Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
#7 Miejsce śmierci - OP9PE9
"Wołyniaka"
Właściciel: grzesss
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > podkarpackie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 04-06-2023
Data utworzenia: 04-06-2023
Data opublikowania: 04-06-2023
Ostatnio zmodyfikowano: 04-06-2023
8x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 0 obserwatorów
24 odwiedzających
5 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Skrzynka wchodzi w skład geościeżki "Wołyniak"

Po kolejnych pacyfikacjach terenu oraz akcjach UB i KBW liczebność oddziału "Wołyniaka" spadła z ponad dwustu do kilkunastu partyzantów pod koniec 1946 r. 28 grudnia 1946r. w Szegdach, kwaterował odział u gospodarza Graszy. Józef pił  dużo alkoholu, aby uśmierzyć ból z rannej ręki. Dowiedział się także wcześniej o aresztowaniu Krystyny Świętoniowskiej, która była jego wielką miłością. Był to dla niego bardzo bolesny cios. Także coraz bardziej czuł się osaczony i zrezygnowany. W dzisiejszych czasach pewnie mówilibyśmy o depresji. Po kolacji wyszedł z chałupy i nie widząc wyjścia z obecnej sytuacji strzelił sobie w usta trzymając broń w zdrowej ręce. Towarzysze wybiegli z chaty i znaleźli ledwo żywego kapitana koło studni. Wysłali Graszę po lekarza Drzystka, lecz ten nie chciał przyjechać. Jednak w tym czasie "Wołyniak" umarł. Wywieziono ciało do Lasu Jastrzębskiego, a dalej do Górki. Zamówili trumnę, włożyli do niej i wywieźli do Kościoła w Tarnawcu.

Niedługo po śmierci "Wołyniaka" piorun strzelił w dąb stojący obok chałupy. Z tego uderzenia doszczętnie spaliła się chałupa i zabudowania gospodarcze. Takie zrządzenie losu, że miejsce, w którym zginą, też przestało istnieć.

Zasady reaktywacji Reaktywacja jest możliwa tylko po bezpośrednim kontakcie z autorem/właścicielem skrzynki
Przeczytaj więcej o reaktywacji skrzynek TUTAJ
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
pomnik i widoczna studnia
Dąb
spojler
Wpisy do logu: znaleziona 8x nieznaleziona 0x komentarz 0x Obrazki/zdjęcia 1x Wszystkie wpisy Galeria