W Sławkowie u zbiegu ulic Wrocławskiej i Hallera stoi metalowy krzyż. Jest to tak zwany Krzyż Wolności, co można odczytać z umieszczonej na nim daty. Ma on swoją ciekawą historię. Wiosną 1940 roku kilku uczniów szkoły podstawowej (członków Organizacji Orła Białego) postanowiło ukryć ten krzyż przed najeźdźcą w obawie przed zniszczeniem. Byli to 13-letni chłopcy m.in. Zbigniew Magierowski, Edward Straś, i ich nauczyciel Stefan Duryński. Krzyż został ułamany przy samej podstawie i ukryty w jednej z pobliskich stodół. Po zakończeniu działań wojennych 3 – go maja 1945 roku w uroczystej procesji pod przewodnictwem księdza proboszcza Eugeniusza Wojtaszewskiego, na ramionach tych, co go ukryli powrócił na swoje miejsce. Przez okres t.zw. „komuny” tkwił zaniedbany w zaroślach nie wchodząc władzy w drogę. Przetrwał do dziś i odnowiony zajmuje należne mu miejsce.
Opis pochodzi ze strony: http://www.nowywedrowiec.pl/ulicami-slawkowa/
Kesz to mikromagnetyk ukryty tuż za krzyżem.