Most w Rowcu
Białobłockie Historie
Most w Murowańcu, w Rowcu – magicznej krainie z opowieści prof. Joanny Papuzińskiej-Beksiak.
Autorka „Darowanych Kresek” pisała przed laty: „Najpiękniejsze zaś były opowiadania o Rowcu, niezwykłej krainie szczęśliwości, gdzie babcia mieszkała przed wojną razem z dziadkiem. Tam w Rowcu był kanał, po którym pływały berlinki, taki rodzaj statków. Wnuczkowie przyjeżdżali na wakacje i biegali po ogrodzie i żył najmilszy pies, Perełka, mądra jak człowiek”.
Joanna Papuzińska miała pięć lat, kiedy słuchała opowieści o tej rajskiej krainie. Długo nie była pewna, czy owa kraina, do której z bombardowanej Warszawy przenosiła ją babcia, naprawdę istnieje. A jednak myślami powracała do tego miejsca przez całe życie. Po latach wspominała w wywiadzie: „W tym miejscu panuje wieczne lato, ale łagodne, bez męczących skwarów, pełne przyjaznych cieni. Nakryty białym obrusem stół na powietrzu pod murowaną ścianą budynku. (...) Kanał nazywał się Gónonotecki, obok szła droga i konie ciągnęły berlinki”.
Dom z opowieści stoi tu do dziś... Jego historia nie zawsze była „jak z bajki”. W czasie wojny stacjonowali w nim żołnierze radzieccy. Most (zwany kiedyś mostem Fryczyńskich) podpalili wycofujący się Niemcy, ale mieszkańcom udało się go ugasić. Został rozebrany pod koniec lat 50.
Fot: Most w Rowcu zimą.Zdjęcie pochodzi z Archiwum Państwowego w Bydgoszczy.
Fot. Most w Rowcu w latach 50. Zdjęcie z archiwum rodzinnego Grzegorza Hetziga.
Kesz założony przy współpracy z autorem publikacji Białobłockie Historie