Znaleziono, trochę się zmieniło maskowanie... Jest moc!

Podjęta , brdzo fajny obiekt i te dokumenty z 73r . Podejście do skrzynki utrudnione ale do zdobycia, zalecam ostrożnośćTFTC !

Od razu wiedziałem że będzie to znakomita skrzynka. Po dotarciu na miejsce, gdy by nie pomoc innego poszukiwacza, pewnie bym zrezygnował z podjęcia a w takim wypadku się udało :D

 

TFTC!

Całkiem przyjemny urbexik. Fajnie, że okrążony.
Przy wyjściu czaję się trochę, bo jakiś samochód podjechał, a to kolejka do zdobywania kesza się ustawiła :). Dzięki!

Niedzielna wycieczka w poszukiwaniu jurajskich keszy. Stropy naprawdę liche

Dziękujemy ownerom za wszystkie skrzyneczki znalezione podczas dzisiejszej wyprawy.

Szybko odnaleziona,drabina jednoskrzydłowa bez klamki pomogła dotrzeć do kesza za którego dziękujemy.

W pracy byłem, to wygospodarowałem chwilkę na zwiedzanie. Najfajniejszy dziennik popiołów :)

Na ścianie super rysunek, jak to wcześniej wyglądało.

Dzięki!

Dzięki za pokazanie miejsca.

Rowerowo keszowy weekend trwa.dzieki za kesz.super miejscowka.warto zobaczyc

Moje klimaty ulubionea fakt, że dojście do kesza jest nie takie znów łatwe sprawia, że cieszę się jeszcze bardziejJurajska wycieczka z Żoną. dzięki za kesza.

Wspaniała niedziela z mężusiem na jurzeDzięki za kesza! Kto by się spodziewał takiego domeczku w tym miejscu. Zwiedzanie odbyło się w ciszy i spokoju, zero mugoli. Ostatni etap nie był najłatwiejszy, ale się zacięłam i wlazłamDzięki za kesza!

w ostatniej chwili olśnienie, że ostatni poziom to wcale nie taki ostatni :D

TFTC

po olśnieniu gdzie jest ostatni poziom - znaleziona :)

Swietne miejsce, taka chata góralska. Niestety nie przygotowałem się, ale telefon wystarczył za latarkę. A z powodu braku pisadełka musi wystarczyć fotka logbooka. Dzięki za pokazanie.

A tu to by się przydała jakaś winda. W ostateczności drabina. Co to za urbex bez drabiny. Z tych właśnie powodów kesz nie zaliczony. Ale budynek piękny, mimo iż lekko nadpalony.

W tym miejscu pozwoliłam się wykazać moim chłopakom. Dzięki.

Miejsce klimatyczne. Podjęcie troche ryzykowne ale jak słyszałem od jednej keszerki "jest kesz trzeba iść". Dzięki.

Przy pomocy Unkasa jakoś wszedłem po "drabinie" na ten daszek. Nogi miałem trochę z waty i naprawdę się obawiałem czy po kilku krokach znowu nie wrócę "szybszą" metodą na poniższe piętro. Deski jednak wytrzymały i kesza zlokalizowałem. Fajne miejsce, takie w moim klimacie :D

Bardzo ciekawe miejsce ale już troszkę niebezpieczne ;/ po małej próbie odpuściliśmy go sobie

w trakcie zwiedzania kesz odpuszczony ze względu na bezpieczeństwo, ale urbex super

Po wpisie dzejbiego odpuściłem sobie tego kesza, ale widzę, że po ponad roku sytuacja uległa zmianie. Przy kolejnej wizycie być może...

Jadąc w to miejsce miałem nadzieję że jednak drzwi będą otwarte i się nie zawiodłem. Na pewno jakiś pożar nawiedził budynek stąd luki w stropie. Po namierzeniu wejścia na najwyższy level, okazało się że schodów brak, ale z pomocą przyszły elementy wnętrza które posłużyły za "drabinę" którą zostawiłem dla kolejnych chętnych. Okoliczna ludność jakoś tak dziwnie na mnie patrzała, ale też ubrany byłem dość specyficznie. Dzięki.

Albo ktoś powiesił pranie na strychu i zamknął wejście albo szukająca ustronnych miejsc młodzież zbyt rytmicznie tupała ?... Brak możliwości dojścia do kesza bez włamu

Odlotowy keszyk. Drewniana chałupa bardzo fajna. Jedyna słuszna, tj. znakomita ocena. Dzięki za kesza.

Bardzo fajne miejsce. Bez ostrej sesji foto nie mogło się obyćKeszyk szybko podjęty. Dzięki za pokazanie.

Pierwsza próba podjęcia kesza - 3 lata temu, jakoś tak krótko po publikacji, ale z racji, że byłam sama to odpuściłam. Dziś w doborowym towarzystwie podjęta bez stresu. Bardzo przyjemny i czysty urbex. Widać, że art_noise od czasu do czasu jakieś kurze tam pościera, a może nawet podłogi wyciera..

Dzięki, Tatiana i Ania

Podczas niedzielnego wypadu w bardzo sympatycznej ekipie: Tati, fredzio, Rob-Team :)

Szybciutko przeprowadzona akcja. Parę fotek, wpis do logu i dalej. Przypomniało mi się, że to drugie moję podejscie do tego kesza. Czemu za pierwszym razem się nie udało. Nie wiem :) 

Dzięki :)

Brak GK :(

ps.

