Poszukiwania w zimowej aurze i w chmurze na nic się zdały. Wrócimy jak będzie cieplej po uprzednim przeczytaniu wszystkich logów.

Skrzynka na miejscu .Dziękuję za kesza

Dziękuję za kesza Wiksmartos12

12 czerwca 2023 10:01 Granica Państwa ze Słowacją
Kiedy dojrzałem przed sobą słupek z numerem wiekszym od tego, co na słupku w opisie, było oczywiste, że trzeba wrócić. GPS wyraźnie nie dawał sobie rady i pływał w deszczu. W dodatku spoiler okazał się niedzisiejszy. W końcu, poszukiwanie czegokolwiek z gatunku spoilerowego ujawniło kesza, też był zapłakany deszczem.
T4TC

Wjechaliśmy samochodem na samą granicę, dość krętą, wąską i stromą drogą. ;-)

Najpierw zajęliśmy się poszukiwaniami, później dopiero oglądaniem Słowacji z wieży widokowej.

"Maskowanie" skrzynki już z daleka wytypowaliśmy, po prostu czuło się, że to będzie tu. ;-)

Dziękujemy. :-)

TFTC. Skrzynka podniszczona ale jest ! Z drzewa że zdjęcia został kikut ! Kamień nakrywajacy skrzynkę ten sam ! Przy samej ścieżce.

Parę lat temu w tym miejscu zostawiałem samochód i ruszałem na szlak. Wtedy asfalt kończył się po naszej stronie, dalej tylko wąska leśna droga a na górze mały placyk na 2-3 samochody. Dzisiaj tam zajeżdżamy a tu Słowacy ze swojej strony kończą kłaść asfalt a na szczycie wieża widokowa. Może w końcu będzie jakiś rozsądny przejazd graniczny bliżej Bieszczad wysokich.

Złapana wspólnie z nieska podczas przejścia granicznego szlaku przez Beskid Niski i Bieszczady.

Pozdrawiam, kefir.

Zdobyta podczas granicznego spacerku z kefirem. Dzięki!

Znalezione.

Dzięki za kesza.

Znaleziony
Ładne widoki z wieży

Dzięki za kesza

Jest. Pierwszy dziś. Mam dużo czasu więc mam nadzieję nie ostatni. Dzięki

Znaleziona. Co prawda pod kamieniem ale jest [:)]

Myślałem, że na Hyrlatej znalazłem swojego najstarszego kesza, ale ten bije go o 2 lata. 2007 rok, no no. Znaleziony bez problemu. Dzięki.

Miło odnaleźć tak sędziwego kesza w fajnej lokalizacji. Może nie jest w najwyższej formie, ale spokojnie można się  wpisać. Lektura logów, także  tych  sprzed wielu lat, pozwala  oszczędzić parę minut szukania. Dzięki za kesza!

 

Miejsce ukrycia z daleka zdefiniowane jako keszonośneW środku w miarę ok. Razem z Volframem.

Miejsce ukrycia oczywiste. Szybka akcja razem z Pawello. TFTC!

super miejsce niestety drzewo złamane

Szybko znaleziona całkowicie pusta skrzyneczka. Włożyliśmy logbook.

Dzięki!

Kesz wymaga serwisu. Opakowanie popękane, w środku brak logbooka i w sumie wszystko nadaje się do kosza. Najlepiej, jakby kolejna osoba przyniosła całego nowego kesza w to miejsce.

Szybko znalezione. Niestety kesz wymaga serwisu. Co do samego miejsca, to ciekawi mnie jak tutaj kiedyś wyglądała budka i jak miejscowi przechodzili w tym miejscu przez granicę. Obecnie około 250 m od granicy po Słowackiej stronie stoi chatka. Nie wiem czy ogólnodostępna czy prywatna (była zamknięta), ale na zewnątrz ślady użytkowania - garnki, palenisko.

Transgraniczny keszyk namierzony. Słowackie komary żarły nie gorzej niż nasze. Dziękuję i zdolnośląsko pozdrawiam.

Tftc dziękuję i pozdrawiam.

dzięki za skrzynkę

dzięki.

Po 10 latach spoiler trochę nieaktualny, ale znaleziona bez problemu. Brakuje również budki z opisu...Pozdrawiamy

Wrzesień w Biesach z Azikami.

Dzień trzeci - plany były ambitne... ale wyszło troszkę inaczej

Pudełko główne dziurawe, lecz dzięki serwisowi R-Sol'a wszystko gra.

Dołożyłem worek strunowy i osuszacze.

Dzięki!

