Kordy wyliczone i tyle. Na miejscu brak pieniuszka. No ale jak może być inaczej przez 6 lat to dawno się rozpadł. Autor nie reaguje na wiadomości .

Weekendowy wyjazd z moją żonką na świętowanie okrągłej rocznicy znajomości do Horyńca Zdroju nie mógł obyć się bez keszowania ☺. Wybór miejsca docelowego był nieprzypadkowy. W tej części województwa i po drodze jest sporo keszy z serii "Tajemnice Podkarpacia", jak również innych przeze mnie do tej pory nieodkrytych, więc w drogę !!!. 
Planów w pełni nie udało się zrealizować, bo mojemu pomocnikowi przydarzyła się drobna kontuzja, a przecież samej na pokojach nie mogłem zostawić. Ostatecznie i tak sporo udało się odnaleźć w okolicy Horyńca, jak i w drodze do i z powrotem. Większość podjętych prób okazała się trafna, pojedyncze DNF-y się zdarzyły, ale w tej części Polski czasem przez kilka miesięcy nie ma logowań, więc informacje o zaginięciu rzadziej się pojawiają.

Dzięki wszystkim ownerom za pokazanie tylu ciekawych miejsc, w których pewnie nigdy bym nie był, gdyby nie geocaching. Dzięki także za możliwość upewnienia się w przekonaniu, że Podkarpackie jest piękne, choć przez wielu niedoceniane. Ale może to i dobrze, gdyż brak turystów na trasach i przy odwiedzanych obiektach to dla keszera super wiadomość !!!!. ☺
Zdecydowana większość skrzynek w bardzo dobrym stanie, sprytnie ukryta, w ciekawych czasem wręcz cudownych maskowaniach. Nieliczne trochę podniszczone upływem czasu, lub wilgocią w środku na ile się dało próbowaliśmy doprowadzić do stanu używalności.

O keszu:

DNF :(. Nie wiem na co liczyłem po dwóch latach od poprzedniego znalezienia. Kordy obliczone, przeprawa przez zarośla, a na kordach ani śladu kesza (pieńka jak z hinta lub podobnego także nie ma). Ale miejsce urokliwe, szczególnie widok na San

Gdy zobaczyłem kiedy był ostatni wpis to raczej byłem przekonany, że skrytka będzie nie aktualna. Okazało się, że jest inaczej. Szybko obliczyłem kordy i trafiłem we właściwe miejsce. Pień już wygląda inaczej - nie ma kory i wygląda na bardzo stary. W jego korzeniach leżał kesz zawinięty w folie. Był odsłonięty. Logbook powoli rozsypuje się z powodu starości, ale można nadal wpisać się. Cieszę się, że skrytka przetrwała tak długo. A widok z punktu widokowego wart tego, aby wybrać się po tego kesza. 

Bezlitosne słońce grzeje jak opętane. W pierwszym punkcie poszło sprawnie, do drugiego oczywiście po naszemu bo po co iść jak jak należyCałość bardzo fajna. TFTC!

Quiz ciekawie skonstruowany, a miejsce z ładnym widokiem na San. Do fizycznej skrzynki oczywiście poszliśmy po krzakach i po skarpie, a można było normalnie i bez problemu. TFTC. Razem z Volframem.

Już tyle razy chciałem tą skrzynkę zdobyć, ale zawsze jakoś nie było okazji...ale teraz mimo, że późnym wieczorem udało się dzięki determinacji..., a znalazłem się w tych okolicach niejako przypadkowo. Dzięki wielkie za pokazanie miejsca, bo nigdy bym się chyba tu nie zatrzymał gdyby nie skrzyneczka.

Duży plus za pomysł na skrzynkę

Ciekawe miejsce.Z tarasu ładne widoki.Skrzyneczka znaleziona.TFTC

Skrzynka odnaleziona całą rodzinką. 

Out - GeoKret "Kubusioptak" i GeoKret "NiewinnaOfiaraStresu"

In - -------

68 FTF

Pogoda paskudna, ale przynajmniej wycieczka po tę skrzynkę umiliła ten deszczowy dzień. Miejsce bardzo ładne, warte odwiedzenia, dzięki!

IN: 2 geokrety
OUT: 1 geokret