Skrzynka została zarchiwizowana.

Ponad 20 miesięcy bez jakichkolwiek logówMiałem nadzieję, że skrzynka jednak gdzieś się uchowała. Zabrałem nawet w razie czego zestaw reanimacyjno-reaktywacyjny, ale niestety mój zapał został zgaszony już na starcie - brak pierwszego etapuMożliwe, że finał jest dalej na miejscu, ale bez współrzędnych oraz wskazówek z pierwszego etapu jest to raczej nie do sprawdzenia.

Miejsce rewelacja. Uwaga na kleszcze czyhające w trawie przy finałowym etapie! Za to na pobliskiej łączce stwierdzono ogrom jaszczurów wygrzewających swe łuski na słońcu.

IN: GK

Świetne miejsce, padał desz ale i tak warto było tych widoków, nie widziałem nigdy czerwonego lądu ;)

Ładne miejsce, ale o tej porze roku straciło na urodzie. Woda zamarznięta, a czerwona ziemia spowita szadzią. Przynajmniej buty suche i niezabłocone. Dziękuję.

Skrzyneczka troche dała popalić. Najpierw w 1szym etapie a potem w drugim to już miałem chwile zwątpienia, musiałem odpalić jescze raz stronkę kesza i obejrzeć spoiler i przyjrzeć sie ułożeniu drzewek.

Przeorałem prawie całą kopalnie, naszczęście nie wpadłem na głupi pomysł i nie schodziłem na dół.
Skrzyneczka w bardzo dobrym stanie. 0 wilgoci tylko słabe fanty,
in: brealok orton + coś tam nie pamietam juz co włożyłem nawet +geokret
out: brelok smerf

Polecam wszystkim!

Kolejne ciekawe miejsce. Dzieki.

Dzięki :)

Byliśmy o zachodzie słońca, jednak ono postanowiło wcześniej schować się za chmury.   Mimo wszystko kolory fantastyczne!
Pierwszy etap bez problemów. Finału trochę szukaliśmy, bo te dwa kamyki naprawdę słabo widoczne :)   Rzeczywiście miejsce finału może być niebezpieczne.
Out: biedronka   In: smerf             Dzięki.

skrzyneczka zaktualizowanawszystko na swoim miejscu, zapraszam

Świetne miejsce- wygląda fenomenalnie. 

Skrzynki nie udało się jednak znaleść- polecamy zweryfikowanie czy jeszcze jest na miejscu- bo rozkopaliśmy właściwie wszystkie kamienie- bez efektu.  

dotarliśmy do rogu płotu, gdzie leżały kamienie (jak na zdjęciu). niestety po rozkopaniu wszystkiego w promieniu metra nic nie znaleźliśmy. profilaktycznie przeczesaliśmy też okoliczne choinki.

widok na kopalnię i kolory wspaniałe mimo braku słońca.

Odkopuje logi ze starego konta taty z wypraw z rodzinką
Zaległy wpis

Znaleziona podczas wiosennej rodzinnej wycieczki.

Pierwszy etap zaliczony jeszcze jesienią, dziś podjechaliśmy dokończyć dzieła.

 

Dzięki i pozdrawiam

Herlawy z rodziną

Dziś udało nam się dotrzeć i sprawdzić naszego kesza, wszystko w porządeczku, wedlug wskazówek oznakowaliśmy go bardziej, teraz powinien być lajcik, pozdro

Miejsce na pewno atrakcyjne, jednak poszukiwania pierwszego etapu spowodowały obudzenie art_noise o 10:00 w środku nocy , natomiast finału ostatecznie nie namierzyliśmy...
Prosimy o rozważenie:
1. Zmiany opisu, bo sugeruje że pierwszy etap jest schowany w choinkach koło ogrodzenia
2. Oznaczenia miejsca finałowego (kamieniem, spoilerem), bo zamiast podziwiać widoki, ponad pół godziny bezskutecznie skopywaliśmy szczyt skarpy.

