Po ostatnio zdobywanym multi osiedlowym na Kleczkowie przyszedł czas na kolejny spacer, tym razem po Kępie Mieszczańskiej. Patrząc na lokalizację poszczególnych etapów wydawało mi się, że nic mnie tutaj nie zaskoczy, a jednak nie do końca - skrzydlaka spotykam dzisiaj po raz pierwszy. Nie przypominam sobie nawet całego budynku, przy którym stoi. To chyba konsekwencja oglądania tej okolicy głównie z perspektywy okna autobusu jadącego w stronę Popowic. A teren po drugiej stronie Dmowskiego, wypełniony teraz po brzegi nowym budownictwem, miałem okazję zwiedzić kilka lat temu. Trafiłem na moment, gdy były jeszcze zachowane pozostałości jednostki wojskowej, a deweloperzy nie zdążyli jeszcze wkroczyć na całego. Dzisiaj u progu nowego osiedla skończył się spacer w poszukiwaniu danych do finału, które na szczęście spisałem poprawnie. Jeszcze tylko kilka kroków na wyliczone współrzędne, a tam szybkie znalezienie. Jak już się stoi w odpowiednim miejscu, to pojemnik od razu rzuca się w oczy, nawet po ciemku. Zastanawiam się, czy pierwotnie nie był ukryty nieco wyżej. Z drugiej strony w tym konkretnym miejscu chyba mało kto się zatrzymuje, więc może to nie problem. Dzięki za kolejnego przyjaznego mulciaka, zaczynam lubić tą osiedlową serię

Kesza Wrocławskie Osiedla: Kępa Mieszczańska znaleziono 10 października 2025 w ekipie Dziabber Łaka (maka fon) z Banderzwierzem i Dziaberlakiem we własnej poczwarze.
Przy okazji konieczności przyjścia do okolicznej przychodni przyszliśmy do kesza. Pogoda dzisiaj w kratkę na etapienpierwszymmktóry przysporzył tu najwięcej wątpliwości I problemów było słonecznie, przy czwartym etapie wietrznie, a piątym już padało.
Dziękuję za spacerek po okolicy która z jednej strony (początkowej) niemal nie zmieniona od lat, a z drugiej, końcowej co roku zupełnie inna. Jeszcze pamiętam zabytkowe budynki techniczne, przerobione wewnętrznie i wynajmowane na biura usług inżynieryjnych, które robiły klimat tego miejsca. Dziś nie ma po nich śladu bo nie miały żadnego niemieckiego napisu tylko ładnie ułożone arkady cegieł. Dziś drapacze mieszkalnego chowu klatkowego. Cóż wybiórczość naszego konserwatora bywa zaskakująca. Spacer pokusiłem sie uzupełnić zejściem nad wodę. Zastanawia mnie tylko brak widocznego 2lwzmocznienia nadbrzeża po tej stronie. Nie wiem czy ta geowłóknina cokolwiek da, a i ciekawi mnie czy leżące na jej skraju rury podlewaczy przypadkiem zamienią ziemnej skarpy w zwykłą rozmiękłą galaretę... pomijam już mizerny efekt podlewania górnego ogrodu na szczycie tej włókniny. Cóż nie ma być to funkcjonalne, zapewne ma ładnie wyglądać i drogo sie sprzedawać.
Dziękuję ajmdebest za założenie i utrzymanie kesza.

Część multika zrobiliśmy wirtualnie, a resztę na miejscu. Dziękuję. Ciekawy kesz. 

Pierwsze osiedle zdobyte. Dzieki.

Multik znaleziony.

Arigatou!

Znaleziona. Dziękuję. 29 czerwca 2025 10:18

Znaleziona z Weroniką. Tu poszło najszybciej z tych wszystkich skrzynek osiedlowych. Szybki spacerek w celu zebrania potrzebnych informacji. Finał nas zaskoczył bo wyszło że jest obok naszego auta, dokładnie 12 kroków. 

#2972

 

Wybrałem się dzisiaj z rana na totalnym spontanie na krótkie keszowanie w okolicy Kępy Mieszczańskiej. Niesamowite jak bardzo ta część się zmieniła się przez ostatnie lata. Moim zdaniem na lepiej. Wszystkie etapy mulciaka bardzo ciekawe. Chyba najbardziej zaskoczyła mnie hala koszykarska. Dzięki za dawkę ciekawych informacji o tym osiedlu. Dzięki, pozdrawiam. 

Dziś po pracy nie miałam za wiele czasu, a te 4 etapy do policzenia wyglądały w sam raz na czas. I tak w rzeczywistości było. Zwłaszcza, gdy liczysz finał i po chwili uśmiechasz się szeroko, bo stoisz tuż obok niegoDziękuję ślicznie za kesza i pozdrawiam!

#9840

Kolejny spacerek po osiedlu. Tutaj byłem bardzo ciekaw którędy mnie autor poprowadzi. Etapy bardzo fajne, pokazujace kilka zaskakujących, nieznanych mi detali czy informacji.

Ja do spaceru dorzuciłem sobie zwiedzanie całej nowej Kępy - piekne miejsca, wciąż trochę starych budynków (może niektóre zostaną, oby) i mnóstwo nowych bloków. Fajna miejscówka do mieszkania gdyby te bloki nie były tak gęsto stawiane i deweloperzy zostawiliby więcej zieleni. 

Zostało nam jeszcze ciut czasu do odjazdu pociągu i postanowiliśmy go wykorzystać bardzo efektywnie, czyli na kesza 😂
Razem z LwicaCoKica i Einsteinusem zrobiliśmy podjazd na Kępę, by tam przespacerować się szerokim kołem wokół rozsiewającej od lat nieco skręcające żołądek zapachy jadłodajni M.
Wrocławskie zmiany dotknęły i to miejsce, pojawił się ciasteczkowy stwór, zza garaży wyrastają wieżowce znad Odry. Na szczęście przetrwała to wszystko mini uliczka Żiżki, choć wjazdu na nią nie wypatrzyłam 😉 dzięki za kolejny spacer 😊

Wyjątkowo krótki multaczek patrząc na pozostałe z serii toteż zebranie danych nie stanowiło problemu. Fajnie było odświeżyć sobie czas, kiedy przychodziłem na mecze koszykarzy Śląska na KosunierkęKeszyk sprawnie znaleziony, dzięki za przywrócenie wspomnień. Tftc!

Dziękuję, za założenie skrzynki. Znaleziona wraz z illie. Pozdrawiam serdecznie -Wesker.

Wieczorne małe koszonko mulciaczków z Weskerem... tutaj skutecznie:) Przyznaję, że ten mulciaczek nie przysporzył nam większych problemów:) Dziekuję za skrzyneczkę:)