Znaleziona wcześniej niż na mapie przy okazji szukania zupełnie innejDzięki!

Zagadka rozwiązanaPodpowiedź z QR nieaktualna - myślę, że coś bliżej 7000 ;).

Dzięki za kesza

Aktualnie ptaki odlatują, ale też jest piękniekeszynka na miejscu

Dzięki za skrzynkę. Super znaleźć leciwa skrzynkę i w dodatku tak dobrze przygotowanaą. Sam nie wiem dlaczego nie wybrałem się tu wcześniej. Dopiero jak musiałem postawić samochód do elektryka znalazł się czas na keszowanie w okolicy. Zagadka prosta, miejsce schowania oczywiste. Spodobało mi się maskowanie, nie wiem czy zamierzone czy przypadkowe :)

Zagadka rewelacja. Rodowitym białostoczanom poziom trudności oceniam na 3, kordy nie są potrzebne. Przyjezdnym polecam google street view. W terenie dwie podpowiedzi sprawdzają się w miarę dobrze, choć nie jestem pewny czy miejsce ukrycia nie zostało przemalowane, czy po prostu po zmroku jest trudniej. Oryginalna sprytna skrzynka z leciwym logiem w środku jest w zaskakująco dobrym stanie. Prawdopodobnie dlatego, że jest tak rzadko wyciąganaa szkoda... Wkrótce wypadało by wymienić książeczkę bo już długo nie wytrzyma ze starości, obchodźcie się z nią delikatnie! Daję rekomendację. Dzięki za kesza i świetny pomysł.

Zagadka wisiała u nas wieki. Wystarczy niby wiedza z 5 klasy, ale nie jest to takie oczywiste. Pojemnik terenie znaleziony błyskawicznie.  TFTC

Czego my tu na tym placu nie macaliśmy i gdzie niewleźliśmy....był i wiadukt, wszytskie słupy i słupkii ikilka innych głupawych pomysłów
Tak to jest, jak się nie zna miasta i nie wie, co za rogiem :)

Dziękuję za kesza!

Nocna wyprawa do Białegostoku z Werroną - Edycja Trzecia. Tym razem to mi przypadła rola planisty, a ponieważ dwie poprzednie edycje zostały zaplanowane przez Werronę doskonale to poprzeczka była zawieszona wysoko. Z drugiej strony było mi trochę łatwiej, bo dzięki dwóm pierwszym edycjom miałem już jako takie wyczucie terenu i odległości. Generalnie chciałem, żebyśmy dokończyli dwie napoczęte w ramach poprzednich wyjazdów ścieżki i zebrali trochę quizów, bo to mój ulubiony typ kesza. Coś tam nawet w niektórych quizach miałem wykminione, więc zapowiadało się nieźle. Dostrzegając też potencjalne trudności w zdobyciu brakujących nam keszy na ścieżce żydowsko-wojennej rozesłałem wici wszem i wobec licząc, że jakaś życzliwa dusza się odezwie i pomoże. (Jak się później okazało odezwali się praktycznie wszyscy, dzięki czemu mieliśmy niesamowite wsparcie i ułatwione życie w czasie tej wyprawy, za co bardzo dziękuję!) Jednak kiedy sobie zebrałem wszystkie dane i możliwości, to się okazało, że są one rozrzucone na tak dużym obszarze, że w dostępnych dla nas ramach czasowych (czyli między ca. 21.00 a preferowanym przez nas pociągiem powrotnym o 5.10) posługując się "per pedes" nie mamy co liczyć na duże zdobycze. Zacząłem więc tworzyć różne warianty wyprawy i do tego stopnia "popłynąłem", że nawet wymyśliłem wariant przemieszczania się za pomocą miejskich rowerów. Ci, którzy mnie znają muszą czytając coś takiego pomyśleć, że "chłopu się na stare lata zupełnie zmysły pomieszały". Ponieważ zamierzałem przedstawić Werronie wszystkie opcje w pociągu (tę rowerową też, choć wiedziałem, że ona od razu będzie chciała ją wybrać, a ja zupełnie i ani trochę) to postanowiłem wreszcie uruchomić tableta (tak to się nazywa i odmienia? bo ja nie na tych technicznych rzeczach nie wyznaję), którego kiedyś tam dostałem w prezencie i do tej pory nie używałem. Oczywiście kiedy Werrona usłyszała o rowerach to zaczęła na przemian wypytywać, czy nie polecić mi dobrego specjalisty i czy zarejestrowałem się na stronie rowerów miejskich bo bez tego się nie da. Na szczęście nie zarejestrowałem się, więc ostatecznie pomysł rowerowy został odrzucony (ufff...) i po burzliwych dyskusjach uznaliśmy, że realizujemy wariant centralno-miejsko-krótkodystansowy, a obszary leśne i położone dalej od centrum zostawimy sobie na kolejną okazję. Ponieważ oprócz zwyczajowych już punktów programu (czyli dialogów o życiu oraz żulerskiej flaszki na jakiejś ławce w parku) w programie wycieczki znalazły się spotkanie z crl_ostem (to efekt mojej korespondencji) i kawka u Psikiszka (to efekt werronowej aktywności przedwyjazdowej), to zapowiadało się ciekawie...

