Nie dajcie się oszukać - drogi zaznaczonej na mapie nie ma, wszystko szczelnie zarośnięte. Jakby nie patrzeć, w celu dotarcia na koordy trzeba iść z kilometr na przełaj przez pole. I ostatnie parę metrów przedrzeć się przez kolczaste krzaki. Jak mam być szczery, po paru poprzednich keszach, tych już w tym momencie zaczynałem mieć serdecznie dość :-).

Tftc

W środku wilgotno. Czasami to komplement, ale w przypadku kesza nie do końca. Dziękuję za zmobilizowanie to ruszenia tyłka z domu po nocce. Bardzo przyjemne i zaciszne miejsce. Poza wilgocią kesz w bardzo dobrym stanie.

Kiedyś konie ciągnęły wagony, teraz my ciągnęliśmy rowery. Dziękuję za skrzynkę i za pokazanie historii kolei.

Łatwy łup. Niestety, trzeba dojść skrajem obsianych pól, nasyp koejki całkowicie zarośnięty. Kesz w porządku. Dzięki

Spacer po świeżo oranym polu rozgrzewka wspaniała. A się trafiło wejść w tunel między krzaczorami który wprost na kesza mnie wprowadził. Można powiedzieć szybka skrzynka. 

Znalezione! Kilka chwil wolnych w pracy, akurat w Gogolinie. Spacer niezły przez poleszukałem z początku od złej strony i już w sumie byłem w drodze powrotnej, gdy postanowiłem jeszcze raz dać nura w krzakipozdrawiam

Do skrzyneczki długo szedłem. Jak już byłem na polu to sobie pomyślałem, że GPS wywiódł mnie "w pole" XD. Na szczęście wszystko okazało się w porządku i skrzyneczka wpadła w moje ręce. Dziękuję za opowiedzenie kawałki historii tego regionu.

 

TFTC!

Trochę trzeba się przespacerować, keszyk się szybko znalazł, wymaga renowacji.

Dłuuuugi spacerek, ale bardzo przyjemny. Keszykowi zbudowałam nowy domek z kamyczków, więc teraz będzie bezpieczniejszy.

leżał na widoku. Odłożyliśy półtora metra obok pod drzewko i przymaskowaliśmy kamieniami:) Co drugi znaleziony - kesze w rejonie się pogubiły:( tego udało się namierzyć. dzięki za kesza i za pokazanie ciekawego miejsca.

jw

Mapy OSM pokazały, że w miejscu wąskotorówki prowadzi jakaś ścieżka...

eh... Postałem z 10min przy rowerze... Idę, albo nie idę!! No idę chyba!!

Poszedłem polem prowadząc rower. Ciężko szło bo piasek strasznie lotny. W końcu doczłapałem płosząc przy tym parę saren. Kesz znaleziony bez trudu. Aczkolwiek #mianowicie...

*) Potrzebny natychmiastowy serwis. Wszystko w środku zgniłe i przerdzewiałe. Ogólnie do wywalenia wszystko.

*) Pudełko znalazłem na kordach, ale bym na miejscu autora przeniósł je gdzieś parę metrów, bo obecnie leży w krzakach, w jakiś śmieciach...

 

Nie miałem przy sobie nic do serwisowania, więc po wpisaniu się w logbook odłożyłem kesza na miejsce.

Burza trochę zmoczyła mnie, ale kesz znalezionySzkoda, tylko że szedłem złą stronę krzaków i na końcu trzeba było trochę się prze czołgać na drugą stronęTFTC :)

Kilometry przez pole a można dojść druszka noo ale .....jest kolejne trafienie''Miodzio'' bzzzzzzzzhahaha kto był ten wie

 

w drodze na piece była tesz Wąskotorówka, kawałek dreptania przez pole i jest, mokro w środku, Ewelina powycierała, logbooka wsadziłem w nowy woreczek i dołozyłem swojego małego logbooka którego miałem akurat przy sobie, całe pudełko jeszcze wsadziliśmy do woreczka, może to cos pomoże :)

Znalezione razem z lasooch, skrzynka w takim samym stanie, o jakim mówił poprzednik, więc nie wpisywaliśmy się. Wymaga uszczelnienia.

