Skrzynka została zarchiwizowana.

Archiwizuję kesza. Szkodnik, który był przyczyną zawieszenia, nadal ma swoje konto na OC. Mimo zgłaszania ewidentnych przewałów (udowodnionych czarno na białym) nie spotkały go konsekwencje, jakie ponosili wcześniej jemu podobni. "W nagrodę" pozwolono mu nawet założyć własną skrzynkę  Skoro metoda głaskania takich ludzi jest bardziej preferowana przez "władze", niż uczciwe stosowanie się do reguł i dbanie o przestrzeganie norm, to nie widzę sensu dalszego utrzymywania skrzynki, która była i nadal będzie narażona na działania jakiegoś małolata.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Magnetyk fajnie schowany, ale informacja w nim zawarta i wskazówki z kręgami trochę niejasne, szczególnie jeżeli ktoś korzysta z innego formatu kordów, było trochę błądzenia na początku.

Trochę było zamętu z tym obliczanie kordów, bo musieliśmy przeliczać na inny system, ale jakoś nam się udało z Sifarisem odnaleźć skrzyneczkę.

 

Wpis do logbooka był dokonany pod starym nickiem sentius.

@mokry123 - bądź miły i nie rób większego dymu, niż trzeba. Jak wygląda stacja w Puszczykowie wie każdy, kto ma dostęp do Street View lub przechodził koło niej przynajmniej raz w życiu. Jest to żaden dowód na szukanie i uczciwość intencji. Podobnie opisywałeś inne miejsca, gdzie wpisywałeś znalezienia, a tymczasem w logbookach była pustka. Sam zresztą później przyznałeś, że żadnego z tych keszy nie znalazłeś (podesłać Ci maila dla przypomnienia ?). Pomijam numery z aktywnym (aktywnymi) kontem (kontami). Dziwię się, że COG nie zablokował Ci jeszcze całkowicie dostępu do systemu, bo zasłużyłeś na to jak nikt od dawna. Swoją drogą - dostarczyłeś już pisemną zgodę rodziców na działania w obrębie OCPL ? Jeżeli nie, to siedź cichutko i czekaj na osiemnaste urodziny. Tak, czy owak, trzymaj się od moich keszy z daleka - nie podejmuj ich, nic Ci się z tego powodu złego nie stanie, niczego nie stracisz, nie zmęczysz się niepotrzebnie. Dopóki się nie zmienisz, będziesz zwykłym szkodnikiem keszowym. I przestroga - nie wpychaj rąk w czynne lampy, bo z prądem nie ma zabawy. Nikt (no, może poza jednym znanym nam w Poznaniu przypadkiem) nie chowa keszy w takich miejscach. Ale by to wiedzieć, trzeba umieć czytać ze zrozumieniem dostępne fora i materiały oraz opisy keszy.

Kiedy już uregulujesz sprawy z COG i dana będzie Ci kolejna szansa, skorzystaj z pomocy Przewodników lub doświadczonych keszerów, bo widać, że będzie Ci bardzo potrzebna.

Takie informacje proszę przesyłać via PW.

Przypominam, że obowiązkiem szukającego, jest utrzymywanie aktywnego emaila, ale tak to jest jak się ma założonych kilka kont.

Hello,

Usunąłem wpisy użytkowników  xXGoldenXx i mokry123. Nie lubię wałów, trolle nie chcą współpracować - nie ma co się bawić w edukację. Jeśli zobaczycie ich wpisy w swoich logach nie pozostanie Wam nic innego, jak tylko zadać im pytania o szczegóły. Mają z tym duży problem, bo nie bywają w miejscach ukrycia keszy. Już nawet nie odpisują na maile. Nie wiem, jaki mają cel, jednak musi on być lekko zwichnięty od zarania   COG poinformowany już wcześniej, niestety - to samo pozostaje Wam w każdym przypadku stwierdzenia przekrętu. Pzdr, Wojtek

Myśleliśmy, że czas nie pozwoli na podjęcie trzeciej "puszczykowej" skrzynki, ale udało się wpisać i tutaj, z powodu czego jestem niezwykle radosny Vertebrae by Vertebrae, przyjemnie rozwiązuje się takie zadania na osłonecznionej ławce, ale po kolei... ;)

Schodzimy pod ziemię i czułe księżycowe paluszki (w przeciwieństwie do grubych, których właścicielem jest Sarna Senior) odnajdują 1. etap. Uruchamiam internet i liczę anatomiczne numerki by nieśmiale wklepać odpowiedź i póść po finał. Ha, niczego nie pomyliłem, jest i "pudełko", między ładnymi kwiatuszkami schowane. Dziękuję ;)

