Wpisy do logu Srebrne Źródełko
10x
0x
5x
Pokazuj usunięcia
2013-08-02 23:55
ElSor
(
793)
- Komentarz
2013-08-02 21:25
busiq
(
628)
- Znaleziona
2010-10-17 20:03
jaros67
(
602)
- Znaleziona
2010-10-07 09:25
Stryker
(
2107)
- Komentarz
2010-10-07 08:41
jaros67
(
602)
- Komentarz
To wczoraj nie było polowania !? Co pojechałem po kesza to polowanie w tamtym rejonie !
Pozdr Jarek
2010-10-06 21:30
Stryker
(
2107)
- Znaleziona
2010-09-08 18:59
ElSor
(
793)
- Komentarz
2010-08-23 21:30
mziolko
(
3856)
- Znaleziona
Kesz podejmowany na 2 razy w silnej ekipie: moja żoncia (obserwacje z samochodu), Daniela (szwendanie się po kszaczorach), Yurras (hmm nie lubiący ciemnego lasu), mój Bartek (mieszacz, straszacz, krzykacz) no i ja.
Pierwsze podejście w sobotę – coś koło 2 godziny w lesie, niestety nie udało się zlokalizować finału.
No i w końcu dzisiaj po konsultacjach z założycielem, mocnym
podhintowaniem pełen sukces! Nie obyło się bez podrapanych i poparzonych
pokrzywami nóg, atakowały stada komarów… Ogólnie bardzo ciekawa skrzynka, z nagłymi
zwrotami „akcji”Za całokształt – gwiazdeczka, bardzo mi się podobało.
IN: 2 zapaszki do auta, długopis i geokret Wiking
OUT: Kompasik i naszywka.
PS. W tym momencie finałowy odblask praktycznie nie do znalezienia… W koło pełno półmetrowych pokrzyw i innych chaszczy. Gdyby był minimalnie wyżej to może było by go widać. Na okres letni przydały by się jakieś dodatkowe spojlery…
Dzięki za kesza!
2010-08-23 21:16
yurras
(
2648)
- Znaleziona
Tak jak Ziółek pisał, ciężko było, ale dzięki założycielowi udało się ją znaleźć:)
No trade
TFTC!
2010-06-12 23:05
ElSor
(
793)
- Komentarz
Po Waszych sugestiach zmieniłem opis postępowania po znalezieniu II odblasku. Myslę, że teraz będzie jasne gdzie należy szukać szkrzyneczki.
Przepraszam także za niejasny opis, który mógł Was wprowadzić w błąd.
A tak wogóle cieszę się, że byliście tak wytrwali, skożystali z koła ratunkowego i walczyli do samego końca. Chyba dzięki temu trudowi włożonemu w poszukiwania znalezienie było o wiele radośniejsze niż zwykle (ja np miałem tak szukając przeszło godzinę swojej I skrzyneczki).
Pozdrawiam wszystkich i dziekuje za rekomendację oraz wysokie noty :)
2010-06-12 09:21
Żywcu
(
1962)
- Znaleziona
2010-06-12 03:00
micada
(
80)
- Znaleziona
No tak - to ja Zywca i Cichego poczatkowo na falszywy trop wyprowadzilem. Poddalbym sie duzo wczesniej, gdyby nie silna grupa.
Jako trzeci sie wpisalem i kreta zabralem.
TFTC
2010-06-12 01:13
Cichy
(
1141)
- Znaleziona
STF! - JEST TO MOJA 100 (setna) Skrzynka !!!!!! :):):)
Po przejażdżce z Żywcem i Micadą szerokim po rezerwacie spotkaliśmy drugą ekipę w środku lasu. Krystiana i Tboniasty-eg.
Pięciu facetów latało z latarkami w środku nocy, lasu i szukało skrzyneczki. Wreszcie po pewnym czasie i dostarczonym hincie sprintem dotarliśmy do kesza.
Przemek wyprzedził mnie o 1,5 m i dlatego mam tylko STF :)
No Trade. Pozdrawiam TFTC!
2010-06-12 00:45
KrystianT
(
2517)
- Znaleziona
O ile pierwszy etap dało się zrobić sposobem, drugi cierpliwym świeceniem po okolicznych drzewach, to ostatni najważniejszy trochę nas zmylił wskazówką...
Żeby nie te komary i myląca (moim zdaniem) wskazówka byłaby gwiazdkaDzięki.
2010-06-12 00:01
tboniasty
(
1255)
- Znaleziona
Długo będę pamiętał tę wyprawę :D
Drogę z pierwszego etapu wybraliśmy na intuicję, a gdy dotarliśmy niemal do samego Srebrnego Źródła (w międzyczasie zamrugały gdzieś w oddali światełka) stwierdziliśmy, że coś jest nie tak ;)
Powrót i oczywiście postęp nastąpił gdy sprawdziliśmy ostatnią z możliwych dróg hehe Przy szukaniu drogi w kolejnym etapie pojawiło się pierwsze ciśnienie - Krystian w lewo, ja w prawo i człowiek zaczyna myśleć komu się poszczęści... Po parunastu minutach - jest odblask! Ruszyliśmy w jego stronę uważnie przeszukując zarośla, aż do samego odblasku. Po drodze znowu coś mignęło w lesie (konkurencja podnosi ciśnienie). Trasę do odblasku parę razy powtarzaliśmy i minęła godzina aż pojawiło się wsparcie (Żywcu, Cichy i Micada). Od tego momentu każdy niemal nie spuszczał innych z oczu co by się załapać na pierwszą trójkę hehePo kolejnej godzinie bezowocnego łażenia po krzaczorach w te i we w te i scen typu Żywcu wpadający w jakiś wilczy dół (niezapomniane) postanowiłem siegnąć po koło ratunkowe. Po konsultacji już było jasne, że opacznie zrozumieliśmy opis ostatniego etapu i trzeba było się posunąć dalej. Szybki truchcik z Cichym i gdy już mieliśmy zawracać coś mrugnęło w zaroślach. W jednej chwili popędziliśmy prawie na złamanie karku...
Podjęliśmy kesza, ruszyliśmy do chłopaków i nagle zorientowałem się, że nie mam w kieszeni Dakoty! Ufff, na szczęście znalazła się na trasie biegu hehe ;] Podejrzewam, że zostalibyśmy tam do świtu albo wyczerpania baterii w latarkach, a wracając zrezygnowani może natrafilibyśmy na przedmiot poszukiwań? ;)
W domu zutylizowałem dwa kleszcze a pokąsań nie stwierdziłem bo zabezpieczyłem się lepiej niż Krystian ;P
OUT: FTF, brelok dioda
IN: kompas, brelok amortyzator i coś tam jeszcze ale nie pamiętam co :D
Skrzynka dostarczyła sporą ilość emocji dlatego rekomenduję ;)
TFTC!