Dzięki za ciekawe zadanie! Dzięki za reaktywację! Skrzynka nadal pod brzózką z delikatnie wilgotnym logbookiem.

Nie dałem za wygraną. Po roku, zaopatrzony w kielnię ogrodowa i zachęcony brakiem komarów (poprzednio prawie mnie zjadły, tym razem nie zabrzęczał ani jeden!) pojawiłem się o zmroku przy niesamotnej już brzozie. Po minucie dźgania gruntu na oślep, bingo! Radośc z odkrycia tak rzadko odwiedzanej skrzynki - bezcenna. Leciwy logbook w zaskakująco dobrym stanie. Tylko szukać i logować. Leci reko za ciekawą zagadkę i szacunek poprzednikom za reaktywację.

Byłem, widziałem, niestety wróciłem z niczym. Obawiam się, że kolejny kesz skonsumowałą natura. Po 7miu latach brzoza nie jest już ani samotna, ani niewielka. Jeśli kesz tam jeszcze jest, wydobycie go wymaga dużej determinacji i narzędzi. Wypadałoby też pojawić się w dzień i nie w sezonie komarowo-kleszczowym. Obecna sytuacja:

Trochę było szukania tego miejsca , ale po jakimś czasie udało się w końcu. Na miejscu były małe problemy z mieszkańcami, ale sam kesz nie został przez nich na szczęście namierzony. Skrzynka trochę mokra. TFTC

 

OUT; Porshe 911

W końcu jest, dzięki za kesza.

:)

Znaleziona. Pojemnik nalezy wymienic i przesuszyc loga, moze uda mi sie to zrobic jutro. Geokrecik poszedl na maly spacer . nie spisalem kodu to zaloguje go dopiero jutro . czesc

Znaleziona, dorzuciłem krecika z Olsztyna. TYFC

EDIT1: Jakiś problem z zalogowaniem krecika na geokrety.org, może moim następcom się powiedzie :)

Z akimg znaleziona.

Podjeżdżamy na kordy a tam wycinka krzaków, na szczęście keszyna ocalała.

Podjęta z Gackkiem :)

Namierzona dawno temu, podjęta dopiero dzisiaj. Niestety, z krzaka ze zdjęcia zostało niewiele (była jakaś wycinka), więc żeby zachować tego jakże ciekawego kesza, postanowiliśmy go przenieść, około kilkadziesiąt metrów od miejsca pierwotnego ukrycia. Teraz jest ukryty pod niewielką, samotną brzózką widoczną na spojlerze po lewej stronie. Kordy to: 53 N ??.?33 23 E ??.?47.

Do dwóch razy sztukaZa pierwszym  razem przejechałem obok nie widząc leszczyny. Za drugim trafiłem w punkt mimo, że kordy zmylały o 100 m.

Przyjemny quiz. TFTC

Znaleziona dzieki pomocy brata zalozyciela skrzynki, ktory wyszedl nam na spotkanie wraz z uroczym pieskiem ;)

Keszyk zaliczony w przypadkowym towarzystwie keszera w stanie spoczynku zamieszkującego pobliski dom :)

Spoko zagadka(bardzo fajną mapę Białegotoku i okolic znalazłem dzięki niej) rozwiązana już dość dawno. Dziś podjęcie razem z Demirem77 i Stodowem. Pomógł napotkany brat założyciela skrzyneczki :)

Znaleziona. Dzięki za kesz.

OUT- Geokret

Nie te mapy co trzeba wertowałem i nie te okolice. Obstawiałem co innego, Machinator co innego. Wyszło nie na moje, ale to nic, bo kesz znaleziony :)

Okolica obecnie jakaś masakrycznie trudna jest. Krzaki to już nie te same krzaki ze zdjęciaTo był dłuższy bój wyjęcie skrzynki na zewnątrz. Udało się jednak. Strunówka w strzępach. Nie miałem akurat nic w podobnych rozmiarach ze sobą ze struną, więc wrzuciłem w to co miałem. Reszta w środku w dobrym stanie i ogólnie sucha.

Dzięki za kesza.

Wpis typu [Znaleziona] skasowany przez użytkownika Błękitna Team dnia 2020-05-11.

wreszcie się zalogowało, tftc in: GK GeoBohater

Tak przed spotkaniem zajechaliśmy po keszyne i tym razem bez problemu znaleźliśmy. Dzięki za fajną zagadkę i skrzyneczkę. TFTC!

Znaleziona 

Miejsce sprawdzone. rzeczywiście nie było skrzynki. Wsadziłem nową.

Miejsce odnalezione dzięki przejrzeniu mapy bodajże z 1937 roku.
Byliśmy na miejscu, przejrzeliśmy cały krzak dokładnie wzdłuż i wszerz. Niestety nic nie znaleźliśmy. Krzak został lekko ogolony - może to jest powód zaginięcia skrzynki. Nawet telefon do mieszka, który skrzynkę znalazł i dokładne podanie miejsca ukrycia nie pomogło. Chyba potrzebna będzie reaktywacja.

Udało mi się znaleźć w miarę dokładną mapę z 1947 roku, która bezproblemowo doprowadziła mnie do celu. Bez wymiany.

no niestetyquiz rozwiazany, objechalismy kawalek okolicy, ale okazalo sie ze nie zajechalismy tak daleko jak powinnismy. niestety nie bylo czasu by wrocic i dalej poszukac.

Duże te pudło, znaleziona rowerkowo po przejechaniu chyba wszystkich ścieżek w okolicy. Kropelek nie smakowałem. Dzięki za kesz, b/w.

Znaleziona, bez wymiany, bez picia...

Znaleziona...wczoraj net mi mulił więc certy przeszły mi koło nosa ,  dziś ją zdobyłem... TFTC ... a zielone dam...bo mam

b/w

Zdobyta jako Zbyszaci

TTFdzięki za kesz, fajne ukrycie, p.s. Mieszko ma super GPS, najprawdopodobniej tajna technologia NASA ;)

kiedy już miałem chować skrzynkę, zza krzaka wyjechali zbyszaci... przekazałem im geokreta, który posiedział w pudełku jakieś 2 minuty. pośmialiśmy się z mojego gpsa i pojechali.

uwielbiam takie puchy - niby nic nadzwyczajnego, ot - kolejna wieś, a tymczasem jest tu ciekawa historia, niebrzydka okolica i doskonały preterkst, żeby odwiedzić to zapomniane miejsce i rozprostowac nogi.

Mój pierszy FTF.

Trochę się najeździłem bo początkowo skręciłem w złą drogę. I mimo że byłem rowerem upiłem łyk na wzmocnienie, co by do domu wrócić bo wiatr od przodu to nic przyjemnego.

Dodatkowo rekomendacja, bo to jedn z lepszych keszy które dotąd znalazłem.