Byłem i jest. Drzewo chroni skrzynkę zaciekle????

Skrzynka zaniedbana, jedynie pęknięty, mały pojemnik. Trzeba było przekopać dużo ziemii. Skrzynkę oznaczyłem ogniskiem z pobliskich patyków. Wejście na górę która jest tak zarośnięta, to prawdziwy Hardcore. Znalezione z Alf Gordon Shumway.

Oj, faktycznie, zawieszam do serwisu.

Znalazłem jedynie nędzne resztki skrzynki, które złożyłem do kupy i schowałem pod szpadlem, pod spojlerowym drzewem. Kolejnego znalazcę uprasza się o jakąś porządniejszą reaktywację (ja nic przy sobie nie miałem)...

Obrazki do tego wpisu:

Tyle zostało...

W ziemi, nakryte szpadlem...

Wreszcie udało się dotrzećDziękuję za kesza w tak zacnym miejscu :)

Z Kwaśnymi Żelkami. TFTC 

Zaległy wpis. Super miejsce ukrycia, idealne na tajną bazę, dzięki

Ciekawe miejsce. Razem z czarnyksiaze. Dzięki. Pzdr.

Kto by się spodziewał że taka skarpa to takie ciekawe miejsce TFTC

Ciekawe miejsce . Znaleziona dzięki poprzednikowi . Dzięki .

Ciekawe miejsce. Sam kesz wyglądał jak nikomu niepotrzebny, porzucony śmieć. Leżał pod drzewem totalnie na wierzchu. Zrobiłem prowizoryczne maskowanie z gałęzi. Dzięki.

Heh. Fajna

Pomyślałem że miejsce będzie idealne na mały postój i na szczycie wału chwilę posiedzę, coś przekąszę i pojadę dalej. Dzikie stada komarów szybko zweryfikowały te plany. Nawet w czasie mojej niedawnej wizyty na bagnach Biebrzy mniej ich doświadczyłem. Chyba jakiś swój sejmik tu miały. Za to z daleka grodzisko fajnie się prezentuje, taki przerywnik w płaskim krajobrazie.

Fajna skrzyneczka, razem z Robconem. Dzięki za kesza :)

Znaleziono podczas psio-wędrówki. Miejsce znane i lubiane - klasyka okołobłońska.

Wespół z akimg.

Dokładnie. Najgorsze te robactwo.

Znaleziona z Gackkiem :)

Gorąco, lepko, komary i chaszczeo tak to opiszę ;)

Kiedyś tu na wagary przychodziłem , Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca

zazwyczaj takie grodziska są niezbyt ciekawe. To robi wrażenie. Dzięki. Razem z Ren.

Rzeczywiście w okolicy jest drugie grodzisko, byłam z wizją lokalną (znalazłam je na jakiejś starej mapie), ale jest mocno zaorane i nie ma co oglądać.

Na polu przed wałem spotkaliśmy faceta z wykrywaczem. Po krótkiej rozmowie okazało się, że skończył historię i z zamiłowania jest takim poszukiwaczem (powiedział, że jak coś znajdzie to odda do miejscowego muzeum, ale kto wie). Tu koło wałów szuka pierwszy raz i jeszcze nic nie znalazł, ale trochę dalej tam gdzie były okopy z I wojny światowej podobno powykopywał sporo łusek i naboi. Opowiadał też o drugim grodzisku w bliskiej okolicy.

Dzięki za pokazanie miejsca.

Fajne miejsce, trochę trzeba przejść, ale chodziło się już dalej po kesze. Dzięki!

Uwielbiam określenie "pizga jak w Kieleckim"... Tutaj jak najbardziej trafne. 
Znów cieniutka kurtka i brak rękawiczek dało się we znaki.

Co do samej skrzynki... Na szczęście mieliśmy kawał noża! Bo kopanie będzie,a jak!!
Dobrze, że miejsce ukrycia obszedłem bo skrzynka nie jest od strony wału, a od tej strony co 'wała' nie maW każdym razie uniknąłem grzebania nożem w zamarzniętej ziemi. Miejscówka sama w sobie przekozacka. Będę musiał odwiedzić kiedyś za widoku.

