Keszowanie z najmłodszym przy pięknej wiosennej (prawie) pogodzie.

TFTC!!!

Jestem Frost, więc Jack mi nie straszny :)

Dziękuję.

Super keszyk dzięki.

Dziękuję za skrzynkę.

Wyprawa z Huraganem_Polnocy i Mychą po Gwiazdorki Kociewskie.
Jeśli chodzi o pierwszy etap to było łatwiej, gdyż nie do końca był zamknięty. Drugiego chwilę szukaliśmy, ale było nas troje, więc niedługo. Ładnie zrobiony keszyk.
Dziękuję za skrzyneczkę.

Przyjemne małe multi. Kompas się przydał, ale i bez tego atrybutu też dalibyśmy radę.

Zastanawiało mnie te puste szkło. Może odbył się jakiś wesoły event, po zdobyciu skrzynki ;-)

Razem z LadyMoon i Hoho :-)

Dziękuję bardzo.

Pierwsza nasza świąteczna dziś skrzyneczka z powodu służbowego spotkania z naszym kontrahentem, a że ma biuro w pobliżu Starogardu to grzechem byłoby nie zahaczyć o ten świąteczny projekt. Tak więc po spotkaniu biznesowym wyruszyliśmy na relaksujące spotkanie ze świątecznymi keszami w kociewskich lasach 😀

Tutaj uroczy pierwszy etap i równie uroczy finał, tylko czemu pusty? Żeśmy się właśnie nad tym zastanawiali, że pewnie poprzednicy coś tu musieli pomoczyć 😉

Niemniej - dzięki bardzo za fajną skrzyneczkę i za certyfikat.

Wraz z Charonem oraz Białym Wilkiem Hoho 🦮

Ajjajaj , a ja biedny prowadzę ;)
Złapaliśmy tą skrzyneczkę razem z BG objeżdżając i zwiedzając SKM :););)
Dzięki

koshack i Maleństwo, AnkaBaranka i Kika

Tutaj już byliśmy przemoknięci i zmarznięci, więc prezenty od Jacka miło zaskoczyły:) 

TTF! Tftc! Spontaniczny wypad na świąteczną ścieżkę z Branką, Maleństwem i Koshakiem - trzeba było wziąć ponton na te kesze;) Pada decyzja, że bez przerwy na kawę i ciacho w znanej i lubianej (pozdrawiamy cieplutko!) miejscówce w STG trzeba ogarnąć całość. Bo jak już się rozsiądziemy, ogrzejemy i trochę wysuszymy to za nic nie pojedziemy znów do mokrego lasu ... Mieliśmy trafić Na biegun ale coś poszło nie teges i zaczynamy od tyłu. Ciemno, mokro, okulary parują, zielone igły wciskają się wszędzie - tylko domku Mikołaja nie możemy wypatrzeć. Wreszcie jest! Czytamy podpowiedzi i biegniemy na finał. Hmmm... coś nie bardzo - spojler to mógł by być wszędzie pstryknięty. Wreszcie słychać upragnione jest, jest! Brawo dziewczyny (szukajcie bliżej drogi niż na to wskazują kordy)! Jest i przesyłka od Jacka Frosta.

Aj leciał śnieg za kołnierz przy pierwszym etapie. Tutaj się uśmialiśmy. Młodsza część ekipy jeszcze nie skojarzyła nawiązania :)

STF. Z moimi chłopakami, udało się uratować Mikołaja, dzięki!

FTF! Finał za drugim razem za pierwszym jakoś nie wypatrzyłem, ale zrobiłem tradycyjne, wróciłem i poszło już szybko. Mikołaj nie wyglądał na zadowolonego, że go spotkałem.