Jeżeli ktoś, podobnie jak ja, znajdzie się kiedyś mniej więcej w połowie drogi między Leeds a Sheffield, będzie miał trochę wolnego czasu na poszukiwanie skrzynek, ale nie za bardzo będzie chciał szukać tych z GC (albo ich po prostu nie znajdzie w terenie...) - polecam odwiedzić Cannon Hall ;)
Dom i otaczający go park powstały na początku XVIII wieku. Przez kolejne dziesięciolecia "pałac" były rozbudowywany, podobnie jak ogród, do którego sprowadzono rośliny z różnych zakątków świata. Jest również polski wątek - w czasie II Wojny Światowej i po jej zakończeniu w Cannon Hall znalazło schronienie wielu polskich żołnierzy, o czym można przeczytać na tablicach umieszczonych w parku.
Nie będę więcej zanudzał historią, więcej informacji można bez problemu znaleźć w necie.
O keszu:
Skrzynka tradycyjna - na współrzędnych. Należy minąć furtę wiodącą do ogrodu z gruszami, skręcić w prawo i szukać w szczelinie pomiędzy dwoma murami. Pojemnik i dziennik improwizowane z tego, co akurat miałem w plecaku.
Niestety mamy tu do czynienia z sytuacją, której tygryski najbardziej nie lubią - skrzynka jest dostępna tylko w określonych godzinach (przez większość roku 10:00-16:00, latem trochę dłużej), ale doczytałem o tym dopiero na parkingu, kiedy nie miałem już czasu, by zmienić lokalizację.
Pierwszym znalazcom stawiam kawę, oczywiście o ile nadarzy się kiedyś okazja, żeby się jej wspólnie napić (bliki i Western Union nie wchodzą w grę ;)).
Powodzenia!