- Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy
- Nawzajem, nawzajem, nawzajem
- No, Kubuś, kiedy ty jakąś pannę przyprowadzisz, co?
- Chyba że wolisz chłopców.
- Słuchajcie, ale jedzmy w tym roku wolno. My to tak szybko jemy zawsze!
- Ale te pierogi to jak kupne wyglądają. Postarałaś się, Beatka.
- No, naprawdę jak kupne! Takie ładne są.
- A wyglądają jak kupne, prawda?
- Jak kupne! Brawo, Beatka.
- Ale ten Kaczyński, nie mogę na niego patrzeć.
- W dodatku kurdupel!
- A za Tuska to lepiej było?
- Pamiętacie OFE?
- Jedzcie, bo się zmarnuje
- Fur Deutschland
- Kiedyś to były zimy, a nie takie sranie jak teraz
- Jak węgla nie ma, jak Kowalska to kupiła aż 200 kilo
- Chociaż w święta odłóż ten telefon
- A ta Pawłowicz… też na nią patrzeć nie mogę.
- Włączcie coś normalnego
- Ale z Ciebie wyrosła pannica.
- Pisowskie państwo! Dokładnie tak. Polać mu! Precz z kaczystanem!
- Tylko nie polewajcie Marioli, bo jest w ciąży. Hehe.
- No, Mariolka, jak tam dziecko? Będzie?
- Będzie, będzie. Dziewczynka.
- Jak wyjdziemy z UE to koniec
- Dziewczynka! A mógł być chłopiec.
- Pięćdziesiąt procent szans, hehe.
- Dziewczynka.
- Jedz, jedz, będzie trzeba to się dokroi
- Ale że ten Lewandowski tak strzela! Najlepszy piłkarz. Tylko szkoda, że na emigracji, hehe. Jakby grał tak w reprezentacji jak gra w klubie…
- By Bońka na mundial wzięli
- Naj-le-pszy premier!
- Pamiętajcie, żeby zjeść dwanaście potraw. Inaczej nowy rok nie będzie pomyślny!
- Precz z kaczystanem. Polejcie mi też.
- Dobra ta kutia.
- Więcej tego szykowania niż tych świąt
- No i gdzie ten covid ja się pytam?
- A te pierożki… no jak kupne!
- To jak, Kubuś, wolisz chłopców czy dziewczynki? Pewnie chłopców. Hehe. A powiesz mi, ty już tam cimcirimcim? Wujkowi możesz powiedzieć!
- Mariolka jest w ciąży, to nie może pić.
- No. Dziewczynka.
- Co? Idziecie? Posiedźcie jeszcze chwilę!
- Tatuś pewnie zawiedziony, że nie chłopiec, hehe.
- Mariola nie zna ojca swojego dziecka.
- Boże najświętszy, ta inflacja, te wojny...do czego to doprowadzi?
- A za moich czasów...
- Niech diabli wezmą tego Tuska/Kaczyńskiego
- A te pierogi to swoje czy kupne?
- Kiedyś to się post nazywało, a nie wege
- Daj nałożę Ci gęstego
- Święta, święta i po świętach