Jejku, ile razy próbowałem zaatakować te górki.... Za pierwszym razem próbowałem od północy, ale nie znalazłem drogi. Kilka kolejnych prób kończyło się ugrzęźnięciem w błocie. A dzisiaj miodzio Piękne widoki! Grodzisko bardzo dobrze zachowane, widać dokładnie jego kształt.  Nie ma śmieci! Pierwsza skrzynka zdobyta dzisiejszego dnia, na dobry początek.

Szkoda,że podejmowałem w deszczu bo mógłby być fajny piknik.Dzięki

Hello,

Miałem wrażenie, że już kiedyś atakowałem to grodzisko. Kordy w punkt,  bez kłopotów. Pzdr, Wojtek

Grodzisko imponujące! Gdyby wyburzyć wszystkie budynki dookoła i posprzątać po nich, widok byłby niewątpliwie zapierający dech w piersiach. Do tego całkiem nieźle dzisiaj wiało na górze.

Sam pojemnik - ok. Ale na pewno nie był ukryty od strony wału. Chociaż to rzeczywiście pierwsze miejsce, które rzuca się w oczy keszerowi.

Z Ciri.

Dzięki!

Bardzo dziękuję!

Kesz leżał sobie dobre półtora metra od miejsca ukrycia całkiem na wierzchu, już z daleka go widziałem z wału bo atakowałem od góry. Jeśli dziś to grodzisko jest tak dobrze widoczne a wały tak wysokie to w latach swojej świetności musiało być naprawdę potężne.

Keszynkę ukryłem w miejscu pierwotnym jako że ślad pozostał, dodatkowo owijając go w mały foliowy woreczek, tak na wszelki wypadek przed nadchodzącymi ciężkimi czasami dla keszy ukrytych w taki sposób. Dzięki, tu krótki odpoczynek był i zjedzenie reszty kanapek które mi jeszcze pozostały,

Dzięki za kesz!

Ciekawe miejsce. Jakoś sucho ostatnio to udało się zrobić prawie drivein.

Pozdrawiam
Art_noise

Znaleziona na trasie keszowej z Azymut. Bardzo fajne grodzisko! Duże i dobrze zachowane. Aż dziwne, że nie chciało się nikomu zbadać grodziska dokładniej. My przeszliśmy je - jak szerokie. Polecam oglądnąć, bo robi wrażenie. TFTC.

Razem z Brym. Ależ grodzisko! W porównaniu do tych, które widziałem wcześniej jest wręcz ogromne. I niedaleko od cywilizacji, a jednak na odludziu. Jako że uwielbiam wszelkie historyczne smaczki, to przykleję tutaj gwiazdkę dla zwrócenia uwagi.Skrzyneczką bawił się jakiś zwierzak, umieściliśmy ją pod drzewem i zmieniliśmy worek. Dziękuję za pokazanie miejsca.

Coś tam pogadałem sobie a w tym czasie inni odwalali czarną robotę.

Dwufamilijna Keszowa Wyprawa Rowerowa. Bardzo fajne miejsce. I z bogatą historią. Tu poznajemy TygrysakKrisa jako miłośnika historii..,stojąc na wzgórzu niemalże widzieliśmy te barwne opisy naszego dzisiejszego Wodza...

Super miejscówka, nijak nie oznakowana od strony cywilizacji, nijak nie opisana, co dodaje jej troche uroku.

I jakoś dało radę na rowerach. niełatwo, ale dla upartego :)

Damy radę :)

Dostęp będzie utrudniony przy trasie ruszyła jakaś budowa. Tylko pieszkom w chwili obecnej można się tam dostać ale to dziesięć minut spaceru.

Niestety klejenie nic nie dało. Wymieniłem pudełko. Dałem nowy worek i logbook (stary pozostawiłem). Coś tam jeszcze dołożyłem. Skrzyneczka odłożona dziś na miejsce. Pod patyczkami :) 

W środku dwa krety

To drugie podejście do tej skrzynki. Pierwsze w lutym ale ziemia wtedy była  zamarznięta na kość więc nie próbowałem nawet szukać.

Dziś znaleziona ale zagłębiła się na około 20 cm. Pewnie to nic dziwnego przecież nie była znaleziona niemal od roku a ub rok był mokry i deszczowy a błoto ze skarpy zalało miejsce ukrycia. Niestety skrzyneczka mocno uszkodzona mimo, że przykryta płytką metalową od góry. W środku było pełno wody.

