Siedziałem sobie dzisiaj u Klienta i myślałem o zebraniu kilku skrzynek. Najpierw zrobiłem ścieżkę w Piotrkowie, a potem chciałem zaliczyć MOPy w drodze do domu. Okazało się, że do Warszawy jest jedna skrzynka, a przecież mopów jest więcej...
Najpierw zjechałem tutaj. Stacja benzynowa, restauracja sieciówkowa, parking, no chyba mop. Nie ma jednak całej infrastruktury znanej z innych mopów. Nie ma altanek, placu zabaw, nie ma osobnego budynku z toaletami i prysznicami. No i pytanie, czy to mop, czy nie mop?
Ale skrzynka założona, więc postanowiłem ją uruchomić
Na tym zjeździe, trochę dalej w stronę wjazdu na S8, miniecie też kilka zajazdów, restauracji, chyba jakiś parking jeszcze.
Jadąc dalej w stronę Warszawy mijamy kilka stacji benzynowych, kilka restauracji, parkingi, w kilku miejscach się zatrzymałem, ale jednak nie zakładałem skrzynek. Uznałem, że to jednak nie są mopy.
Ten odcinek S8 różni się od innych esek, czy autostrad, może dlatego, że to stara droga, która nie była budowana jak typowa współczesna ekspresówka, stąd restauracje, stacje benzynowe i parkingi nie będące MOPami w obecnym tego słowa znaczeniu. Kto jeździł starą gierkówką, wie o czym mówię.
O skrzynce:
Magnetyczny mikrus okryty dość wysoko. Osoba mierząca 180 cm nie powinna mieć najmniejszych problemów, ciut niższa również, niższe osoby dobrze, żeby miały pomoc. Mikrus, więc miejcie pisadło.