Superowe miejsce, przyznaje że szczególnie o zachodzie słońca. Zdobyty przy akompaniamencie żab. Piękny widok rozciąga się z góry choć piaskowa ściana wygląda dość zdradliwie. Zdobyta oczywiście z Monetem, a wzieliśmy czerwonego ufoludka - mężczyźni i kolory:) Pozdrawiamy.

I jest cel naszej dzisiejszej wyprawy:) Wieziemy tutaj naszego robala i zabieramy jakieś niebieskie ufo-coś;) Miejsce naprawde rewelacyjne - zdecydowanie reko.

Za drugim podejściem znaleziona. Miejscówka bardzo ciekawa, warta odwiedzenia i za to max. Trochę finisz rozczarował - chyba dużo fajniej i bardziej "extremalnie" było by schować np w korzeniach sosny obok. Gdyby nie wystający lekko worek to bym rozkopywał niepotrzebnie całą skarpę.
A co do atrybutu niebezpieczny - to jest lajtowy kesz, nie widzę tam większych niebezpieczeńst ;)

Niestety nie udało się odnaleźć pierwszego etapu. Ja do choinek mam pecha więc nie loguję nieznalezienia - po prostu w najbliższym czasie spróbuję jeszcze raz.

Pozdrawiam
Art_noise

Nawet jeśli jest niebezpieczna to nie ma potrzeby przenosić - wystarczy zaklikać atrybut "niebezpieczna". Na miejscu jeszcze niestety nie byłem, ale zaliczałem takie hardkorowe kesze że ten wydaje się przy nich lajtowy ;)

Jako nowicjusze niestety nie przewidzieliśmy takiej sytuacji, że kordy w takim formacie są niestandardowe (bo my akurat takie mamy w GPS:), ale już są zmienione w keszu na prawidłowy format.

Jeżeli ktoś jeszcze stwierdzi, że skrzynka jest niebezpieczna, to zastanowimy się nad przeniesieniem jej w inne miejsce.

Znaleziona!!   za 2 podejściem ;p

Okolica super, z tym ze wg, mnie w atrybutach skrzynki powinno znaleźć się "niebezpieczna skrzynka", bo gdyby nie fakt że jest sucho i nic sie nie obsówa, to leżał bym pewnie w stawie ;p

Kordy, zresztą zgłaszałem założycielom, są ... nie dla wszystkich zrozumiałe. Trzeba by zaznaczyć, ze sa w innym formacie. Sam sie zdziwiłem po wczorajszej wyprawie, bo gps wywiódł mnie 1km od miejsca ukrycia skrzynki ;/

Dzisiaj 2 podejście, wczoraj się troche rozejrzałem więc wiedzialem gdzie napewno nie ma skrzynki, znaleziona niemal natychmiast. Pomijajac wcześniejszy fakt niebezpiecznej skrzynki było całkiem ok. nie radze sie jednak wybierac po 2 etap w butach SPD lub innym tego typu sprzecie ;p

in: gwizdek

out: FTF, GK

Bylem dzis i udało mi się odnaleźć pierwszy etap. Z drugim były jednak problemy gdyż kordy wyprowadziły mnie na środek pola:/ Albo są po prostu kopniete, albo ja pomyliłem sie przy spisywaniu (w co wątpie) albo są w innym formacie. W kazdym razie mój garmin ich nie przetrawił jak należy i wyprowadził mnie w pole. Skarpe z widokiem na wode udalo mi sie znaleźć przez przypadek jak juz wracałem z tego pola - ok 500m dalej. W kazdym razie musiałem juz wracać i bez dokładnych współrzednych głównej skrzyni nie znalazłem. Wrócę tam pewnie niedługo z Aldi jak sprawa się wyjaśni bo miejsce całkiem zacne:)

Macie świetne fotki w keszach ;]