Zdecydowałem się zabrać do domu aby nieco osuszyć i coś zrobić z opakowaniem. Myślę, że właścicielka się nie pogniewa :). Po ponownym ukryciu powiadomię. Z Elvisem

Obrazki do tego wpisu:

skrzyneczka

Trochę tu się szło ;)

Troszkę nas tu przewiało ;)

Jak na te hałdy piachu, to gród całkiem spoko ;)

Geomijanki, czyli rowerowa setka na skraj Kampinosu (lavinka wykręciła tylko 79km, bo nie wracała, tylko cięła dalej do Warszawy).

Grodzisko mi znane, mimo że nigdy do niego nie było mi po drodze. Nawet miałem pomysł okeszowania grodzisk mazowieckich, pomysł podchwyciła lavinka i wcieliła w życie. Teraz wreszcie i ja dotarłem na to grodzisko. Przed nami był kolega z Die Disco Boys Team, którego spotkalismy na kirkucieA jak wjeżdżaliśmy na "dwójkę", to ktoś wjechał w dróżkę i wyraźnie jechał do grodziska... kolejny geocacher? Może śmiałek, który dziś buszował po Puszczy Kampinoskiej i jego wpisy w dwóch skrzynkach widzieliśmy... okaże się :-)

W ogóle dziś mijanki z geocacherami byływ sumie na 8 odwiedzonych skrzynek w 5 dziś ktoś przed nami był, no i to spotkanie na kirkucie.

Bez większych problemów : ) Suchutko, ładnie, pięknie zamaskowane.

Z tym drzewem racja : D Ono naprawde nie chciało mnie wpuścić do siebieTeren bardzo przyjemny, dojechałem pod samo wzniesienie bez większych wstrząsów :]

Obrazki do tego wpisu:

Mój pojazd (z grodziska)

Owszem da się podjechać - ja dziś to uczyniłem, ale tylko terenówką i to bez  czajenia... sie, osobowym nie próbujcie bo są głębokie doły zalane wodą pod któą nie wiadomo co jest.

Keszyk super.. 7-30 rano, trawa 1-50 i rosa... po paru krokach jestem przemoczony do pasa... (czyli to co keszer lubi najbardziej..)  Ja do Twoich keszy Lavinko - idę jak do swoich.. Wiem jak lubisz ukrywać...

Ocena najwyższa - bardzo lubie Twoje kesze..

@Wallson: Rowerem obeszłam grodzisko dookoła, szedłeś prawoskrętnie czy lewoskrętnie?BTW też pierwszy az zaatakowałam od pola tyle że od ulicy i mnie miejcowy pogonił. Ale też krzyknął że obok jest droga. Źle zdjecie mapy zrobiłam, mój błąd.

@Wookhash: Mam nadzieję,że garnitur przeżył - gałęzie drzewa lubią sobie coś poszarpać, jakieś wygłodzone czy co? Faktycznie też widziałam niewypały, ale o nich zapomniałam. Chyba wywalę "można zabrać dzieci".

Kesz podjęty w garniturze w czasie delegacji. Ledwo sie zmieściłem pod krzakiem :)

W centrum grodziska wykopane niewypały z czasów wojny ale bałem się ich ruszać.

OUT: geokret Druid

IN: 1$

FTF'ik - pierwszy dziś

Oczywiście zgodnie z tradycją zaatakowałemze złej strony (od wsi), przeczłapałem kawał drogi, żeby zorientować się, że Utraty dziś nie sforsuje wpław ;)

Później były kłopoty z porzuceniem samochodu... kolejnym szukaczom polecam parking przed magazynami Selgrosa. Kiedy się udało zaparkować moją fokę i znalazłem właściwą drogą... zacząłem grzęznąć w błocie. Wiem wiem... Lavinka uprzedzała ;)

Kłpotów ze znalezieniem nie było, bo trawa po przemarszu Lavinki jeszcze się nie podniosła, ślady butów i prowadzonego roweru prowadziły idealnie. Keszyk bardzo fajny, widok z wałów na okolicę zacnyWymieniłem krety.

Dzięki za kesza