W końcu godzina publikacji jakaś ludzka... Kierownik wyprawy ogłosił zbiórkę ciut przed publikacja - chociaż moim zdaniem spokojnie 2 minuty później mogliśmy się spotkać, ale do moich zadań tym razem należało bezpiecznie dowieść wyprawę na miejsce i cało wrócić, więc zbytnio nie dyskutowałem. Wpisaliśmy się na pozycji [FTF], a następnie udaliśmy się po braki w Jamnie i ppd EMKA.
Odżyła we mnie nadzieja, na zebranie wszystkich skrzynek serii przed Świętami.