Please log in to see the coordinates.
Cache attributes
Description
PL

Na Kocich Górkach od lat krąży opowieść o kocurze Karliku. Jedni mówią, że jest czarny w białe plamki, inni przysięgają, że biały w czarne plamki – zależy kto pyta i kto go widział… albo komu zdążył zamigotać przed nosem 😼
Karlik zawsze chodził własnymi ścieżkami. Ludzi nie bał się wprost – po prostu wolał obserwować ich z bezpiecznej odległości. Jak tylko ktoś pojawiał się na horyzoncie, kocur znikał w krzakach tak, że zostawało po nim tylko ciche „miau” niesione wiatrem 🌬️🌲
Miał jedną ulubioną trasę: między wertepami, przy krzakach, paśnikach, obok karmników, z których podbierał to, co spadło na ziemię. Pewnego dnia odkrył miejsce idealne - nie wysokie coś z karmnikiem, a pod nim skrytka, w której mógł zniknąć przed całym światem. Z karmnika miał widok na okolicę i w mig mógł się schować i pozostać niewidzialny. Idealny punkt obserwacyjny dla kota, który lubi się zaszyć i mieć wszystkich na oku 👀
Ten kesz jest ukryty dokładnie tak, jak ukryłby się Karlik. Niby wszystko stoi tu normalnie, niby zwykły element otoczenia… a jednak jest miejsce, w którym sprytny kocur w ciapki mógłby zniknąć w sekundę.
Rozejrzyj się spokojnie, pomyśl jak Karlik:
„Gdzie bym się tu schował, żeby widzieć wszystkich, a samemu być nie do zauważenia?”
Gdy już zgadniesz, delikatnie sprawdź konstrukcję. Nic na siłę, nic nie wyrywaj – Karlik też wchodził i wychodził lekko, bez robienia szkód 😉🐾
Pictures
Log entries:
0x
0x
0x