Akurat Pan Ksiądz wywieszał coś na tablicy. Wnet w jednej chwili nasza ciekawość gdzie jest skrzynka, jak i ciekawość księdza czego tu szukamy, spotkały się w jednym momencie po czym wybrzmiało pytanie z ust Pana Księdza "czy w czymś mogę pomóc?". A że humor dopisywał to postanowiłem odbić piłeczkę pytaniem "a czy ksiądz coś wie o skarbie ukrytym gdzieś przy ścianie kościoła?". Okazało się, że wie i znajduje się on między ścianami a podziemiami kościoła. Nie wyłapałem, że chodziło mu o zupełni inny skarb, swoistą legendę o tajemniczym skarbie schowanym w murach kościoła. Ja długo nie myśląc wyjąłem skrzynkę, na widok której trochę się zdziwił, bo jak już pisałem chodziło o zupełni inny skarb niż skrzynka ;-). Pozostało krótkie zwięzłe wytłumaczenie, że takich skarbów jest ukrytych w Polsce ponad 60 tysięcy i przedstawiają one zabytki, ciekawe miejsca i podobne obiekty, a jednym z nich jest bez wątpienia kościół. Ponadto entuzjaści turystyki, ciekawostek, historii i przygody z całej Polski przyjeżdżają aby takie skarby odkrywać ;-). Uśmiech na twarzy księdza pozostał do samego końca, uścisnął nam dłonie i pogratulował fajnej zabawy w którą gramy. 

Skrzynka zdobyta wspólnie z Safrinem. Dzięki!

Wspólne poszukiwania na koniec lata z Victorem w Pabianicach. Dzięki.

Dobry rozmiar kesza. Razem z dawidemnd.

Ładny kościół i keszyk po naprawie.

Dziękuję.

Ciekawy kościół.  Portal północny - kapitalny. Dzięki 

Pięknie podświetlony ehhh te kościoły co by nie mówić zawsze miały i do dzisiaj robią wrażeniea skrzynka to całkiem wielka skrzyniaSobotnie wędrówki po Pabianicach wieczorową porą. Odkrywamy nie znane nam wcześniej miasto województwa Łódzkiego z Chrząszczem :) 

Przy podejmowaniu kesza zza tablicy wyfrunął przestraszony gołąb. Okazało się, że kesz był umiejscowiony na wprost jego gniazda, dosłownie 10 cm od gniazda. Aby więcej nie stresować gołąbka przenieśliśmy pojemnik kilka metrów dalej. Być może gołąb też się stąd wyprowadzi, bo pewnie czeka go jeszcze wiele odwiedzin. Dzięki za kesza!

Skrzynka full wypas, tylko samo miejsce ukrycia okazało się trochę niefortunne. Pewnie Jeanpaul napisze więcej, więc tylko dodam, że teraz z prawej, a nie z lewej. Dzięki za kesza.

Piękne te sakralne miejsca w Pabianicach! A keszyk sporych rozmiarów, co zawsze cieszy! A przy tym nie rzuca się w oczy 😎

A jakby ktoś chciał dać na tace, to jest numer konta bankowego 😁 niesamowite czasy...

Dzięki za kesza! Gia.

Kościół jest dla mnie jednym z pierwszych wspomnień z Pabianic, obok Domu Handlowego i nieistniejącego już pomnika-piekarni. Pierwsze moje wizyty w Pabianicach to, oprócz zakupów, piesze pielgrzymki na Jasną Górę. I w tym kościele właśnie mieliśmy przystanek. Pamiętam jednak to miejsce jako brudne, smutne i zaniedbane. Nie mogę uwierzyć, jak wyładniała okolica, a sam kościół przy tym jakby odmłodniał. Bardzo to cieszy.

A kesz niby prosty i zwyczajny, ale rozmiar i fanty wewnątrz robią robotę. Ja takie właśnie kesze lubię chyba najbardziej. Oby przetrwał jak najdłużej!

[FTF]
Rodzinnie podczas spaceru. 
Dziękujemy!