Hello,

Serwis wykonany, skrzynka gotowa do szukania. Naszukałem się jej, ile wlezie. Jakoś źle ułożyłem w domu podpowiedź startową (stąd korekta na miejscu, w niezbyt ładnej wersji) i w efekcie kręciłem się w kółko. Warunki terenowe mocno zmieniły się i byłem bliski rezygnacji z działań. Kolejny raz się przekonałem, że nie warto odpuszczać. Przy którymś kręgu wlazłem prawie do kesza  Jak ktoś chce, może lecieć - wszystko na miejscu   Pzdr, Wojtek

Skrzynka będzie czasowo niedostępna. Serwis w planach - może nawet szybkich, jak na mnie

Wygląda na to, że wcięło pierwszy etap :(

Pięknie dziękuję za skrzynkę. Znaleziona w towarzystwie luksta. TFTC!

---

Zbiorcze logowanie zaległych znalezień za pomocą GeoLoga&OKAPI

out: kostka do gry
in: czeska moneta

ale gdzie jest geokret?

TFTCUdało się za drugim podejściem, pierwszy raz pomyłka w obliczeniach przez roztargnienieZa to była prawdziwa uczta dla komarówFajna skrzynka :)

Fajnie, ładnie, pomysłowo :)

Fajna noworoczna przygoda. 

Znaleziona w towarzystwie Wrednej Bestii i Ranwersa :)

Nieźle się zakręciliśmy w obliczeniach, ale dzięiki temu wesoło było ;)

To zdcydowanie nie był dzień na tak trudne zadania matmatyczne ;)

Anyway, znaleziona :] Odłożyłam GK Dama-Trefl.

TFTC!

Kesz znaleziony razem z Wredną Bestią oraz WithinBacardi. Obliczenia matematyczne dwukrotnie nas pokonały, ale z odrobiną wytrwałości udało się namierzyć kesza, za którego ładnie dziękuję :)

Razem z Ranwersem i Withinbacardi , trochę się naszukaliśmy ;)dzięki za kesza ;)

Z Teneta i synekPatryk. Jako początek wyprawy. Spojler mi zrobił małą zmyłę, GPS się zgubił, ale skrytka odnaleziona :)

OUT: GK DAMA-TREFL

Znaleziona dzięki P. z iska i synekPatryk

out: szklana usmiechnięta kulka

in: rybka papuzia

Zaliczona podczas rowerowej wyprawy Poznań-Leszno. Ten kesz nie dawał mi spać podczas licznych kursów ciapongiem na tej samej trasie.

"Pod ziemię" wyobrażałem sobie mroczniej. Etap poszedł szybko, liczenie ze wspomożeniem Wiktorii też - czuję się jednak oszukany, obcy mieli łazić w krzaki celem pogryzienia, a i tak skończyłem podobnie. Miałem nawet refleksję że i bez wydzwaniania po liczby trafiłbym gdzie trzeba biorąc odpowiedni rozrzut i rozgląd, no ale zrobiłem po bożemu. ;)

Dzięki za kesza!

Sentymentlny keszyk. To on jako pierwszy miał być znaleziony i to od niego miała się rozpocząć przygoda z OC rok temuWtedy to nas przerosło, dziś już nie.Błyskawiczne wyznaczenie miejsca i pogoń za finalnym miejscem ukrycia. I jest! Rozglądałem się za "elementami" widocznymi na zdjęciu tuż przy keszu. No i nie dostrzegłemWrzuciłem jednego GK bo ładna zawartość.

Pozdrawiam P.S.

Znaleziona

Jako pierwsza podczas niedzielnego keszowania. Sprawiła nam ona trochę problemów matematycznych, jednak ostatecznie poradziliśmy sobie z nimi i popędziliśmy po finałowego keszyka. TFTC!

Znaleziona w ekipie: Dzierza1, Tomekdzierza, Kiler i ja :)

IN - brelok, OUT - kasiorka

Fajny, bardzo fajny! z agjacLody w Lokomotywie koniecznie!

Dobrze zakodowany keszpolecam przystanek w Lokomotywie !

Bardzo fajny kesz! Wymaga myślenia ale samo znalezienie nie stwarza już problemu!!!

