzynka znaleziona w drodze na kolejne skrzynki z projektu "I love".

Szybka skrzynka o rześkim poranku.

Oj, ta zajęła nam dzisiaj najwięcej czasu. Atakowaliśmy długo, uparcie i rowero z kilku kierunków. Przez chaszcze i rowy i dzikie, zarośnięte drogi.. A to aż nie sportowe, że z odpowiedniej strony można po prostu drive-in'a zrobić. 

Mapy kłamią.

Jeżdziliśmy ze wszystkich stron. Najbardziej utkwił mi w pamięci widok Namarie na rowerze przemykającej przez gąszcz gęstrzy niż azjatycka dżungla. Było cool, chociaż zmarnowaliśmy masę czasu.

Kolejna piękna keszyna znaleziona, a łatwo wcale nie było.Nareszcie jesteśmy ubabrani, a to już coś

znaleziona ms:)

znaleziona

Już widzę miejsce zameldowania :)

Dzięki za kesza!

po raz kolejny mapa Topo 11 wraz z GPSem wprowadzila nas w blad ale w koncu jest nasza i faktycznie od strony wiochy nie widac jak sei podejmuje :P

Dotarcie do miejsca ukrycia trochę nam zajęło, ale potem to już szybciutko.

Dzień 1 z 3 na Projekcie PL.
Podjechaliśmy od złej strony, ale po chwili jest w naszych rękach!

Kolejna miejscówka, która spędza sen z oczu miejscowych - dlaczego tyle pojazdów na obcych blachach przetacza się przez okolice :P

THX

15:35 Podczas wspólnej wędrówki wokól granic na PPL razem z Harpusem. Ths

Rowerowo-oj nie po drodze od Zasieków!! Tu rower troszke przeszkodzil bo byla opcja zeby to sciac na skróty a tak na pieszo pokrzywami 2km zaliczyłem 

Atak przypuszczany chyba z wszystkich strony świata, skrzynka lepiej strzeżona niż niejedna forteca. Ręce z bagien wystawały z  Garminem, Koreańskie i Niemieckie keszowozy pancerne grzęzły w g .. ale keszyka za piątym podejściem i ponad godzinie walki udało się wahaczyć  :P 

19:46 zdobyta, mamy wszystkie liczby z logbooków. Ale co się umęczyliśmy to nasze..

Z Zasieków autkiem, do pewnego momentu dało radę, 650m. przed keszem wysiadka. Dalej piechotą, ale co to dla nas, ostatni kod do finału, dzielnie idziemy. Po drodze przeszkody, rów z wodą - ok, przeskoczyłam (nie umiem skakać a na duży krok było za daleko, tzn. mokro). Idziemy dalej, ale wyschnięty staw powoli robił się bagienkiem. 200m od kesza odpuściliśmy. Buta miałam już w połowie mokrego, ale coniektórzy pod koniec drogi po wodzie mieli mokrą już całą nogę. W drodze powrotnej kazali mi skakać dwa razy, przeskoczyłam, bez ubytków w garderobie na szczęście. No to z powrotem do auta i inny dojazd. Jedziemy - dalej się nie da, woda... No to jeszcze inna droga. I znów pudło.... Jeszcze jedno - pudło. Powoli spadała nam motywacja, mieliśmy keszować do 22, by zrobić resztę projektu PL, ale co ten kesz nam pochłonął energii i czasu.. W końcu drogą z wylaną gnojówką dotarliśmy na 150m od kesza (poprzednio było 200, więc jeszcze nie wiedzieliśmy,  czy tym razem się uda). Udało się. Tutaj mimo aut zajeżdżających oborą odtańczyliśmy taniec zwycięstwa. Ten zapach zapamiętam na długo a prawdziwej Łęknicy nie mam ochoty odwiedzać ;)

KOSZMAR, jak to coś dało nam popalić, grrrrrrrrrrrrr.

My do kesza przez jezioro, droga ciężka, więc wysiadka i pieszo, rów (delikatne określenie płynącego ustroństwa) i woda hop, jest droga idziemy, chlup chlup jesteśmy w jeziorze, które lekko przeschło i zarosło, dalej nie da rady, znów rów, hop, i bum pierwszy lekko zatopiony, rów podwójny autka, objazd jeziora i z innej strony znów to samo miejsce, więc za radą "Cześka" przez wieś, o cholera rzeka...

W akcie desperacji odnależliśmy mostek i przez pole (raczej łąkę pełną łajna), YUPI w kończu skrzynka odnaleziona.

