Geneza: kolejny ciekawy obiekt wypatrzony na służbie, ale bez możliwości wcześniejszego zwiedzenia.
O obiekcie: wg Zueiry jest to dawny budynek Polgalu. Zweryfikuję to pewnie jak wrócę do Warszawy.
Jak znaleźć skrzynkę: wychodzimy na ostatnie piętro, ale nie na dach i szukamy dużych otworów okiennych przedzielonych kolumnami. W jednej z nich schował się kesz.
Uwagi: należy patrzeć gdzie się idzie cały czas. Oprócz dziur w podłodze po działalności przedsiębiorców z palnikami mamy takie niespodzianki jak otwór drzwiowy w ciemnym miejcu, a za nim teleport na parter. Część, której piętra nie pasują do reszty również jest mało bezpieczna. Jej budowniczowie słabiej się przyłożyli do np wylewek, a utrudniony dostęp zachęcił gołębie do zakładania gniazd.