Ja brzoza - ja brzoza!
To zawołanie pewnie wszystkim automatycznie kojarzy się z Jankiem Kosem i filmem "Czterej pancerni i pies".
Ja patrząc na to drzewo przed oczami mam Na'vi Hometree z filmu "Avatar" i słowa pułkownika Miles'a Quaritch'a:
"That is one big damn tree - To cholernie duże drzewo!".
Faktycznie - ta brzoza jest bardzo okazała - i intrygująca...
Stoi samotnie pośród pola otoczonego lasami w otulinie Kampinoskiego Parku Narodowego.
Dlaczego tam stoi sama? Czy nikomu nie przeszkadza? Dlaczego nikt jej nie ściął? Czy jest wyjątkowa?
Jeśli jesteś ciekawa, jeśli jesteś ciekawy - sprawdź to! I przy okazji znajdź skrzynkę.
Z ciemnych mojego lasu drzew jedno najcichsze
Ukochałem, najbardziej smutne i najwiotsze:
Brzozę, co nie szumiała w najszaleńszym wichrze,
Zawsze niema, choć wiatru wiew się o nią otrze.
Leopold Staff