Na wiejskim cmentarzu w Kosinie spoczywają trzej powstańcy, bohaterowie uczestniczący w styczniowym zrywie 1863 roku pochodzący z tej okolicy. Byli to chłopi Józef Czyrek, S. Dąbek (nieznane imię) i Antoni Zabielski zarządca folwarków w Rogóżnie. Mimo społecznych różnic przyjaźnili się ze sobą. W tajemnicy ćwiczyli strzelanie z broni palnej oraz uczyli się władania szablą. W szeregi powstańcze wybrali się na Lubelszczyznę. Brali udział w walkach w Hrubieszowskiem a potem w Zamojskiem. Po powstańczych porażkach udali się do Lwowa. Tam, ostrzeżeni przed aresztowaniem kanałami uciekli poza rogatki miasta. Pieszo próbowali dostać się w okolice Jarosławia ale A. Zabielski nie był w stanie sprostać trudom podróży. Józef Czyrek z narażeniem życia zorganizował dalszą trasę, z której przyjaciele wyszli cało. Ich drogi jednak rozeszły się. Po pokonaniu zapalenia płuc A. Zabielski udał się do Krakowa, gdzie nawiązał kontakt z powstańcami z Kongresówki. Aresztowany, cudem zwolniony zamieszkał w Rogóżnie, gdzie pracował jako zarządca dóbr i gdzie założył rodzinę. Niezbyt szczęśliwe było jego życie rodzinne – zmarło mu dwoje dzieci i żona. Wybudował dla nich kaplicę cmentarną w Kosinie, gdzie i sam spoczął w 1916 roku. Jego bohaterski przyjaciel Józef Czyrek zmarł kilka tygodni po powrocie ze wspólnej tułaczki – nikt nie wie, gdzie jest jego grób. S. Dąbek zmarł dwa lata po powrocie z powstania. Także jego miejsce pochówku nie jest znane. Mimo wszystko pamięć dzielnych powstańców udało się ocalić od zapomnienia wśród mieszkańców wioski i młodzieży szkolnej.
Skrzynka
Kesz to mały klipsiak.
Skrzynka została założona dzięki finansowej pomocy Ministerstwa Sportu i Turystyki.