W roku 1986 na terenie ówczesnych leśnictw Truszczyca, Jędrysek i Pniowiec wybuchł pożar, który strawił ok. 300 ha lasu.
Pożar powstał od sypiących się iskier z kół pociągu relacji Kalety - Tarnowskie Góry i rozprzestrzeniał się w kierunku zachodnim, aż dotarł w miejsce, gdzie jest kapliczka, przechodząc przez drogę spalił jeszcze dwa oddziały leśne zanim został opanowany i zatrzymany przez strażaków i leśników.
Pożar ten przetrwały tylko nieliczne stare dęby, wśród nich i ten na którym jest kapliczka. Aby uzmysłowić sobie jaki duży teren był objęty ogniem proponuje przejechać aż do torów kolejowych lub sprawdzić na mapie.
Teraz po tylu latach znowu jest tu las dzięki olbrzymiemu wysiłkowi leśników, którzy uprzątali teren pożarzyska, a potem go obsadzili i dbali, by młody las rósł jak najlepiej.