Dzisiaj coś nie teges tak ogólnie. Zastanawialiśmy się z Amelką nad wyjazdem na keszowanie do Łodzi, Zielonej Góry lub Zgorzelca i ostatecznie nasz wybór padł na miasto Łódź. Zabraliśmy rowery i w tę przepiękną na taki typ wycieczki pogodę pojechaliśmy na kolejne zdobywanie skrzyneczek w tym mieście. Ale tym razem jakoś nic nam nie szło. Przyjechaliśmy jakoś późno, ciągle trafialiśmy na zamknięte ulice, remonty zabierające miejsca ukrycia, mapa wciąż płatała nam psikusy, wielu keszy nie udało nam się odnaleźć... Ledwo udało nam się zrealizować jeden cel - dokończyć geościeżkę Tuwima. Brakowało nam tylko 3 skrzynek do sukcesu, a i tak o mało co, abyśmy i tego nie osiągnęli. Ostatecznie udało nam się szczęśliwie wrócić do domu (choć później niż powinniśmy), ale dzisiejsze wyniki pozostawiają wiele, wiele do życzenia. Mam nadzieję, że nasz następny pobyt w Łodzi będzie bardziej owocny, a wszystkim założycielom dziękuję za kesze i pokazanie ciekawych miejsc.

Numer 860!

Dzięki za skrzynkę. Pierwsza w Łodzi. Spacerkiem z ekipą 

Podjęta na spacerze. Razem z Agą94.

Znaleziona razem z Pawello.

Ej maskuj ładnie dobra?

Jest drut , jest jesz . Szybko i sprawnie. Dzięki za kesza 

Chwile buszowania po ciemku i znaleziona! Uważajcie na przechodniów z pieskami :)

Byłem tu już niedawno, ale keszyk przepadł. Dziś bez problemów. Dzięki za szybką reaktywację.

Kolejna poprawka po reaktywacji. Tym razem drut widoczny z daleka, aż za bardzo. Trochę go przymaskowałem aby nie kłuł w oczy. Dzięki za kesza!

Najszybszy serwis na zachód od Rio Grande. Pozdrawiam Wojtek. i Jeanpaul.

Nowy oryginalny pojemnik z drutem na miejscu się znajduje, na pewno sam nie ucieknie, wystarczy odłożyć jak był aby przetrwał.

Również wystarczy być nie ostrożnym by go ktoś ukradł. Skrzynka na środku parku przy alejce, widać was z każdej strony. Proszę ostrożnie podejmować lub nie podejmować w przypadku najmniejszych wątpliwości o możliwość "spalania" skrzynki. Dziękuję oraz zapraszam. 

Skrzynka zniknęła razem z kawałkiem najbliższego otoczenia. Jak to możliwe? Nie wiem i się nie domyślam. Wróci niebawem.

Według mnie nie ma ale może to tylko kurza ślepota. Do sprawdzenia!

Byliśmy tu dziś rano, około 8:30. Nie wiedzieliśmy do końca, czy szukamy dość wnikliwie i we właściwych miejscach, więc daliśmy spokój. Ale wracając z poddębickich folkowych przystanków postanowiliśmy jeszcze raz tu zawitać, będąc wyposażeni we wskazówki Założyciela i jednego z poprzednich Znalazców. Spenetrowaliśmy dokładnie wskazane miejsca i według nas kesza nie ma. W każdym razie - do sprawdzenia.

Fajny szybki kesz, park znałam, a pergola z winorośli zawsze zachwyca latem/wiosną. 

Fajny kesz. Bez problemu. TFTC

Kiedyś ten park zwiedzałem codziennie, mieszkając zaraz obok. Dzięki!