W srodku wszystko plywa, wieczko najwidoczniej juz nie trzyma, poza tym skrzynka lezala sobie ot tak o samopas, nie wiem czy tak mialo byc w zamysle wiec ja odstawilem na miejsce przykrywajac lekko kamulcem zeby sie tak nie rzucala w oczy. Niestety nie mialem zamiennego pudelka oraz logbooka by cokolwiek z nia zrobic, wylalem tylko wode z pojemnika ale to i tak nic nie da.. 

Samotna wyprawa na czyszczenie Gogolina.. Piece i Waskotorowka daly mi mocniej popalic jak niektore szlaki na Projekcie GO!Jesli ktos w "normalnych" lesnych skrzynkach powie ze sa krzaczory, a nie byl na Krystianowych piecach to nie wie co mowiA przebijanie sie przez te chaszczoki sam sobie zafundowalem bo pokaralo mnie za moj komentarz ktory rzucilem przejezdzajac obok wagonika w Gogolinie: "Nie podchodza mi te miejskie kesze.. No i niby jak mam podjac tego kesza jak tu mugol na mugolu..a pewnie jakbym zajrzal do wagonika to tez bym tam spotkal mugola.. Wole lesne kesze, gdzie na spokojnie sobie moge je podejmowac.." I dostalem to co chcialem.. 

 

Dojscie do tego kesza to dzisiejsza, druga konkretna masakra. W polowie drogi skorzystalem z opcji "iscia po blotnistym polu" dzieki ktoremu moje buty po paru krokach zyskaly kilka kilo wiecej. Kesz znaleziony ale bez wpisu w logbooku.. Wszystko plywalo a ja zostawilem swoj zestaw naprawczy 500m od kesza (ta droga to jakies 3x tyle) i nie bylo sil i czasu by cos ogarnac..

kesz zlokalizowany z małymi problemamiduzo śmieci wokół kesza :(

Ciężko było się tam dobić z rowerem. W okół pełno cierni...

Trochę nieciekawy dojazd ale drive in udał się bez strat w ludziach i sprzęcieNajbardziej zdziwił nas wpis poprzedników, wykonany w przyszłości :-D

 

W środku kesza bardzo mokro, ale sam logbook suchutki.

Znaleziona razem z Jelonkiem podczas rowerowej "setki".

TFTC

Spacer po nasypie do skrzynki nie był zbyt przyjemny, dlatego drogę powrotną odbyłem przez pole. Z obu stron atakują kłujące krzaczyska. W skrzynce wilgotno, podsuszyłem, co się dało. Strasznie dużo śmieci po drodze i w okolicy :(

Jak po sznurku: pole, nasyp, drzewo, śmietnik, kesz.

Długi spacer, ale skrzynka na miejscu :)

Dzięki :)

Kesz znaleziony na rodzinnej wycieczce.

TFTC!

Niedzielny rodzinny wypad na kesze w okolice Krapkowic. Drugie podejście. Wcześniej keszowóz nie wytrzymał, dzisiaj inną maszyną na 15 metrów udało się dojechać. Wpis i dalej w drogę.

Dzięki za kesza. Pozdrawiam.

Postanowiłem rozruszać stare kości emeryta i wyskoczyć na objazd po opolskich skrzyneczkach
5 z 10 

To była druga próba podjęcia tej skrzynki. 
Ostatnio z Maćkiem jechaliśmy około 2 lata temu lecz gdy na terenach urwała się osłona silnika to podarowaliśmy sobie dalszą jazdę a na pieszo nie chciało nam się naginać taki kawał. 

Tym razem nie odpuściłem. Dojechałem na odległość około 400 metrów od skrzynki i na przełaj przez ple udałem się po kesza. 

Ze znalezieniem nie było problemu, szkoda że nie został żaden ślad (oprócz małego nasypu) po torach. 

Skrzyneczka zlokalizowana szybciutko. 
TFTC Pozdrawiam 

ps. woreczek strunowy jest rozdarty więc logbook bez interwencji wkrótce ulegnie zniszeniu.

