Każdy zakątek polskiej ziemi został uświęcony krwią żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Oni to bowiem po zakończeniu II Wojny Światowej nie złożyli broni tylko podjęli dalszą zbrojną walkę z komunistyczną władzą narzuconą Polsce przez Sowiecką Rosję. Ta skrzynka ma upamiętnić jednego z tych, którzy złożyli ofiarę najwyższą, ofiarę życia.
Najbardziej zwięzłe informacje odnalazłem w sieci na portalu, z którego kopiuję główną część artykułu:
http://dzieje.pl/aktualnosci/poznan-odnaleziono-prawdopodobne-szczatki-zygmunta-goralskiego-ps-chmura
Zygmunt Góralski urodził się w 10 kwietnia 1930 r. w Żninie. Od kwietnia 1949 r. pracował jako strażnik więzienny w Wągrowcu. W maju 1950 r. przystąpił do antykomunistycznego Pierwszego Plutonu Szturmowego AK Ziemi Wielkopolskiej, działającego na terenie Wągrowca i Chodzieży.
Miesiąc później uwolnił z więzienia w Wągrowcu Józefa Antkowiaka i Romualda Bronieckiego, osadzonych za nielegalne posiadanie broni. Zbiegł wraz z nimi do lasu w okolicy Żnina i bezskutecznie starał się przyłączyć do oddziału partyzanckiego.
Od października 1950 r. do jesieni 1951 r. ukrywał się w ziemiance w lesie, potem - u rodziców w Żninie. 19 maja 1952 r. w wyniku obławy został schwytany i osadzony w areszcie WUBP w Poznaniu.
W październiku 1952 r. Wojskowy Sąd Rejonowy w Poznaniu skazał go na karę śmierci za oddanie sześciu strzałów do funkcjonariuszy PUBP w Żninie podczas aresztowania. Skazał go też na 15 lat więzienia za udział w organizacji antykomunistycznej, 8 lat więzienia za rabunek broni, 10 lat więzienia za dezercję, 10 lat więzienia za ukrywanie broni i 8 lat więzienia za namowy do działalności antykomunistycznej podczas aresztu w WUBP w Poznaniu.
Wyrok wykonano 30 marca 1953 r. w Poznaniu poprzez rozstrzelanie. W 2014 roku "Głos Wielkopolski" podał, że dwa dni po zabiciu Zygmunta Góralskiego, pochowano go na cmentarzu komunalnym na Miłostowie - pod nazwiskiem Góralczyk. Jak zaznaczono w tekście, był on ostatnim więźniem politycznym zgładzonym w okresie stalinowskim w Wielkopolsce - ofiarą zbrodni sądowej.
W listopadzie 2000 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu unieważnił wyrok wydany wobec Zygmunta Góralskiego. (PAP)
Bardzo obszerny artykuł na temat Zygmunta Góralskiego znalazłem na lokalnym portalu w tekście sprzed trzech lat:
http://palukitv.pl/teksty/karty-historii/27149-ostatnia-ofiara-zbrodni-sadowej-w-wielkopolsce.html
Kwintesencja tej tragicznej historii zawiera się w słowach "Śmierć za 21 dni urlopu". Tyle bowiem dni w nagrodę za denuncjację dostał donosiciel pełniący w tym czasie zasadniczą służbę wojskową. I tak właśnie dziennikarz Andrzej Łuczak zatytułował wywiad z bratem bohatera, opublikowany na łamach 20/2018 numeru lokalnego samorządowego tygodnika ŻNINiOK. Dla uczczenia pamięci Zygmunta Góralskiego lokalna społeczność organizuje od 2017 roku na początku marca bieg na dystansie 10 km w ramach Dni Żołnierzy Wyklętych.
Kesz to typowy "klipsiak" z paroma gadżetami o charakterze lokalnym lub patriotycznym dla pierwszych znalazców.