Kawał drogi i kawał dobrej roboty.Dzięki

Jaja upolowane. Dzieki.

Baliśmy się, że zleje nas ulewa, więc niestety tutaj musieliśmy ukrócić trochę multika i z pomocą zbyszka dotarliśmy od razu na finał. Trochę szkoda, bo pomysłu nie znałam... Wakacyjne zbieranie wielkanocnej geościeżki

Razem z Asarui i właścicielem ;3

Arigatou!

I tutaj też dotarliśmy, choć chwilkę to trwało. Dzięki 

Oj tutaj o tej porze roku wyprawa przez mękę po tych krzaczorach natomiast sam finał tematyczny ale ogromny ten mulciak trzeba się przejść po tych prawie wszystkich pozostałych no ale taki urok mulciaków dziękuję

Nawet całkiem długi spacer od jajeczka do jajeczka wyszedł.

Podobało się.

Weekendowy wypad do Opola na Wyspę Bolko i inne okoliczne kesze.

Dzięki za skrzynkę.

Rodzinny spacer całego naszego teamu.

Bardzo fajny spacerek. Wszystko na swoim miejscu :)

Dzięki i pozdrawiam

Czy opłacało się wkładać tyle wysiłku dla 1 kesza???. Odpowiedź brzmi: TAK

W przerwie od Opolimków robimy sobie jaja razem z illie i Weskerem. Dzięki 

Chwilę zajęło nam poszukiwanie poszczególnych etapów, prawie jakbyśmy robili drugą ścieżkęFinalnie z przerwami na inne kesze, ale się udało zdobyć keszka. Sporo kleszczy złapanych podczas przedzierania się przez chaszcze. Dzięki.

Oj te mulciaki... powinni tego zabronić;) no to połażone, cercik i sarenki osłodziły wędrówkę:) Dziękuję za skrzyneczkę:)

Świąteczne jaja już zjedzone. Piękna pogoda i Słoneczko świeci. Jedni jadą na handlową niedzielę a my jedziemy zwiedzać Bolko. 

Najpierw musieliśmy znaleźć miejsce do zaparkowania samochodu, bo Straż Miejska już tu wypisywała mandaty. Poszukiwania jaj poszły bardzo ładnie mojej towarzyszce i właściwie ona znalazła pierwsza wszystkie etapy gdy ja zastanawiałem się w którą stronę iść.

Dzięki za fajnie przygotowanego kesza!

Szybkie, sprawne i przyjemne 

Pierwszy etap bez dokładnego spojlera chyba byłby nie do namierzenia A tak poszło sprawnie, etap po etapie multak zdobyty z Zyfiką

Przyjemny multaczekWszystkie etapy znalezione z Unieskim podczas spaceru po Wyspie Bolko, dziękuję.

Dzisiaj rankiem wędrówki scieżką dobiegły końca. Znakomita ścieżka w ładnej okolicy. Dziękuję

#10803

Ależ to polowanie nam czasu zajęło. Jajek do ustrzelenia było co niemiara, a najtrudniejsze na starcie. Pół parku zwiedzone i mamy go!!!!

Najtrudniejszy pierwszy krok, znaczy się pierwsze jajco. Potem szło już nam nieco szybciej. Kawał parku do przespacerowania! Ostatnia cyfra wpadła do logbooka i przyszło nam robić wielkie "w tył zwrot". Niewtajemniczonym w kierunek marszu podpowiem, by może zaczęli sobie od tego kesza, to inne tradycyjne czasem wpadną "pomiędzy"Dziękuję za kesza i pozdrawiam!

Zbyszek to ma pomysły. Najpierw nakarmił jajkami, a potem rzucił: eggghg Hunter! I trzeba było szukać....
Pierwsze jajo szukane chyba pół godziny, później kolejne i kolejne. Piękna zabawa w pełnym ptaków w ogrodzie Zbyszka.

Za spalanie kalorii w tak pięknym lesie i świetną zabawę leci gwiazda.

Nie udało się przyrządzić świątecznego śniadania w tym roku. Ale przypomniało się, że Zbyszek.... Pamiętam jak mówił: wpadajcie na wyspę, mam jajka w różnych postaciach. Niebieskie niebo i rower wystarczy aby dotrzeć na świąteczny stół " Bolko".  Alleluja!

Dziękujemy