Oko Śledzia
Na początku XX wieku Łódź- jedno z największych i najszybciej rozwijających się miast w Europie nie miało kanalizacji i wodociągów. Wodę pitną kupowano od domokrążców lub czerpano ze studni a ścieki z domów i fabryk podczas deszczu mieszały się z wodami opadowymi spływając do rzek: Łódki i Jasienia. Z powodu zbyt słabego spadku, nie dawały one rady pomieścić znacznych ilości wody, wobec czego ulice były często zalewane. Urządzone zostały kanały drewniane, jednak na dłuższą metę takie rozwiązanie nie zdawało egzaminu. Wiele ulic było nieutwardzonych, a ścieki przez nie płynące wnikały do gleby a przez to do wód gruntowych i studni, przyczyniając się do pogarszania warunków sanitarnych. Oprócz nieznośnego fetoru, w mieście panowały epidemie czerwonki i duru brzusznego. Zachodziła zatem potrzeba urządzenia kanalizacji z prawdziwego zdarzenia. W 1918 roku osuszono staw na rzece Łódka a samą rzekę ujęto w kanał. W 1919 roku zdecydowano się rozpocząć budowę sieci wodociągowo-kanalizacyjnej, której projekt wykonania zaproponował prezydentowi Łodzi William Heerlein Lindley już w 1909 roku, jednak z powodu braku zainteresowania fabrykantów, czerpiących wodę ze studni głębinowych, oraz zbyt wysokich kosztów wykonania, projekt został schowany wtedy do szuflady. Na wykonawcę robót wybrano współpracownika Lindleya - inżyniera Stefana Skrzywana, który jako jedyny okazał się godny aby zrealizować jego plany. Chciano zadbać, aby łódzkie wodociągi i kanały były solidne i mogły służyć przez wiele lat. W tym czasie regulowano także inne łódzkie rzeki, zamykając je w podziemnych kanałach. Okolica po osuszonym stawie mogła dzięki temu zbiegowi zostać ściśle zabudowana. W dzielnicy powstał m.in. Targ rybny na którym sprzedawano przede wszystkim solone śledzie – jedne z najtańszych wówczas artykułów spożywczych. W 1941 roku władze okupacyjne zdecydowały o wyburzeniu części budynków, chcąc w ten sposób zarysować południową granicę getta Litzmannstadt. Po wojnie postanowiono w tej okolicy stworzyć teren zielony. Powstały w ten sposób Park Staromiejski nazywany jest potocznie przez łodzian Parkiem Śledzia.
Dziś mało kto pewnie pamięta, którędy płynęła większość skanalizowanych łódzkich rzek. ZWiK stara się to przypomnieć, stawiając tablice informacyjne, oraz wizjerki w klapach. Dzięki temu po przeszło 100 latach łodzianie znów mogą zobaczyć nurt najważniejszej w historii miasta rzeki. Jeden z takich wizjerów nosi nazwę Oko Śledzia i został w specjalny sposób wyeksponowany na terenie parku.
Można przez niego zobaczyć Łódkę płynącą kanałem, którego piękno doceniają również filmowcy, wykorzystując go jako plan do swoich produkcji. Najbardziej znaną jest "W ciemności" Agnieszki Holland.
Kesz:
Aby znaleźć kesza udaj się na kordy startowe. Następnie przez Oko Śledzia sprawdź w którym kierunku płynie Łódka i udaj się ok 25 metrów w dół jej biegu. Kesz hydrauliczny aczkolwiek umieszczony na łonie natury
PoWodzenia Kochani