Skrzynka znaleziona po krótkich poszukiwaniach. Teren faktycznie nie przyjemny. Niestety w skrzynce znajdowała się woda, jednak zawartość ocalała.  

Chwila spaceru przez chaszcze i skrzynka znaleziona.
TFTC! Pozdrawiam

W końcu znaleziona. Kilka razy zabierałem się do podjęcia skrzyneczki, ale tak jakoś nie po drodze było. Fajne historyczne miejsce. Dorzuciłem geokreta i wydruk przedwojennej mapy z trasą kolejki.

Znaleziona, coś podobnego znalazłem w Krapkowicach "Byłu Sobie Tory", po jednych i drugich torach zostały tylko krzaczory, faktycznie mało interesujące miejsca ;)

Długi spacerek i skrzynka podjęta praktycznie z marszu.
Zastanawia mnie jedno : Artybut dostępności rowerem ... nie wyobrażam sobie wjechać tam żadnym rowerkiem :)

Ale szczerze mówiąc miejsce mało ciekawe, pola i tylko pola wszędzie a na środku 10 metrowy pas zieleni gdzie kiedyś przebiegała kolejka po której nie ma już żadnego śladu. Dodatkowo masa śmieci ;) 

:)

Zdobyta po krótkim spacerze przez pola, dziękujemy.

Podjęta bez problemu.  Dołożyłem GK.  Pozdrawiamy Jarek i Gosia

  Ps   Pudełko przecieka uszkodzona pokrywka.

Rzeczywiście na zdjęciach satelitarnych przebieg kolejki jest idealnie widoczny, w terenie również jest tego ślad w postaci zarośniętego pasa. Trochę paskudnie się idzie bo krzaczory się nieźle rozrosły ale spacer przyjemny.

Trochę za łatwe maskowanie (ale to moze porzednicy nie całkiem zamaskowali), w każdym razie skrzynka podjęta z marszu. 

Bardzo podobał mi się spacerek całą rodzinką do tego kesza. Polecam! Dzięki!

Gdyby nie opis nie wiedziałabym że ten szpaler krzaczorów to miejsce gdzie kiedyś kursowała kolejka.

Dziękuję za skrzynkę.

Znaleziona wspólnie z ralkos, podczas zwiedzania Gogolina.

Dzięki za pokazanie interesującego miejsca

Niestety tutaj nie dojechaliśmy. Podczas przeprawy w maryśce oderwała się część osłony silnika i musieliśmy z Maćkiem odczepić resztę. Trochę nam zajęło to czasu więc odpuściliśmy chwilowo tą skrzyneczkę.

Udalo sie zdobyc dosc szybko :] TFTC ;d

Wraz z Busikiem jakby nie niski skuter Busika drive inTFTC!

Znalezione z Asia

Wąskotorówkę też odwiedziłem dziś. Doszedłem zapewne mało optymalną trasą (przez pole;-), ale drive-in i tak by się nie udał. Dzięki za kesza!

Skrzynka w porządku, ale niestety otoczenie dosyć zaśmiecone.  Znalazł tato :)

Znaleziona na wspólnych poszukiwaniach z tatą i bratem

Znaleziona przez WojG na wspólnym rodzinnym wypadzie.

no trade TFTC

Drajwin przez krzaczory :)

Weronika wygrzebała ze skrzynki lustereczko i stwierdziła, że nie odda ;-)

W zamian wrzuciliśmy smiley'a i popędziliśmy na ognisko do Krystiana.

TFTC!

w&e&p

P.S. Czy to nie dziwne, że nie zachowały się żadne podkłady?

STF Dziś głównym punktem jest Krystiana jubileuszowa skrzynka i ognicho. Ale coś jeszcze trzeba robić, więc po drodze.

Milutki drive in.

Dzięki za kesz, Żywieckie pozdrowienia.

Razem z tatą

Michał

Szybki wypad przed niedzielnym obiadem. FTF  razem z Michałem.

Pozdrawiam Klaudiusz