Lubię bagienka :)

Nowy pojemnik z logbookiem na miejscu.

Wydaje mi się że kesza już nie ma. Dobrze przeszukałem OBIEKT, ale pusto. Aktualnie mieszkam w okolicach, więc postaram się na dniach zrobić reaktywację.

No i udało się. To chyba było już 3 podejście! Przez roboty przy ulicy Ciołkowskiego sam dojazd do lasu nie jest łatwy, ale możliwy. Tu był etap rowerowy. Potem go zostawiłem i ruszyłem przez las, najpierw drogami a później przez krzaki. Dotarłem do podobnego drzewa jak że spojlera., grzebałem trochę, i nagle patrzę - A to tutaj jest te bagno!( teren się zmienił i uroczysko trochę źródło i wyschło). Myślałem że to koniec i już tam nie dojdę,  ale ja byłem zdeterminowany i ruszyłem suchym gruntem przez chaszcze dorastające do szyji. Gdy już dotarłem pod właściwe drzewo znalezienie pojemnika to już była formalność:). Za te wszystkie przygody i za teren daje zielone:). TFTC

Próbowałem zdobyć tę skrzyneczkę latem. Trawa była większa ode mnie i po paru próbach, poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem. Teraz, zimą coś mnie podkusiło, żeby poszukać ponownie tej skrzyneczki. Tym razem się udało :)

Rowerem pod sam kesz. TFTC

Razem z aicwe*, Phoebe. i Stodowem, dziękuję.

Znaleźliśmy tylko resztki kesza. Reaktywacja z nowym pojemnikiem i dziennikiem. Skrzynka jest ukryta w jednym z czterech konarów w dziupli na wysokości kolan, od strony lasu.

Skrzynka znaleziona lecz w kawałkach, logbook zamarzł, ale jakoś tam się wpisaliśmy. Wymiana pudełka i dalej w drogę. Dzięki!

Keszyk znaleziony z ekipą. Rozwalony pojemnik leżał na ziemi przysypany warstwą śniegu, z logbooka praktycznie nic nie zostało ... Szybka pomoc medyczno-techniczna i nowy keszyk czeka na dalszych poszukiwaczy.

Znaleziona, chociaż okolica już całkiem suchaDzięki

Jak niżej

Zaczęło się od tego, że przyjechaliśmy do Białegostoku, jako delegacja z Łodzi, na Marsz Pamięci Sybiraków. Tutaj juz po marszu wybraliśmy się na malutkie keszowanko. Niestety pojemnik cały popękany i nie wiem też dlaczego tak mały. Logbook mokry, ledwo co widać nasze wpisy, bo ołówek nie chciał pisać po tym błocie. Dobrze, że kolega nie rozstaje się z garminem, to przynajmniej nie musieliśmy błądzić z szalejącymi kordami. Dzięki

Minął prawie rok, a mi przypomniało się, że nie dałem wpisów do skrzynek w Białymstoku. Nadarzyła się chwila wolnego to wyskoczyliśmy po skrzynki. Dzięki.

w końcu dotarłem w to miejsce nie dość, że suchą stopą to jeszcze na rowerze

faktycznie klimat jakiś takiś wokoło panuje a w keszyku nowe formy życia znalazły dom  (Czarnobylit? albo inne plugastwo)

 

ps: kolejnych znalazców prosiłbym o worek, pudełko i logbook bo na miejscu cień świetności

Miejsce bardzo ciekawe. Korzystając z długotrwałych upałów postanowiłem spróbować podejść do tego kesza- i co, suchutko do samego miejsca przeznaczenia. Pojemnik znalazłem 3 m dalej, w środku mrowisko, szybki więc wpis na końcowej stronie logbooka, bo ani mrówki nie chciały zlecieć z kartki, a komary także nie ułatwiały mi zadania. Części logbooka jakby brak, część zjedzona przez mrówki. Widniał tylko wpis polci&szymanqa. Schowałem w miejscu podpowiedzi.

Kesz znaleziony w ramach geowyjazdu GeoPomorze na Geościeżkach Podlasia;-)
Dzięki za pokazanie miejsca! :-)
THX

Skrzyneczka znaleziona podczas wiosennej wycieczki po Podlasiu. Przepiękna pogada i skrzynki, czego chcieć więcej. Pozdrawiam i dzięki - Wrzos

Wiosenna wyprawa na Podlasie. Dzięki i pozdrawiam.

Zaboja z Wrzosem dali radę, GeoPomorze raczej w roli obserwatora. Tftc.

Znaleziona w ramach akcji Geopomorze na Podlasiu.

Troszke mrocznego, nocnego spacerku po chaszczach zakończony sukcesem. Oj mało było tak odważnych aby "chodzić po wodzie" . TFTC

GeoPomorze na GeoWyprawie TFTC

Skrzynka znaleziona silną pomorską ekipą w ramach zwiedzania Białegostoku i okolic.

Zaboja dał radęWrzos wcale nie gorszy w trakcie podemowania kesza.

znaleziona w trakcie wyprawy GeoPomorze na Podlasiu. Dzięki za kesza!

szli i szli przez chaszcze i bagna. A na miejscu: Zaboja The Best ;)

Miejsce odwiedzone podczas szalonego weekendu w zacnym 8osobowym składzie, czyli GeoPomorze na Podlasiu & SpeedŁomżing. dzięki za kesza :)

Znaleziona lecz chyba ktoś troche to rozwalił

Znaleziona, lecz skrzynka w bardzo opłakanym stanie. Woreczki porwane, pudełko połamane, przydało by się odnowienie kesza.