Ile tam jest makulatury :D 

 

Zaliczona z Kacper4RDH

Przeszukaliśmy dokładnie cały urbeks, bo jakoś nie mogliśmy się dogadać co do miejsca ukrycia skrzynki... Miejsce na swój sposób klimatyczne.

P.S. Skup czynny od 9 do 14, ale chyba nie w soboty :))

Dziękuję i pozdrawiam!

Karolina SQ9KFS

Miejsce odwiedzone podczas jurajskiego zlotu wraz z Ateną i Krótkofalówką. Urbex niczego sobie, zwiedzony dokładnie, skrzynka bardzo fajnie ukryta.

Pozdrawiam i dziękuję znakomicie - Sebek

Trzeci dzień roboczy na Jurze, podczas zlotu, piękne skały, dziękuję

Zielona gwiazdeczka musi być.

Miejsce trochę bardziej nadgryzione zębem czasu niż to widnieje na zdjęciach. Szkoda, bo dom klimatyczn. Miejscowi bacznie przyglądają się odwiedzającym i chyba czuwają nad budowlą.  Przydały się aparaty fotograficzne. Ze zdewastowanego balkonu piękny widok na pobliskie jeziorko.

Znaleziona wraz z noda

Żadne miejsce nie wygląda tam tak jak na spojlerze

Ciekawy obiekt. Dzięki.

Zaliczona wraz z rodzinką. Wspaniałe miejsce. Pozdrówka dla założyciela i "potomnych".

Miejscówka wyśmienita jak na urbex całkiem schludnie nielicząc tych papierów a wdok gniazdek i przewodów jest dość niespotykany jak na urbex

Dziwne, że nie ma w nim szkła ;P

troche sie naszukalismy  bo wszystko wyglada tam tak samoale kesz zdobyty skrzynka ma sie dobrze

Całkiem łatwa, ale serdecznie dziękuję za wskazanie ciekawego miejsca do urbekszenia :)

Niestety nie udało się znaleźć...<br /> <br /> edit: z jakiegoś powodu ubzdurałem sobie, że skrzynka miała być na samym dole budynku. Szukałem więc zdecydowanie w złym miejscu, a skrzynka prawdopodobnie nadal jest....

te walające się papiery ewidencyjne - jakby ktoś szybko uciekał...

Znaleziona razem z Wrzosem podczas wędrówki po jurze. Pozdrawiam i dzięki

Keszyk znaleziony z Kawką podczas długiego weekendu czerwcowego. 

Bardzo przyjemny budyneczek. Keszyk znaleziony luzem ale w całości. Znaczy się leżał na strychu ale nie w kryjówce, był w stanie nienaruszonym. Wrócił na swoje miejsce. Pozdrawiam!

Kesz nie był zabezpieczony reklamówką. Generalnie tak schowany że trzeba wymacać więc mam nadzieję że jest na miejscu. Jak będę w tych rejonach to sprawdzę.

Niestety nie znaleziona. Domek zwiedzony do samej góry, jednak głownym utrudnieniem było zamieszkanie tutaj pana który często szuka szczęścia w alkoholu. W związku z tym na samej górze zastaliśmy materac,śpiwór,batalion flaszek i oznaki zamieszkania. Parę minut i się zmywaliśmy aby nie przeszkadzać.

Nie znaleziona może ze wględu na mało czasu spędzonego na samej górze(no i mieszkańca), lecz mam wątpliwości bo wszystkie rogi czyste a wokół walało się kupę reklamówek jakby do zabezpieczania kesza.

W każdym razie miejsce super i bardzo dziękujemyDziurek5 & Roxi.

 

Stresowe miejsce jak dla mnie, trzymając mocno rękę Boksyta - jakoś się udało (wkręcałam sobie milion horrorów). Brrrr emocji nie brakowało.

Budynek opuszczony, ale całkiem dobrze sie trzyma. Z zewnątrz wygląda trochę jak góralska chałupa. Okna pozabijane deskami, półmrok, strome drewniane schody, porozrzucana dokumentacja tworzą klimat z dreszczykiem. Za wszystkie efekty specjalne gwiazda. Razem z dzielną Krysią.

Miejsce faktycznie idealne na skrzyneczkę, pochodzę z okolicy i sama zastanawiałam się nad tą miejscówką dla mojej:) Dla wszystkich przyjezdnych kilka informacji, np. ten cudowny budyneczek to nic innego jak były "biurowiec" niegdyś świetnie prosperującego młyna. Dziś można pooglądać szczątki jakie zostały po pożarze sprzed chyba 5 lat. Malowidło na jednej ze ścian wewnętrznych dokładnie oddaje obraz za lat świetności. Ostatnie piętro, prawdopodobnie to zaraz pod cache, przeznaczone było na pokoje gościnne, wynajmowane "turystom". Tyle wiem z opowiadań. Dziś obraz nędzy i rozpaczy. Ale skrzyneczkę jak najbardziej polecam i dziękuję założycielom. Pozdrawiam. 

Swietna skrzynka - polecam wszystkim

Znaleziona rowerowo(żona została na zewnątrz)

Urban exploration na wsi to jest coś na co nie trzeba nas namawiać dwa razy. Świetna miejscówka, a strych z flaszkami po tanim winie wskazuje na to że lokalsom też się tam podoba. Rekomendacja bez dwóch zdań.
Dzięki i pozdrowienia. Ania i Marcin