Niby cicha spokojna niedziela, a ludzi uparło się na stację przyjść mrowie. Trzeba było czujki rozstawić, aby spokojnie wyjąć magnetyka (nie chciał wyleźć łobuz, tak się przymagnesował). Reszta to, po małej konsultacji anatomicznej, miły spacerek wśród liści, liści, liści. super

out:GK, in:wielbłąd

Wpis z ogromnym opóźnieniem, jakoś nie miałem wtedy do tego głowyTFTC

Cudowny ,złoty ,liściasty dywan wywiódł nas nad Wartę( stoi na stacji zegar , a "Lokomotywa" zamnięta ,a czas leci, więc  potem zrobiło się szarawo i niestety było tylko efektownie a nie efektywnie...

Wróciliśmy, tym razem poobiednio, spacerowo. Oczywiście komarowo też. Serwis worka; zabralismy GK i misia, włożylismy naszyjnik. Bardzo fajna zagadka. TFTC :)

Ciekawa zagadka, urocze miejsce i złośliwe maskowanie= dobra zabawaTFTC!

Pierwszy etap znaleziony na przerwie obiadowej w Lokomotywie podczas wyprawy rowerowej nad jez. Jarosławieckie. Towarzysze marzyli o tym, by czym prędzej się wybachać więc nad Wartę już nie wrócilismy. Następnym razem :).

Moje rodzinne miasteczkoZostawiłem tutaj masę pozytywnych wspomnieńW niedalekiej przyszłości planuję odwiedzić stare śmieci więc i keszyka się zrobi przy okazjiWidziałem też skrzyneczki w Kórniku i Mosinie, ahhh tam, cóż to będzie za wyjazd :)

ja nie mogę, jak wrednie ukryta;

z gpsem samochodowym ciężko się szuka, ale pomyślałem, że skoro jakiś tATO dał radę, to co (?), ja nie dam?

zaparłem się i znalazłem;

a dzidziusie zostały w samochodzie pod opieką mamy;

bez wymiany

TFTC

 

edit: aha! super jest to ostatnie zdjęcie, kto widział te kije na żywo, ten przyzna mi rację

 

edit2: byłbym zapomniał; oczywiście Puszczykowo nie jest stacją, lecz przystankiem osobowym, stacją za to jest Puszczykówko (póki co, bo po przebudowie będzie posterunkiem bocznicowym) - to tak na marginesie

Trzeba podejść na luzie. Podjechaliśmy dzisiaj - jest na swoim miejscu i czeka .

nie udało mi się znależć magnetyka w podziemiach:(

Zdobyta w ramach wyprawy &quot;Wielkopolska z Wuzetem&quot;. <br /> Znaleziona za drugim podejściem. W nocy udało się pobrać namiary spod ziemi. Ale do rozwiązania quizu użyliśmy ulubionego źródła Pana Prezydenta i poszliśmy źle. Okazuje się bowiem, że wikipedia w tym temacie lekko mija się z prawdą. Na szczęście autor podzielił się z nami wiedzą konieczną do rozkminki kesza i już sprawniej poszło.<br /> Swoją drogą różnica wyniosła jakieś naście, może dziesiąt metrów. I pewnie gdybyśmy za pierwszym razem szukali w lepszych warunkach to dałoby radę od razu. Ale noc i deszcze nie pomagały.<br /> Dziękuję za kesz

Podejmowana z tATO podczas szybkiego wypadu po skrzynkach Poznania, Leszna i okolic,<br /> trzeba było podejść do tej miejscówki dwa razy,<br /> coś jednak słaby jestem z anatomii,<br /> po małej konsultacji i za dnia sukces,<br /> dzięki i pozdrawiam.

Saluton!

Tak emocje i okoliczności były, bo "przykrywka" przymarzła  i musiałem ją odkuć, ale wszystko jest ok.

Wymiana GK

Pozdrawiam Ryszard

Hello,

Gratulacje ! Pewnie nasi bracia mniejsi notorycznie będą nawiedzać skrzynkę. W końcu to ich teren  Pzdr, Wojtek

Dziś szlak FTFów poprowadził do tej skrzyneczki. Po przeczytaniu opisu, byłem nieco zaniepokojony, ale okazało się, że liczyć jeszcze umiem dobrze, a i kręgosłup rozpracowałem prawidłowo. Zejście "pod ziemię" jest nawet głebokie, ale pierwszy keszyk zlokalizowany szybko. potem matematyka i jazda do następnej skrzynki, tu moja ładniejsza połowa była bardziej spostrzegawcza .Przed nami jednak ktoś się do kesza próbował dobrać, ale był to jakiś czteronożny poszukiwacz przygód... Po schowaniu kesza zabezpieczyłem dodatkowo kawałkiem spróchnialca i przykryłem liśćmi

Out: FTF, Drewniany ptaszek, GK Geomouse

In: Gk Dalmatyńczyk, Zabawka zimowa i potworek

 

Dzięki za kesza