Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Pomnik Pamięci w Radawcu - OP9BX7
Właściciel: MasterMorphix
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > lubelskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mała
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 26-03-2021
Data utworzenia: 26-03-2021
Data opublikowania: 27-03-2021
Ostatnio zmodyfikowano: 16-12-2021
41x znaleziona
0x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 1 obserwatorów
46 odwiedzających
19 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Umiejscowiona na łonie natury, lasy, góry itp  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

"W HOŁDZIE POMORDOWANYM MIESZKAŃCOM RADAWCA 1940-1942"

 

Relacja świadka historii: 

,, W tą pogodną niedzielę 16 czerwca 1940r. dzieci parafii Konopnica, w tym i Radawca Dużego, miały
przystąpić do Pierwszej Komunii Świętej. Rodzina Pałków przygotowywała się do chrztu syna. Na
porannej Mszy Świętej proboszcz parafii Konopnica ksiądz kanonik Edward Niećko poinformował
uczestniczących we Mszy parafian, że w dniu 15 czerwca 1940r. w sklepie w Stasinie mieszczącym się
przy szosie Kraśnickiej został zabity niemiecki pełnomocnik Wilhelm Bufal. Po zgłoszeniu tego
zdarzenia do dowództwa niemieckiego w Lublinie, Niemcy postanowili dokonać egzekucji ludności
polskiej. W tym czasie za jednego Niemca zabijano 100 Polaków. Żona zabitego powiedziała, że
zabójstwa jej męża mogli dokonać mieszkańcy Radawca Dużego. Ksiądz Niećko przekazał poufną
wiadomość, że zostanie spacyfikowana wieś Radawiec Duży i mężczyźni z tej wsi winni się ukryć jak
najszybciej. Za podanie tej informacji musiał ukrywać się przez cały okres okupacji. Nikt wtedy nie
przeczuwał, że ten dzień zapisze się w historii naszej miejscowości jako dzień największej tragedii,
jako dzień żałoby. A oto co działo się owego dnia. Z relacji żyjących naocznych świadków wydarzenia
wiemy, że 16 czerwca wieś została otoczona przez liczne siły wojska i policji niemieckiej. Byli wśród
nich również Niemcy mieszkający w tym czasie w kolonii Boboszów, obecnie Radawczyk Drugi.
Mężczyźni którym udało się uciec z obławy uciekli do kol. Chmielnik, gdzie przez kilka dni
przebywali u rodzin Mazurków, Basaków i Sobczaków pochodzących z Radawca Dużego. W sumie
przebywało w tej wsi około 50 mężczyzn z Radawca. Pierwszą grupę schwytanych mężczyzn podczas
łapanki zgromadzono przy krzyżu obok szkoły w Radawcu, a następnie poprowadzono drogą koło
szkoły do lotniska w kierunku wsi Marynin. Po dojściu do obrzeży wsi zawrócono i z powrotem
skierowano do majątku Radawiec administrowanego przez Niemca o nazwisku Kinel. Drugą grupę
mężczyzn zapędzono pod kapliczkę w Radawcu Małym, a następnie przegrupowano do wsi Marynin i
zgromadzono w sadzie Lambacha obok szosy Kraśnickiej. Byli tam nie tylko mieszkańcy Radawca ale
i okolicznych wsi, w sumie około 150 mężczyzn. Wszystkim rozkazano położyć się twarzą do ziemi.
Tak leżeli około 2 godzin. Następnie pod silną obstawą zaprowadzono ich do lasu Konopnickiego. Gdy
byli w połowie drogi przyjechał na motocyklu Niemiec i przywiózł jakiś rozkaz. Wkrótce wszystkich
zawrócono. Po wyjściu z lasu załadowano na samochody i zawieziono na dziedziniec majątku
Radawiec, gdzie była już pierwsza grupa złapanych. Mężczyźni zgromadzeni na dziedzińcu
przeżywali chwile grozy. Administrator majątku najpierw zwolnił swoich ludzi którzy pracowali w
majątku. Część znajomych mężczyzn zwolnili Niemcy z kol. Boboszów. Zwolniono również
kilkudziesięciu mężczyzn z innych wsi. Niemcy poinformowali zwolnionych, że jeżeli zginie choć jeden
Niemiec, to zostaną straceni jako zakładnicy w następnej egzekucji. Po tej informacji rozkazano im się
rozejść. Pozostałych w 3 grupach pieszo zaprowadzono do lasu w Radawcu w to miejsce, w którym
obecnie znajduje się mogiła. Z pierwszej grupy podczas marszu dwóch próbowało ucieczki, jeden
zginął na miejscu drugiego kule dosięgły na pobliskich polach. Doły kopali Żydzi mieszkający w
Radawcu. Ofiary podprowadzono pod dół i rozstrzelano strzałem w tył głowy. Po wybiciu pierwszej
grupy zaprowadzono pod eskortą drugą grupę wśród której był p. Stanisław Szewczyk. Korzystając z
zamieszania udało mu się zbiec, w trakcie strzelaniny został niegroźnie ranny w głowę. Po wybiciu
mężczyzn z drugiej grupy przyprowadzono trzecią grupę wśród której był p. Franciszek Wawszczak.
Na rozkaz Niemców mieli oni zasypać mogiłę wybitych i powiększyć dół pod dalsze ofiary.
Zorientowawszy się, że część Niemców rozeszła się po lesie zbierając poziomki p. Wawszczak rzucił się
do ucieczki. Niemcy nie mogli użyć broni, gdyż bali się, że mogą zabić swoich. Ucieczka się udała.
Dzięki p. Wawszczakowi mamy opis przebiegu zbrodni. Należy wspomnieć, że gdy Niemcy prowadzili
na śmierć trzecią grupę to skazańcy śpiewali pieśń Serdeczna Matko. Na końcu zabili 6 mężczyzn
narodowości żydowskiej którzy pochowani są od strony wschodniej mogiły.”
Autor tekstu: Marian Żydek

 

Kesz:

Nieduży pojemnik, z paroma fantami i certyfikatami dla najszybszych.

Uszanuj to miejsce, kesza szukaj za obiektem.

 

Źródła: Link, Link

,,Echo Konopnicy’’ , kwiecień - czerwiec 2010 r.

Zasady reaktywacji Reaktywacja jest zabroniona i nie ma od tego wyjątków.
Przeczytaj więcej o reaktywacji skrzynek TUTAJ
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
Nowy pomnik
Tablica
Stara mogiła
Miejsce ukrycia 1
Miejsce ukrycia 2