Gdybyśmy nadal szukali i macali tak, jak to zaczęliśmy, to pewnie nie dotarlibyśmy na kawkę u Psikiszka do białego rana. Nie będę nawet wymieniał miejsc, które obejrzeliśmy i koncepcji, które się nam pojawiły. Co ciekawe, niektóre z nich idealnie pasowały do quizowych danych. Nawet teraz mam wrażenie, że te inne koncepcje są bardziej zbieżne z tymi danymi, niż miejsce ukrycia . Muszę jednak uczciwie stwierdzić, że w ramach swoistej inżynierii wstecznej udało mi się dopasować prawie wszystki kawałki zagadki do rozwiązania... No co by nie mówić quiz zaliczony, a jest to mój 150 quiz, więc to taka okrągła w miarę liczba...

Dzięki wielkie!

Dobrze, że jest za co pociągnąć.

niby dość oczywiste, ale jednak dopiero za drugim podejściemral bardzo pomógł
dzięki!

Znalezione dzięki.

Znaleziona, dziękuję.

Kesz podjęty dość spontanicznie, właściwie to już chcieliśmy odpuścić ze względu na niesprzyjającą porę i warunki pogodowe jednak się udało. Zgodnie z tym co pisze crl_ost, logbook w stanie agonalnym.

Znaleziona w mroźną noc.

Lookbook jest w stanie agonalnym, nie da się już na nim pisać.

Dołożyliśmy karteczkę.

Mimo że mamy środek lata to "ptaki cały czas wracają", kluczem do rozwiązania zagadki okazało się ponowne spojrzenie na Białostockie ulice. Kesz namierzony dość sprawnie dzięki QR code. Logbook już cały czarny od pleśni. Niestety byłem na spontanicznym wyjeździe i nie zabrałem ze sobą zestawu keszerskiego. Przydała by się strunówka i kawałem nowego logbooka.

Wpis dokonany wcześniej, ale teraz odwiedzinki w drodze do Primy. Wszystko gra, loguję z czystym sumieniem :)

... serwis kesza wieczorową porą...
gotowy do szukania...
powodzenia...

Logbook lezał sobie w ... (brak spojlera ;P) przysłonięty nakrętkę ale całego kesza nie udało się wydostać ... Próbowałem wszystkimi narzędziami które miałem przy sobie ale niestety nie udało nam się wydostać tego kesza. Chyba przydałoby się by założyciel lub ktoś z lepszymi narzędziami podjechał i spróbował wyciągnąć pudełko.

Potwierdzam słowa SkrzataND

Skrzynka znaleziona, bo wpis do loogboka dokonany - z tymże loogbook i nakrętka od opakowania były w rurze luzem, płytko, a kesz na tyle głęboko, że nie daliśmy go rady wyjać. Przydałby sie serwis.

Znaleziona. Skrzynka siedziała bardzo głęboko ale jakoś udało nam się dostać do logbooka.

Dość prosty quiz, gdy jest się już na miejscu i widzi się to, czego nie widać w opisie kesza. Sama skrzynka jednak w wielkich bólach wyjmowana. Siedziała tak głęboko, że dopiero dotarcie ze "specjalistycznym" sprzętem i 20min dłubanie dało efekty. Tenże sprzęt z resztą został bardzo w pobliżu. Może za kolejne półtora roku, gdy znajdzie się kolejny chętny na wyjęcie, będzie jak znalazł.

Dzięki za kesza.

P.S. Czytając swój wpis i to co pod spodem, stwierdzam że i bez Psikiszka da się wyjąć pojemnik, gdy się chce dokonać wpisu "fizycznego"

Znaleziona. Dzięki za kesz.

lokalizacja zlokalizowana... ale ludzie tu trzeba Psikiszka żeby toto wyjąć (wyciągnąć znaczy)  ;))

Znaleziona

Warto mieć dodatkowy sprzęt: szprychę.

