keram58
W tym roku mija 75 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego i z tej okazji chcemy Was zaprosić do prześledzenia jego przebiegu na kartkach kalendarza i podejmowania keszy związanych z wydarzeniami tamtych krwawych dni. Powstanie trwało 63 dni, ale my zaczynamy 5 dni przed jego wybuchem, a zakończymy kalendarium dwa dni po upadku Powstania. Ostatniego dnia skrzynki połączone zostaną w geościeżkę.
Kartki są opracowaniem własnym, a przy ich opracowaniu korzystano z materiałów: Kartki z kalendarza - Muzeum Powstania Warszawskiego, Stowarzyszenia Pamięci Powstania Warszawskiego 1944 - Kalendarium Powstania, które opracował Pana Maciej Janaszek-Seydlitz, a także wydawnictw Powstanie ’44 autor Norman Davies, Przewodnik po powstańczej Warszawie autor Jerzy S. Majewski i Tomasz Urzykowski.
Pomysłodawcą cyklu jest Elvis7, który podzielił się rok temu pomysłem podczas eventu na Bemowie.
Miejsca ukrycia poszczególnych skrzynek mają związek z wydarzeniami powstańczymi, lecz czasami będą odbiegać od miejsc opisanych na kartce.
Po północy 17 września na wysokości Marymontu przeprawia się na Żoliborz jedna kompania z 6 Pułku Piechoty z 2 Dywizji Piechoty WP. W jej składzie znajdował się pluton rusznic przeciwpancernych i łącznościowcy. Oddział toczy walki o utrzymanie przyczółka. Nocą z 19 na 20 września na przyczółku ląduje kolejna grupa żołnierzy 6 Pułku Piechoty. Nie udaje im się poszerzenie przyczółka ani przedarcie się w głąb dzielnicy i połączenie z oddziałami powstańczymi.
19 września po południu pod osłoną ognia artylerii i zasłony dymnej na Powiśle Północne przeprawia się około 1000 żołnierzy z I i II batalionu 8 Pułku Piechoty z 3 DP, 1. Armii WP. Lądują koło mostu średnicowego i rozpoczynają atak docierając do ul. Solec, ale kontratak niemiecki uniemożliwia im połączenie się z oddziałami walczącymi na Przyczółku Czerniakowskim.
W nocy z 19 na 20 września do dowództwa I Armii WP przeprawia się grupa oficerów z Mokotowa z pismem od gen. Antoniego Chruściela "Montera" w sprawie nawiązania łączności radiowej. Dowództwo 2 DP LWP wysyła depeszę do Komendanta Obwodu II Żoliborz z zapowiedzią pomocy. Pomoc tę wymusiło oddolne parcie żołnierzy polskich, stojących bezczynnie po drugiej stronie Wisły.
21 września niemieckie natarcie likwiduje przyczółek na Kępie Potockiej. Większość żołnierzy 6 Pułku Piechoty ginie, tylko nielicznym udaje się przeprawić na praski brzeg Wisły. Nieświadome tego oddziały powstańcze o świcie atakują Marymont i docierają do ul. Promyka, gdzie oczekują żołnierzy 6 PP mających przebić się z nad rzeki. Nie doczekawszy się przebicia wycofują się niszcząc zdobyte niemieckie stanowiska bojowe.
Natomiast żołnierze 8 Pułku Piechoty na przyczółku miedzy mostami od nocy z 19 na 20 września walczyli już praktycznie o przetrwanie. Byli pozbawieni dowództwa z dwu powodów - dowództwo pułku nie przeprawiło się z nimi, a większość oficerów którzy wylądowali na lewym brzegu zginęło lub zostało rannych. Walki tu wygasły w nocy z 23 na 24 września, kiedy to ewakuowano z przyczółka ostatnich 3 żołnierzy. Straty był ogromne, udało się ewakuować tylko 160 żołnierzy, w tym 80 rannych. Zginęło, zostało rannych lub zaginęło około 750 żołnierzy. Niemcy szacowali straty strony polskiej na 780 zabitych i 300 wziętych do niewoli.
Na Wybrzeżu Gdyńskim na skraju parku usytuowana jest płyta upamiętniająca walki żołnierzy 2 Dywizji Piechoty na przyczółku żoliborskim.
Żołnierzy 3 Dywizji Piechoty walczących na przyczółku pomiędzy mostami upamiętnia tablica przy wejściu do muzeum Wolska Polskiego – Al. Jerozolimskie 3.
Skrzynkę dedykuję Rosjanom walczącym w powstańczych szeregach.
To jak długo skrzynki przetrwają zależy od nas, tak więc podejmujemy dyskretnie i odkładamy podobnie, a do tego obchodzimy się ze skrzynkami jakby to był nasz własny kesz, wtedy inni będą mieli okazje też go odnaleźć w stanie, który może cieszyć oko.
Komunikacja AAC
- Całkowity dystans: 164 km