Koszty:

-umoczony but

- przemarznięci

- keszowozy uwalone łajnem cuchną do dziś

Dziękujemy Monika & Wojas

 

 

Dzisiaj byliśmy juz strasznie leniwi i podjeżdżaliśmy samochodem możliwie najbliżej skrzyneczek;) Szkoda, że wolny weekend tak szybko ucieka:(

szalona jazda po polach zakończona wyhaczeniem keszyka, w towarzystwie: degrindoladki, huskiego oraz augusta. dziękuje serdecznie!

Kesz wyhaczony w towarzystwie degringolady, aricji i husky-PL . 

TFTC !!!

#32/DIII/PPL. Jakoś leniwie i bez przekonania zacząłem trzeci dzień keszowania z aricją, degrindoladą i augusto na PPL. Bolące ścięgna Achillesa po dwóch dniach keszowania dały o sobie znać. Skrzynka namierzona błyskawicznie. TFTC.

Znaleziona razem z fck podczas INDEPENDENCE DAY PART 4
OUT: GK FRANCUZ

Wyhaczona wraz z MMJ, nasz pierwszy kesz w drodze na IDv4. Podjęta bez żadnego problemuDzięki i pozdrawiam!

Znaleziona razem z Art_bi podczas drugiej rundy Projektu PL od Finału do Finału.

Jako operator keszowozu podczas tej rundy, pilotowany przez Art_bi zdarzyło mi się popełnić absolutny drive-in. Wbiłem się w pole jak traktor i po opuszczeniu keszowozu zostało nam marne kilka metrów do kesza, który padł naszym łupem błyskawicznie.

Pierwszy atak na PPL

Skrzynka znaleziona

OUT: Geokret Leo Zawodowiec

TFTC

Skrzynka znaleziona po przeprawie przez pola.

Mimo znacznej ilości szerszeni wszyscy cali.

Dzięki!

Podczas wykańczania projektu, w upalny weekend,razem z QbackimJeszcze raz wielkie wielkie dzięki za inicjatywę, aż żałuję że to końcówka.

pierwsza próba nieudana, gdy na drodze zniknął mostDojazd od drugiej strony zupełnie już kulturalny, aż za bardzoDorzucone krety

Miejsce odwiedzone razem z Nannette podczas trzeciej tury, a łącznie siódmego, ostatniego dnia spędzonego na ProjekciePL. Genialnej inicjatywie Art_noisa oraz Etna&Marsa, która pomijając ich ogromny wkład własny, na pewno przyczyni się do poprawy jakości i promocji geocachingu w Polsce. Dzięki za kesza :)

Dziesiąta wyprawa na PPL. Okolica troche się zmieniła. Mimo wszystko udało się. Dzięki.

Uwaga na okoliczne szerszenie!!!

O dziwo żadne z nas nie wpadło do rowu...

Szybciutko namierzony keszyk, dzięki.

Kesz szybko znaleziony, gorzej było z dojściem do niego. Zostałem wciągnięty przez rów z brązową wodą  Dziękujemy!

Schowany rewelacyjnie, było trochę szukania.

Szybki fajny kesz, uwaga na szerszenie :)

Finałowy dzień na Projekcie PL, wszystko z Kondim zrobiliśmy :)

Poszło bardzo szybko, na szczęsćie do wody nie wpadłem :)

TFTC :)

Pozdrawiam

Dosyć szybko znaleziony,potem zuważyliśmy gniazdo szerszeni i szybko odjechaliśmy.Razem z 19Miki99.

TFTC

Znaleziona na początku atakowania projektu PL.Najpierw atakowaliśmy z drugiej strony,ale się nie dało.Przy okazji nakadłam się jeżyn.Wymienilliśmy krety i dołożyliśmy naklejkę.Dzięki za kesza.

żeby tu dojechać drogami od poprzedniej keszynki, chyba z 5 km zrobilliśmy :-)

Szybki miły i przyjemny keszzawrotkę to wyraźnie na czyimś polu robiliśmy :)

Wyszedł nam drive-in na jakies 150metrów, nie chcielismy osobowka dalej brnac przez poleKeszyk byl troche na wierzchu, wiec go domaskowalismy.

Uwaga, mozna dojechać pod sam kesz. Mysmy się sfrajerowali i pedałowalismy 150m zarośniętą droga. Na koncu okazało się, że mamy do pokonania rów o szerokosci 2m. Było super. Ciekawe czy ludzie z tej chałupy zastanawiają się dlaczego maja taki ruch obok domu.

