Rura z Anilany średnicę kilkudziesięciu centymetrów. Kilka kilometrów długości. W zasadzie "żyje" sobie kilka metrów pod ziemią. Posiada kilkaset nietypowych, w większości kwadratowych betonowych studzienek rozsianych na terenie południowej części Łodzi. Większość Łodzian nigdy nie zda sobie sprawy z tego, co mijają i po czym depczą przechodząc w jego pobliżu. "Słyszałem, że istnieje, ale nikt go jeszcze na oczy nie widział" - tymi słowami padającymi z wielu ust można podsumować cały temat. Niewątpliwie wytrwali czytelnicy po lekturze tego tekstu zobaczą go na własne oczy, jednakże w tej sprawie jest nadal sporo niewiadomych. Co więcej, przy gromadzeniu informacji związanych z tym zagadnieniem przekonałem się, iż nadal istnieją ludzie, którzy próbują tuszować sprawę i przedstawiają fałszywe tropy przy dochodzeniu do prawdy.
Kesz stanowi dodatek do :
Tam gdzie płynęła szajsa
https://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=10984
Tam gdzie wypływała szajsa
https://opencaching.pl/viewcache.php?cacheid=80342
Jest to miejsce gdzie można zobaczyć dokąd docierała "Rura Anilany". Nie była ona podłączona do systemu miejskiego, zaś odpady trafiały bezpośrednio do Neru z pominięciem widocznej na filmie poniżej (aktualnie nieistniejącej już oczyszczalni).
Oraz artykuł z Dziennika Popularnego (Łódzkiego)
.Tekst jest czytelny po otworzeniu obrazka w nowym oknie i powiększeniu.....
Jak najbardziej ciekawe miejsce, spacer przez las, bądź pola, by poznać ów niezwykły cud infrastruktury.
GPS - można zostawić w domu.