Miejsce znalezione - zauważone - czystym przypadkiem, w trakcie jazdy po zdobycie innego kesza. Nie słyszałem o nim do tej pory. Historia - jak to ma w zwyczaju - okazała się smutna i tragiczna. Resztę opowie kamień zastany na miejscu.
Skrzyneczkę założyłem spontanicznie z "zestawu naprawczego" jaki zawsze mi towarzyszy. Jest to plastikowa probówka z logbookiem, niestety potrzebne będzie coś do pisania.