Toon cache statistieken
Deze cache maakt deel uit van GeoPath!
Log in om de coördinaten te kunnen zien.
Hoogte: meter NAP
Provincie:
Polen > pomorskie
Cache soort: Onbekende Cache
Grootte: Micro
Status:
Kan gezocht worden
Geplaatst op: 21-06-2020
Gemaakt op: 21-06-2020
Gepubliceerd op: 15-07-2020
Laatste verandering: 16-07-2020 
30x Gevonden 
1x Niet gevonden 
0 Opmerkingen 
4 Volgers 
80 x Bekeken 
20 x Gewaardeerd 
Beoordeeld als: uitstekend
Cache attributen
Beschrijving
PL
Witajcie w naszym nowym projekcie!
Pomysł okeszowania Żółtego Szlaku i zamknięcia go w Geościeżkę narodził się w mojej i Charona głowie już jesienią 2014 roku.
A teraz zaczyna być sukcesywnie realizowany, w ramach weny i możliwości czasowych.
Charon pomaga mi zakładać w terenie, jeśli tylko jest na to sposobność, a niedługo i on sam dalej będzie kontynuował projekt (pojawi się kilka skrzynek jego autorstwa). Zatem jeszcze trochę zostało mi/nam keszy do stworzenia ( robocza póki co liczba ilości skrzynek w projekcie to 35 sztuk), więc do emerytury mamy co robić
Z założenia skrzynki mają być raczej przyjemne i przyjazne (na pewno nie powtarzające się masowo pojemniki i patenty - dbam o to bardzo, aby była różnorodność), by choć troszkę urozmaicić wędrówkę w sumie i tak już ciekawym krajoznawczo terenem. Pierwsze skrzynki już można podejmować, reszta ze szlaku pojawi się w terenie w ciągu najbliższych lat. ;)
Zapraszamy do poszukiwań !
Charon7&LadyMoon(
21.06.2020
Zdjęcie cegielni w Brętowie pochodzące z informatora o Gdańsku wydanego w 1924 r.
Brętowo to jedna z moich ulubionych dzielnic mojego ukochanego Gdańska ❤ (tak, tak...tak o dziwo się stało....no tutaj to historia w moim życiu zatoczyła pokaźne koło, sama jestem w szoku, ale o tym to w innych keszach).
no tutaj to historia w moim życiu zatoczyła pokaźne koło, sama jestem w szoku, ale o tym to w innych keszach).W tej dzielnicy jest kilka dla mnie ważnych, ulubionych miejsc.
I tak:
- Bycze Wzgórze - ślady prasłowiańskiej osady (obecnie teren przyległy do ogrodzenia Szpitala Psychiatrycznego) - jedna z moich ulubionych od niedawna górek, i w ogóle zbocza tego wzgórza są mi baaardzo bliskieTu sobie przyjeżdżam PKMką "na wczasy" ;)
- położone w Lasach Oliwskich Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Matemblewie - odwiedzane przez mnie już od dziecka, wraz z rodzicami. W latach 80 jeździliśmy tam często w celach religijno - turystyczno - grzybowych, więc to kolejne, sentymentalne dla mnie miejsce
- zabytkowy i pięknie położony Cmentarz Brętowski, znany mi od wielu lat, a także ten kościół obok, którego wieża zawsze była widoczna, z nad lasu, z mojego okna w rodzinnym domu na Przymorzu. Taki widok z dzieciństwa i młodości zapamiętałam.
- a także najważniejszy "obiekt" tej dzielnicy - dawna linia kolejowa z Wrzeszcza na Kaszuby, z dawnym przystankiem Brentau, pozostałościami kolejowej infrastruktury, przez wiele lat przepięknie wkomponowanej w wrzeszczańsko - brętowski krajobraz czyli "urwane" wiadukty nad ulicą Słowackiego, przepiękne, ceglane w rejonie ulicy Dolne Migowo, słynny Most Weissera czy "brętowskie murki" - uroczy, ceglany wiadukt w rejonie ulicy Ogrodowej. To już na zawsze pozostanie historią, gdyż po dawnej linii obecnie poprowadzone są tory PKMki.
Kilka słów o cegielni, która niegdyś istniała w Brętowie:
Jedna z kluczowych scen słynnej powieści Pawła Huellego "Weiser Dawidek"
dzieje się w zabudowaniach opuszczonej cegielni, gdzieś w brętowskich lasach.
(...) zakład ten istniał naprawdę, choć dziś nie został po nim praktycznie już żaden ślad.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy ta cegielnia zniknęła z powierzchni ziemi.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy ta cegielnia zniknęła z powierzchni ziemi.
Czy nastąpiło to tuż po wojnie, czy może dekadę później? Położona z dala od zabudowań, ukryta w niewielkiej dolince, nie była nigdy przedmiotem szczególnego zainteresowania turystów czy fotografów. Ot, jedno z położonych w otaczających Gdańsk lasach przedsiębiorstw.
Tym cenniejsza wydaje się więc ilustracja przedstawiająca Dampfziegelei und Kalksandsteinfabrik Brentau bei Danzig,
czyli wspomniany zakład, która została umieszczona w jednym z informatorów o Gdańsku wydanych w 1924 r.
To - jak się wydaje - jedyne znane wyobrażenie nieistniejącej już dawno brętowskiej cegielni.
Można przypuszczać, że została założona pod koniec XIX w., być może na przełomie XIX i XX stulecia. Pierwszym właścicielem był Max Hartmann (1862-1919).
Na początku lat 20 ubiegłego wieku cegielnia była już częściowo zmechanizowana i posiadała maszynę parową (stąd nazwa Dampfziegelei, od dampf - parowy). Poza cegłami dostarczała na rynek także kamień wapienny (Kalkssandsteinfabrik).
W okresie Wolnego Miasta zakład był już własnością dużego - jak na warunki gdańskie - przedsiębiorstwa budowlanego Hoch-u. Tiefbaugeschäft Falk, Berg & Co.
W okresie Wolnego Miasta zakład był już własnością dużego - jak na warunki gdańskie - przedsiębiorstwa budowlanego Hoch-u. Tiefbaugeschäft Falk, Berg & Co.
Biuro firmy mieściło się na Wyspie Spichrzów, przy ul. Mysiej (Mausegasse - dziś to ul. Owsiana ). Przedsiębiorstwo reklamowało się jako firma wykonująca wszelkiego rodzaju prace budowlane: zarówno podziemne, jak i naziemne; nie tylko domów czy biur, ale i fabryk.
Cegielnia działała z całą pewnością jeszcze w 1940 r. (w 1939 r. trafiło do niej do pracy kilku Polaków, więźniów nowego obozu Stutthof).
https://historia.trojmiasto.pl/
O keszu:
Dojdź sobie szlakiem (lub nie szlakiem, bo też tak można ) do miejsca współrzędnych, po czym udaj się w górę ścieżką, w kierunku widoku.
Za plecami masz skręt szlaku, więc gdy się odwrócisz to widzisz obie drogi.
Następnie zobaczysz na swojej drodze słupek z oznaczeniem krzyża maltańskiego, przyda Ci się on do odnalezienia kesza.
Zdjęcie nr 6 pokazuje w jakim miejscu masz się ustawić, żeby znaleźć skrzynkę - musisz mieć widok w dole, na słupek z krzyżem.
Tak stojąc - odwróć się w lewo i po kilku krokach szukaj kesza.
Na wysokości mniej więcej kolan.
Odkładaj tak, by kesz zakrętką nie dotykał gruntu.
POWODZENA !!!
Afbeeldingen
Logs:
30x
1x
0x
1x
