Niedaleko drogi między Harasiukami a Lipinami jest mało znane źródełko w lesie, o którym było wiadomo miejscowym jako miejsce objawień Matki Boskiej. Ostatnio przeżywa renesans, zostało odnowione i została wybudowana do niego droga dojazdowa wraz z parkingiem. Na jednej z tablic pamiątkowej została przypomniana historia Stoczka:
Dzieje Stoczka Lipińskiego
Źródełko, tzw. Stoczek Lipiński, bije w Lipinach od niepamiętnych czasów. Zgodnie z miejscowymi wierzeniami źródlana woda została uświęcona obecnością Maryi i posiada uzdrawiającą moc. Według przekazów pokoleniowych między rokiem 1560 a 1590 w tym miejscu zjawiła się Matka Boża. Tu odpoczęła podczas wędrówki w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca pod budowę świątyni, której byłaby patronką. Kresem wędrówki został Leżajsk, gdzie nakazała Tomaszowi Michałkowi wybudować kościół.
Choć w miejscu zjawienia świątynia nie powstała, Matka Boża wzięła w posiadanie Lipińską Ziemię i jej mieszkańców. Na znak szczególnej opieki odcisnęła ślad własnej stopy na kamieniu przy źródle. Od tego czasu Stoczek i otaczający go teren są zakątkiem kultu Maryi. Miejsce objawienia wskazywała kapliczka zawieszona na sośnie i drewniany krzyż u źródła. Często przychodziła tu okoliczna ludność, aby dotknąć śladu obecności Matki Jezusa, aby za Jej przyczyną wypraszać potrzebne łaski. Tu czerpaną wodę, wierząc w jej cudowną moc.
Kult Maryi rozrastał się. Kiedy w roku 1919 w Lipinach została utworzona parafia rzymskokatolicka Matkę Bożą w wizerunku Jasnogórskiej Pani obrano za swoją patronkę.
W dziejach Stoczka Lipińskiego był niestety czas zapomnienia. Teren został porośnięty krzakami, drewniany krzyż z biegiem czasu uległ zniszczeniu. W tajemniczych okolicznościach i w nieznane miejsce został wywieziony kamień ze śladem stopy.
Źródełko jednak biło nadal, a o świętości tego miejsca wciąż przypominała drewniana kapliczka na sośnie i obraz kamienia zachowany w pamięci mieszkańców.
Maryja wielokrotnie dawała znaki swojej obecności i upominała się o należną Jej cześć. 11 maja 1982 r. nad Lipinami przeszła trąba powietrzna, czyniąc spustoszenie wielu gospodarstw, kościoła, szkoły i lasu w okolicy Stoczka. Życie mieszkańców zostało wówczas ocalone, huragan nie powalił też drzewa z kapliczką. Uznano to za cudowne działanie Matki Bożej.
Wśród ludzi odżyła wiara, że Maryja była tutaj przed laty i Ziemię Lipińską ma w swojej opiece. Stoczek znów stał się miejscem modlitwy i pobożnej troski parafian.
W latach dziewięćdziesiątych minionego stulecia teren został uprzątnięty. W 2011 r. pozostająca anonimowa osoba postawiła nowy krzyż, poświęcony w 2012 r. przez miejscowego proboszcza. W 2014 r. wybudowano wotywną kapliczkę z obrazem Matki Bożej Leżajskiej Pani Pocieszenia. W 2017 r. powstała droga dojazdowa, zagospodarowano teren wokół kapliczki i źródła. Wobec daremnej próby odzyskania zaginionego kamienia, wykonano pamiątkową reprodukcję.
Ludzie często i chętnie przychodzą w to urokliwe miejsce, by w ciszy leśnej kierować do Boga modlitwy pełne zawierzenia, by lepiej rozumieć sens Chrystusowego Krzyża. Wierni pielgrzymują na Stoczek każdego maja i października, aby wspólnie uczestniczyć we Mszy św., przynosząc do Matki Bożej podziękowania i prośby z nadzieją na pocieszenia i wysłuchania.
Ta reprodukcja stopy Matki Boskiej na kamieniu jest tragiczna. Wygląda jak odcisk płetwy. Ale miejsce jest bardzo urokliwe. Jest nawet zadaszona półka, na której stoją lejek i kubki do nabierania wody ze źródła.
Keszyk – mikro magnetyk z samym logbookiem.