 

Dzięki za kesza :)

Drzewo z podpowiedzi złamane. Pudełko keszyka dziurawe. Podsuszyliśmy pojemnik na log. Dziękujemy.
The tree from the hint picture is now broken. Cache box is broken, unfortunately we did not have the replacement. TFTC

Biesy 2016 z rodzinką i przyjaciółmi. Kesz znaleziony w kiepskim stanie. Szybki serwis i już jest dobrze :-). Dziękujemy. 

Keszyk zdobyty w silnej ekipie. Dzięki za skrzynkę, pozdr.

Zaległe logowania, dziękujemy za kesza

Hello,

Jeszcze jedno, dobrze znane miejsce i stary kesz Wojtka1121. Znaleźliśmy szybko. Potem chwilę spędziliśmy na przełęczy, dywagując, czy iść do Słowaków, czy po kesza z GC. W międzyczasie nadjechał młody słowacki cyklista. Ucięliśmy sobie miłą pogawędkę. Potem uznaliśmy, że skoro dzień turystyczny, to nie ma co go zmieniać i pojechaliśmy po następne skrzynki. Pzdr, Wojtek

I tak oto dotarliśmy na Słowację . Kesz znaleziony razem z ForgottenSilesia i Bartek111.

Dzięki

Bieszczadowy urlop z ForgottenSilesia i Chochlikiem :-)
Pod samą granicę spokojnie można dojechać samochodem. Budki i strażników już tu nie uświadczysz. Na kordach natomiast Chochlik stwierdził że "to wygląda podejrzliwie", po czym podjął i wręczył nam kesza :)
Dzięki za pokazanie miejsca.

byłam w dwóch miejscach na razjedną nogą na Słowacji, jedną w PolsceBieszczadowanie z Chochlikiem i Bartkiemdzięki 

TFTC

-----------

Skrzynka znaleziona w ramach 5-dniowego człapania Bieszczadach. Pogoda dopisała, widoki cudne. Dużo miejsc odwiedziłem, wiele keszy złapałem. Wiedziałem, że skrzynki mogą być w różnym stanie, więc zabezpieczyłem się serwisowymi woreczkami, ołówkami i zastępczymi logbookami. Odwiedziłem wiele ciekawych miejsc o których nawet nie słyszałem a w Biesy jeżdżę dosyć regularnie i mogę śmiało powiedzieć, że czuję się tu jak u siebie w domu. Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że wędrowanie z plecakiem to jest to co tygryski lubią najbardziej :)

Początkowe problemy, zdjęcie drzewa ze spojlera wprowadza w błąd, zapewne piorun jest tego sprawcą. Ostatecznie udało się. Dzięki i pozdrawiamy☺

Całe szczęście skrzynka wcale nie jest zakopana. Leśny keszyk w kiepskim stanie, ale logbook w nowym mikro pojemniku suchy. W okolicy wszystko się pozmieniało w stosunku do opisu i zdjęć, dodatkowo podobno dopiero co grasował tam niedźwiedź. Widoczki fajne. Dzięki za skrzynkę!

Rodzinny urlop w przepięknych i cichych Bieszczadach. Dzięki za skrzynkę. Pozdrawiam - zaboja

Przełęcz super, fajne widoki. Niestety skrzynka - trup...

Rzeczywiście drzewo wygląda teraz zupełnie inaczej.

Piękna przełęcz. Zryta przez jakichś szalonych żołnierzy 70, a może nawet 100 lat temu.

Do dotychczasowego pękniętego pojemnika włożyłem mikro - pojemnik z logbukiem.

Podczas wyprawy z Rydzolem

Skrzynka znaleziona, wpis wykonany na kawałku tektury. W sumie niestety kesz wymaga reanimacji, pudełko jest dziurawe, wewnątrz brak logbooka, ostało się jedynie kilka skarbów.

Znaleziona z Soku. W skrzynce pusto, nie ma logbooka, a nie miałem nawet kawałka papieru, żeby tam zostawić, więc bez wpisu. Jeśli właściciel sobie życzy, to podeślę fotki skrzynki dla weryfikacji.

Kolejni keszerzy mogą pomyśleć o nowym logbooku.

Skrytka znaleziona :)

Byłem nawet kilka metrów za granicą.... i to wjechałem samochodem.. :)

Ciekawa miejscówka, przy granicy kręciło się parę osób ale że kesz na uboczu to nie było problemów. No poza tym że drzewo na spojlaku a drzewo teraz to zupełnie inna bajka ;)
P.S. Pudełko pęknięte, ale w środku suchutko.

Pozdrawiam
Art_noise

rogerowaty - moja mapa uparcie twierdzi to samo. Jednak znaku też nie widziałam.