Oj tam zawrtoka na czyimś polu... Keszer ma o wiele więcej praw niż zwykły śmiertalnik

Nr 61 na pieszej wyprawie granicami polski.. Zaleziona razem z KOSMOSEM. Znaleziona szybciutko. Dzięki za fantastycznie przygotowany i dopracowany w każdym szczególe projekt.

tak te rowy...ale człowiek nie poto rusza na PPL żeby se odpuścić,jak to mówią do trzech razy sztuka

WRRR....ach te rowy3 podejścia od 3 różnych stron

TFTC :)

Ostatni dzień z Projektem PL.. Pogoda szalała (12-20stC, słońce, burza, ulewa, grad - all inclusive), ale wszystko udało się rowerowo;-)<br /> <br /> Z domostw miało mnie nie być widać? Ktoś mieszka na takim zadupiu?! Szybki i sprawny ride-in, chociaż przez chwilę kusiło żeby jednak przez łąkę te 400m. <br /> <br /> Chmury nie wyglądały optymistycznie, więc zapobiegawczo zrobiłem trejda: <br /> OUT: wielka strunówka do logbooka (żeby mi przynajmniej aparat i telefon nie zmókł w razie czego)<br /> IN: mniejsza strunówka.<br /> <br /> W Łęknicy dziś pochmuro, przelotne opady deszczu, ok. 18stC.

Znaleziona w trakcie rowerowego zwiedzania konturów naszego kraju. Gorąco polecam Projekt_PL każdemu geocacherowi. Niezwykłe przedsięwzięcie o ogromnym rozmachu i różnorodności. Pomimo sporej liczby keszy  każdy jest inny i zaskakuje pomysłowością. Okoliczne trawki mocno wybujały. Chwilę trzeba było szukać w nich roweru. Dzięki za kesza.

ProjektPL, dzień 1, czyli Jeepem z Tomkiem i ZYRem.<br /> Żeby tu dojechać to się trzeba nieźle nakombinować. Ale jakoś się udało dojechać i mimo dużego koła wyprzedziliśmy rowerzystów.<br /> Dziękujemy za kesz :)

Wspólne manewry z Zyrem, Bogobigiem, Makosem, Filipsem i męską częścią teamu tATO. Tutaj dałem trochę ciała i poprowadziłem chłopaków rowerami niby krótszą drogą. Jak się później okazało chyba najdłuższą z możliwych. Bo mimo, że kesza mieliśmy już na wyciągnięcie ręki cały czas dzieliły nas od niej rowy z wodą.
W tym miejscu dziękuje współtowarzyszom rowerowej wyprawy za wyrozumiałość i za to, że mnie nie utopili w pobliskich stawach :).
Dzięki za świetną skrzynkę i wspaniałą zabawę.

Rowerowo-jeepowa wyprawa w składzie: Makos (pierwszy, bo na wlepce ostatni), filips, coza, tATO, bogobig i zyr.

Niby tradycyjne, ale i tak fajne skitranie.

Dzięki

Szybka skrzynka zdobyta podczas weekendowego ataku na Projekt_PL z Herlawym.

10:25 – moja 25 skrzynka podczas ataku na TTF

Udało się podjechać pod samego kesza. Nim wykręciłem samochodem therin już trzymał skrzynkę w rękach.
Mieszkańcy pobliskich zabudowań na pewno są zaniepokojeni wzmożonym ruchem samochodów w okolicy ich pola. Nie zdziwię się jak wymalują pasy dla pieszych.

Choć właściwy obiekt od razu wpadł nam w oczy, to i tak trochę trwało... Nie wiem ile razy do niego wracaliśmy zanim kesz wpadł w nasze ręce.

Moja "piesza" misja PROJEKT PL Przygód miałem tu wiele, "ścorałem" się..., napiszę indywidualnie później. Teraz dla chronologii loguję, więc napiszę ogólnie o projekcie. Wielki pokłon dla twórców, gwiazdki mi się rozsypią... . Za emocje, za wkład pracy i za zaskoczenia. Projekt jest WIELKI !!!, a największym jego walorem jest czynnik edukacyjny, każdy po zdobyciu nabędzie dużo doświadczenia. Bardzo Wam dziękuję za wspaniałe chwile. Żywieckie pozdrowienia!

Trochę tu zabawiliśmy szukając potencjalnych miejsc ukrycia, ale finalnie się udało i to nawet jako TTF chybaTFTC!

Podjęta z Miklobitem

Chwilę nam zajęło znalezienie. Fajnie ukryta...

FTF.Zdobyta z wrzosami, podczas wspólnej wędrówki granicami Polski. Trochę czasu nas kosztował ten kesz, to zdjęcie jeszcze mam przed oczami. Pozdrawiam!

FTF

Zdobyta z zaboją, podczas wspólnej wędrówki granicami Polski. Trochę nas ten kesz czasu i nerwów kosztowal ale tak to jest jak się szuka jak nieuważnie. Pozdrawiam!