Skrzynka jest częścią GeoŚcieżki
Meandry Guzickiego Potoku
Serdecznie zapraszamy na leśny spacer wzdłuż potoku, który wije się malowniczo pośród drzew.
Był sobie pewien Guziec. Miał niesamowicie rażący kolor i był wyjątkowo wrażliwy na… modę. Nie interesowały go ryjki w błocie, nie fascynowały go dęby ni świerki. On kochał guziki. Takie z marynarek, z fartuchów, z babcinego pudełka. Wielkie, maleńkie, błyszczące, kolorowe, popękane — wszystkie!
Pewnego dnia, gdy słońce świeciło aż za bardzo, guziec postanowił postanowił napić się wody z potoku. Nie wiedział jednak — bo skąd miałby wiedzieć — że potok Guzicki, choć z pozoru niewinny, bywał… kapryśny.
Bo potok Guzicki — jak szeptały miejscowe liście — był trochę… nawiedzony. Nie straszył, nie krzyczał, ale czasem sprawiał, że rzeczy działy się dziwne. Guziec wypił kilka łyków i nagle... coś mu się w głowie przestawiło. Zamiast chrumkać, zaczął liczyć guziki. A że niestety nie był zbyt biegły w matematyce, wiecznie mu się coś myliło i co rusz zaczynał od nowa. Frustracja rosła, a znużenie zrobiło swoje — zaszył się w ciemnej, suchej dziupli i zapadł w sen, z którego do dziś nikt nie zdołał go obudzić. W snach nawiedzają go wciąż te same, niepoliczone guziki.
Legenda głosi, że gdzieś niedaleko potoku ukryty jest skarbiec Guźca — miejsce, które pozwala nawiązać z nim kontakt. Ale nie każdy ma do niego dostęp. Tylko ci, którzy potrafią czytać między guzikami, mają szansę go odnaleźć. I może, tylko może… obudzić różowego marzyciela.
N 51° 31.
E 16° 05.