Skrzynka znaleziona w strugach deszczu, co uniemożliwiło pójście wyżej.

TFTC. : D

Super miejsce tylko pogoda nie pozwoliła na podziwianie widoków ale wrócimy to oj wrócimy. TFTC

Mój pierwszy bieszczadzki kesz;) Długo nie odwiedzany, ale ma się dobrze.

Bez wymiany.

miejsce fajne, nieopodal na słowackiej stronie schron<br /> dla leniwych możliwy dojazd samochodem, chociaż mapa twierdzi że w Roztokach stoi zakaz ale niewidziałem go

Samochodem można podjechać do samej granicy i nawet dalej. Na Słowację zrobiliśmy sobie krótką wycieczkę pieszą.

Drzewo jest na tyle charakterystyczne, że skrzyneczkę znaleźliśmy bez problemu.
out: kotek,
in: GK japonka, kropla, autk

Geokreta telekompromitacja chyba nie było w skrzynce

Hubert wiódł prym, razem z Michałkiem. Konieczne nowe pudełko i logbook pęka w szwach.

Keszyk namierzony, dodac mogę tyle że troszkę sie naszukałem. Koordy dobre a drzewo wygląda zupełnie inaczej. W zmianie jego wyglądu pomógł pewno piorun. Dorzucam geokreta. Pozdrawiam!

Skrzynka wymaga serwisu - wymiany pojemnika, myśmy niestety nie mieli żadnego w zapasie. Zakopałem ją nieco głębiej, żeby nie była widoczna ze szlaku. Faktycznie drzewa znacząco ubyło...

in: zabawka z kinderjoy-a
out: klips

TFTC p8R team

...powrot z Okrąglika...

Jest

znaleziona w ulewnym deszczu. Rozgrzewająca zawartość uratowała nam skórę ;)

Kolejna Wojtkowa skrzynka..  jakoś ich dużo w tym rejonie :)

Pozdrawiamy założyciela!

Faktycznie drzewa ubyło, dobrze że skrzynka przetrwała

Znaleziona razem z BARY49.
Dziekujemy za skrzynke.

trafiona bez pudła, miła skrzynka w strugach deszczu :)

in: klips chrupkowy, out: magnes lodowkowy 

To moja pierwsza skrzynka - przednia zabawa.

Godzina szukania z synem , to drzewo inaczej wygląda , jakby już bardziej zdewastowane przez piorun , duuuużo chudsze niż na zdjęciu , było niezle!!!!!!!

Prawie do samej skrzynki można podjechać samochodem. Podobno jeszcze niedawno był tam zakaz, ale teraz można jechać sobie nawet na Słowację (nie ma szlabanu). Na granicy kończy się droga asfaltowa i zaczyna droga gruntowa. Zrobiliśmy sobie tą drogą spacer na słowacką stronę, ale tak prawdę mówiąc to niewiadomo dokąd ta droga prowadzi. Dziękujemy za skrzynkę.

Tak jak wcześniejsze wpisy, bardzo ładna okolica i widokiem można nacieszyć oko, za szlabanem już tylko taka polna droga no może łąka.<br /> Według mnie jest to bardzo ładne miejsce i warte odwiedzenia. Dzięki

Mieliśmy kłopoty z odnalezieniem, całe szczęście że po straży granicznej pozostał tylko stojący samochód bo pewnie by się nami zainteresowali (;-)) Ta droga to rzeczywiście jakiś pomnik biurokracji (europejskiej sądząc po tabliczce &quot;sponsora&quot; umieszzonej na początku asfaltowego kawałka) - od Cisnej do Roztok Górnych jedzie się po dziurach a potem nagle zaczyna się ładny kawałek, który kończy się na granicy, za którą jest już tylko łąka i jeszcze w połowie tej drogi jest znak zakazu wjazdu.:))<br /> <br /> Tak w ogóle to piękna okolica - spaliśmy na polu namiotowym przy schronisku w Roztokach - warunki spartańskie ale po zatłoczonych polach w Ustrzykach i Wetlinie nagle poczuliśmy się jak w Bieszczadach z przewodników - dzikich i bezludnych.<br /> <br /> Pozdrawiamy

O mały włos i bym się poddała, znowu z powodu kiepskiego zdjęcia, ale Marta była nieugięta i w końcu znalazłyśmy. Ciekawa ta droga do granicy, najpierw wertepy do wsi, potem jak się wieś kończy, zaczyna się ładna droga i kończy się szlabanem i łąką. Czy oni ją z dobrej strony zaczęli robić?