Dojechaliśmy nową droga do cmentarza w Domaszkowicach, potem jeszcze pokazało nam 1 km do kesza, ale to już zrobiliśmy na pieszo. Odludne miejsce, ale jakiś pies po drodze jednak się znalazł i nas przy okazji obszczekał, tylko skąd on się wziął. Po długiej drodze przez błoto, chociaż na początku było ok, dotarliśmy jednak na miejsce. Tutaj Wojtas szybko się wykazał i szybko wyjął co trzeba. Pudełko się trochę zacięło i walczyliśmy z nim z 3 minuty ale wszystko z nim ok. Powrót tą samą drogą już po zmierzchu. Dzięki za spacer i pokazanie odludnego miejsca. Tftc

Na koniec niedzielnego keszowanka zabrałem sie za tą skrzynkę, widziałem ją od dawna ale jakoś nie kusiła sporą odległością od cywilizacji.
Dzisiaj na zakończenie zrobiłem sobie spacerek od parkingu przy cmentarzu (tym na dole). Na początku nawet chciałem podjechać tym polem ale zrezygnowałem - i dobrze bo na początku była łatwa droga ale później zrobiło się spore błotko i mogły być spore problemy z przejazdem osobówką.
Tak to miałem przynajmniej lekki spacerek chociaż buty stawały się coraz cięższe od błotaNa miejscu wszystko było w miarę jasne chociaż na przeciwko skrzynki jakiś zwierz zrobił sobie norę i zastanawiałem sie czy nie wyskoczy na mnie gdy będę podejmował skrzynkę ;-)
Obyło się jednak bez ofiar chociaż ziemia była świeżo przerzucana więc zwierzyna łaziła tutaj.

PS. Lekko się zdenerwowałem jak jechałem już sobie keszowozem i spojrzałem na podpowiedź... przez chwilę myślałem że tam są 2 skrzynki a ja znalazłem tylko jedną, przydało by się poprawić podpowiedź

Przejeżdżałem w okolicy tego kesza kilka razy, ale jakoś nie było natchnienia i czasu. Dzisiaj wybrałem się specjalnie po niego. Po ocenie sytuacji zdecydowałem się na parking w Domaszkowicach i dłuższy spacer błotnistymi drogami. Kościół i kapliczki mocno zrujnowane, widać też, że zaglądają tutaj miejscowi. Skrzynka znaleziona w miejscu opisanym w systemie GC.

Jakaś krzynka tam jest, ale sądząc po podpowiedzi chyba inna ;-) 

Skrzynka została reaktywowana, jest to inny pojemnik trochę większy i ukryty w innym miejscu. Jest to całkiem inna skrzynka opublikowana na GC. -  gotowa do szukania. Powodzenia!

Nadjechałem od przeciwnej strony i długo się kręciłem zanim udało się dotrzeć w pobliże - jak nie płoty to rozległe bajora... A na miejscu niestety porażka Miejsce ciekawe i warte przejażdżki, ale niestety kesza niet... Miejsce oczywiste i w dodatku potwierdzone u jednego z poprzednich znalazców, ale puste. Rozglądałem się teżtrochę wokół, ale też bez sukcesów...

Moja pierwsza skrzynka. bardzo fajna i pomysłowo schowana. 

Faktycznie trochę nad ziemią, ale nie było potrzeba żadnego dodatkowego sprzętu.

IN:3 łuski

OUT:smycz

Dzięki za kesza.

W końcu udało się tam dotrzeć. Tak długo mi ten kesz na mapie świecił. Mała wycieczka wspólnie z założycielem zakończyła się pełnym sukcesem. Dojazd osobówką w tej chwili raczej nie możliwy, ale czasem trzeba się przejść. Nam udało się dojechać na jakieś 600 m od kesza, potem przyjemny spacerek i dotarliśmy na miejsce.

Podobało mi się bardzo. Miejsce bardzo klimatyczne, szczególnie po zmroku. Ukrycie skrzynki bardzo pomysłowe. Niby normalny kesz, ale ode mnie gwiazdeczka za całokształt

Dzięki za keszynkę i pozdr...

Skrzyneczka znaleziona wraz z rodziną :D.

Nie potrzebowaliśmy drabiny ;D

Później chcąc wyjechać z pola [ zaprkowalismy na polu] wpadlismy kolem w bloto i trzeba bylo po traktor isc 8D.

Szczęśliwe i moje pierwszwe STF .

Tak przy okazji, w polowie dorogi zauwazylam,ze wujek wzial karabinczyk :d .

Pozdrawiam :)

FTF Dziś głównym punktem jest Krystiana jubileuszowa skrzynka i ognicho. Ale coś jeszcze trzeba robić, więc po drodze.

Tu wiedziałem, że mogę nabroić. 4x4 i drabina

Dzięki za kesz, Żywieckie pozdrowienia.

No i niestety tutaj tym razem musiałem odpuścić. właściwości terenowe mojej maryśki okazały się niewystarczające na zrobienie "drive-in", a marudzenia żonci nie pozwoliły na spacerek. Zaliczę innym razem.

"Nie każdego kesza można podjąć - od razu :)"