Opławiecki las wystawił moją cierpliwość na solidną próbę! Trzy etapy (poza pierwszym) w stylu „gdzieś pod drzewem w lesie” wymagały nie tylko dobrej intuicji, ale i sporej determinacji – a ściółka pewnie jeszcze długo będzie pamiętać moje poszukiwania. Szczególnie trzeci etap… Cóż, mam wrażenie, że nawet Autor miałby tu niezły problem ze znalezieniem własnego pojemnika.Po tylu trudach finał niestety nie zachwycił dla mnie całość nie ma sensu - łazić po lesie wcale nie takim pięknym, szukając przez godzinę wskazówek, a na koniec znaleźć pudełko po lodach. Litości. Sama przygoda na pewno zostanie w pamięci.. Dzięki za wyzwanie i pozdrowienia dla kolejnych śmiałków. Niech moc keszerskiej cierpliwości będzie z Wami!

Nie było tak prosto zwłaszcza drugi etap dał trochę w kość dzięki

Łatwo nie było, ale się udało :)

Zaległy wpis. Dzięki za kesza.

Przepraszam za "niewielkie" opóźnienie we wpisie. ;)

Znaleziona w silnej ekipie. Wpis jako BAM. (Badzia Gadzia - (BG), areckis, Miki.)

Znaleziono na wspólnym wyjeździe z areckis i Miki. Wpis jako BAM.

Znaleziona na wypadzie z druhami areckis i Badzia Gadzia. Wpis jako BAM.
Dzięki za skrzyneczkę.

Dodałem spoiler do etapu 2 bo widzę że sprawiał najwięcej trudności

I ostatnia skrzyneczka w Opławcu.

Ładny rozmiar, coraz mniej takich skrzyneczek, a szkoda.

Poranny leśny spacer po opławieckich lasach.

Dzięki za skrzynkę.

TFTC długo ale owocnie

Nie bylo latwo ale sie udalo ;)

Znaleziona z Natikiem, Crl_ostem i Szymankiem podczas czyszczenia kujawsko-pomorskiego

Pierwszy etap spoko jak zaczęliśmy czytać logi bo tam jest info o nowej lokalizacji. W poczwórnym mieszka obecnie ropucha. To nie jest maskowanie. Drugi etap nie szło. 40 minut.  Trzeci i finał już gładko. Fajny multaczek. Podobało się. 
Ps. Może warto dodać na etapach spojlery. Poco keszery mają rozkopywać pół lasu. Zwłaszcza że w  lesie Kordy różnie pokazują.

Hrabia opisał nasze trudności. Nie jest łatwo bez spoilerów szukać zwłaszcza tak niewielkich maskowań.

Finał już poszedł sprawniej. Dziękuję.

Etap pierwszy znowu leżał na ziemi... Rośliny przy drzewie obcięte, dziwne... Tak jakby ktoś coś tam robił. Zmiana lokalizacji – najbliższe drzewo po prawej stronie czterodrzewu od strony ścieżki.( Około 2 m dalej). Pozostałe sprawdziłem, wszystko w porządku etap 4 suchutki. Pojemnik był testowany pod prysznicem więc raczej nie powinien przeciekać jeżeli jednak tak się zdarzy to niech następni znalazcy dadzą znać to wymienię. 

Edycja: Widzę że ktoś przeniósł do czterodrzewu, niech tak wtedy będzie chyba już nie będzie nikt tam nic obcinał

Pojemnik 1 etapu powinien być wsadzony w ziemię tak by górna część tylko wystawała

Lubimy multaki, tym bardziej, gdy droga poszczególnych etapów prowadzi i tak tam, dokąd zamierzamy iść po dalsze skrzynki, ale pierwszy etap wprawił nas w konsternację. Nie wiemy, czy tak był pierwotnie ukryty, że po prostu leżał obok drzewa i mógł się po prostu sturlać, odłożyliśmy jednak w taki sposób, by go zabezpieczyć.

Dalsze etapy nie nastręczały już trudności, chociaż początkowo współrzędne na telefonach "skakały", ale gdy się już ustabilizowały, były w punkt.

Dziękujemy za skrzyneczkę i certyfikat drugich znalazców, mamy jednak pewną uwagę: obecnie nie stosuje się już takich nieszczelnych pudełek, raczej klipsiaki i inne trwalsze i lepiej zamykane pojemniki.

Trochę przerażał taki wieloetapowiec, ale poszło całkiem sprawnie, w dodatku miejsce spokojne. Dzięki za kesza