Po nieudanych zakupach świątecznych postanowiliśmy poprawić sobie humoryNo i się udało! Wyjęcie kesza zajęło nam dobre 5 minut, całe szczęście że było już ciemno i nikt nam nie przeszkadzał. TFTC! ;)

Thx za uwagi, w kolejnych skrzynkach dodam atrybut "Zalecane szukanie nocą" a wtedy jak wiadomo  wszystkie kesze są czarne...

Diabelnie mocny magnes! Widać, że założyciel skrzynki to facet, bo o kolorach nie ma zielonego pojęcia :P

No i na mnie wreszcie przyszło olśnienie..Wydobyta bez problemu..TFTC!

Za pierwszym razem nie udało mi się "wydłubac" kesza, trzeba było przywieźć drut. Niezłe ukrycie, dzięki za kesza. b/w

Hmm... znaleziona dzisiaj ze Snowakiem. Nadal nie wiem, czego tyczy się oznaczenie ze spoilera. Znalazłem podobne, jednak nie w pobliżu ukrycia. W każdym razie musiałem trochę się nadłubać, by to wyjąć. Kryjówka całkiem ciekawa :).

Kolorek może nie całkiem. Poza tym fajnacko. Dobra pewna i dogodna miejscówka.

Że to te miejsce wiedziałem od jakiegoś czasu. Tylko nie wiedziałem gdzie dokładnie. I dzisiaj przejeżdżając obok spłynęła na mnie łaska wiedzy. Podjechałem rowerem i trafienie 100% od razu w skrytkę.

 

Już jakiś czas temu przybierałem się do wyjecia tej skrzyneczki, ale nie znalazłem. Nie odczytuje tych obrazków. Już chyba wzrok nie ten. Ledwo co ją wyjąłem tak siedziała.

A miejsce ukrycia skrzynki nie domysliłem się. Po prostu przejeżdżałem w pracy obok i mnie olśniło i wiedziałem, że to to miejsce. Tylko nie wiedziałem gdzie.

Wyprawa &quot;IV LALKI&quot; with C&amp;C + ZYR.<br /> Co by tu rzec, żeby nie chlapnąć za dużo? Może tylko tyle, że fajna skrzynka i już<br /> Dziękuję za kesz :)

&lt;p&gt;Kesz znaleziony podczas wspólnego najazdu na Białystok z COZĄ, tATO i ZYR-em.&lt;/p&gt;<br /> &lt;p&gt;Bardzo fany prosty quiz. Fajnie ukryty.&lt;/p&gt;<br /> &lt;p&gt;Dzięki za kesz&lt;/p&gt;

Gościnne występy w Białymstoku w ramach wspólnych manewrów z Czarkowatym, tATO i Zyrem, pod kryptonimem "IV LALKI".
Sprytnie pomyślane i fajnie schowane.
Dzięki.

Znaleziona w trakcie wyjazdowych manewrów z cozą, czarkowatym i tATO.

Fajna zagadka. Na miejscu poszło nad wyraz sprawnie. Całe szczęscie był spoiler 2, bo inaczej szukalibyśmy gdzie indziej.

wszystko rozszyfrowałem:) a najbardziej podobały mi się rzymskie cyferki. zielone za zagadkę + schowanko!

równie ładne ptaki można znaleść na bacieczkach.   

Jednak się myliłem :)

Ja co prawda dopiero po sugestii Nickiela zastanowiłem się nad tymi rzymskimi cyferkami i od razu bingo. A obrazki to ładne są ale i bez nich dałoby radę. I ja nie wiem czy to napewno ten kolor co w opisie

...po długiej naradzie i intensywnych zastanowieniach.. my też już wiemy... najprostsze rozwiązania zawsze najtrudniej odkryćNawet nie uwierzysz jakie my cyrki wyprawialiśmy z tym XV-CI ... :D

wiem o co chodzi z XV+XVIII=  i z tym drugim lecz z obrazkiem nie :P 

Będę próbował wszystkiego!

Znaleziona:-) Dzięki za kesz.<br /> A ja wiem co to XV-CI :-)

...a szukałeś we właściwym miejscu ? ...rozwiazałeś zagadkę ?

Dla mnie na razie się nie udało znaleźć! Będę próbował!

...a mówiłem że dla Was powinienem wprowadzić jakieś specjalne utrudnienia ... GRATULACJE !!!  certyfikat FTF dostaniecie oczywiście przy najbliższej okazji...THX za zielone...

Zdobyta jako Zbyszaci

FTF! Tym razem Nickiel nas nie wyprzedziłNadal nie wiemy co to jest XV- CI. Taka skrzyneczka na 5 minutowy spacer po obiedzie :P