Znaleziona wraz z Akimg.
O tej porze można dojść suchą stopą bez problemu.
Za "małolata" biegało się po tym lesie i ciekawe skrytki miałem. Dzięki za wspomnienia o tym lesie.

Podjęta z Gackkiem za (moim) drugim podejściem. Dużo mniej wody i lepsza widoczność niż w czerwcu tego rokuKoordy przestrzelone o jakieś 10m, ale po opisie łatwo zlokalizować właściwe miejsce.

Znaleziony

O tej porze roku niestety na sucho kesza zdobyc sie nie da. Są za to inne atuty. Brak chmar komarów:) Jedynie jakies pojedyncze sztuki. Brak wysokich nie do przejścia chaszczy, ciepło i słonecznie. 

https://plus.google.com/photos/108615890871557837218/albums/5875883136198141249

Znaleziona. In: żołnierzyk out: łuska 9mm Niestety przypadkowo zabrałem ze sobą worek strunowy od logbookaMam nadzieję,że nie zgnije.

Skrzyneczka znaleziona podczas rowerowego czyszczenia Białegostoku. W końcu znaleziona. Na razie jeszcze bagno jest suche, ale już zaczyna lekko wciągac. TFTC!

wreszcie znaleziona! jeśli bagienko wróci do takiego stanu jak na zdjęciu to podjęcie skrzynki może być faktycznie niezłą zagwostką:) na szczęście póki co bagienko faktycznie suche. tftc!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!. Ukryta tuż obok poprzedniego miejsca, opis ukrycia zaktualizowany na w kodowanej podpowiedzi. Nie wiem jak mogła zniknąc w takim miejscu. Niestety bagienko troche przeschło. Zalecałbym poszukiwanie w mokrym okresie- aby nie stracic zabawy. W okresie jesiennym napewno nie dojdzie się tam suchą noga.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Naszym zdaniem miejsce stuprocentowo trafione, po odśnieżeniu hektaru lasu ;P Niestety skrzynki w miejscu, w którym powinna byc na pewno nie ma. Może jest tam gdzie byc nie powinna... Prosimy o sprawdzenie
Mieszko poświęcił nawet swoje paznokcie żeby się dobrac do tego skarbu, a tu nic nie wyszlo :(

nie odnaleziona podczas zimowego wypadu z Polcią, Szymankiem, Humą i Kamilem. najpierw chwilę zajęło nam namierzenie właściwego drzewa (wszystkie zasypane były śniegiem). w końcu znaleźlismy bez wątpienia właściwe miejsce, przekopaliśmy wzdłuż i wszerz - nie ma! być może nie dopatrzyliśmy się jej pod śniegiem, albo stwardniała od mrozu tak, że jej nie wyczuliśmy... ale chyba jednak nie. przydałoby się jakieś sprawdzenie. załączam zdjęcie rozkopanej dziupli.

Zdobyta jako Zbyszaci

19:30<br /> Znaleziona szybko, miło i przyjemniePierwsze drzewo jakie typowaliśmy i jest keszyk3 kroki od ścieżkiRoje komarów trzymały się z dala dzięki antyowadowemu specyfikowiTFTC

Znaleziona.. Poznałem wszelkie ścieżki na tym bagnie, roje komarów długą pożyją na mojej krwi, i zaatakowałem od nie tej strony co trzeba ale znalazłem.. A póżniej znalazłem rower

Po walce z komarami i krzakami znalazłem. Bez GPS`a byłoby trudno, ale tym razem telefon nie zawiódł. Jest już całkiem sucho, może nawet w sandałach da się dojść.... In: czarna wieża szachowa, out: reklama Muzeum Podlaskiego. Dzięki.

Rowerkiem sobie jadę a tu koniec ścieżki dalej tytułowe Bagno, gieps pokazuje 16m do skrzynki, odpaliłem spojler - wszystkie drzewa podobne. Skokami od drzewa do drzewa tak jak prowadzi nawigacja, obskakałem i obszukałem wszystkie drzewa w promieniu 20m i nareszcie jest kesz! Zrobiłem wpis, schowałem keszyk i rozglądam się jak tu do roweru trafić....... a rower stoi obok oparty o drzewo Dzięki!

pogoda fajna, rowerek sprawny to pojechałem... inteligentnie w sandałach, bo ciepło przecieżdotarłem 16 metrów od kesza i tyle mego heheheh, krótkie spodenki i sandały - sam siebie podziwiammasaż nóg pokrzywowy i inne atrakcje... inną razą podejmę

A własnie zapomniałem dodać, że kmary już się pojawiły. Odczułem to przy zakładaniu.

FTF  po raz drugi.

Suchą nogą wprawdzie się udało, ale buty w błocie. Szorty i koszulka też do prania. Do tego podrapany przez gałęzie i pokąsany przez komary. Za te wszystkie przeżycia rekomendacja. Jednak to miła odmiana po "miejskich" skrzynkach. A widok Nickiela skaczącego od kempki do kempki bezcenny.

b/w

Znaleziona...na miejsce dotarłem jednocześnie z Psikiszkiem, on zaatakowal z właściwej strony (suchą nogą) i pierwszy znalazł kesza...miejscówkę polecam miłośnikom ekstremalnych wrażeń jako trening przed zdobywaniem OP00A5

TFTC

b/w