Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Je moet ingelogd zijn om deze cache te loggen of te bewerken.
stats
Toon cache statistieken
Marian Kłusownikiem - OP8QQF
historia pewnego incydentu
Eigenaar: meteor2017
Deze cache maakt deel uit van GeoPath!
Log in om de coördinaten te kunnen zien.
Hoogte: 116 meter NAP
 Provincie: Polen > mazowieckie
Cache soort: Traditionele Cache
Grootte: Klein
Status: Kan gezocht worden
Geplaatst op: 01-03-2018
Gemaakt op: 01-03-2018
Gepubliceerd op: 01-03-2018
Laatste verandering: 14-04-2024
14x Gevonden
0x Niet gevonden
9 Opmerkingen
watchers 5 Volgers
144 x Bekeken
14 x Gewaardeerd
Beoordeeld als: uitstekend
Om de coördinaten en de kaart te zien
van de caches
moet men ingelogd zijn
Cache attributen

Nature 

Lees ook het Opencaching attributen beschrijving artikel.
Beschrijving PL

Pan Marian, kiedy mieszkał w Tomaszewie, podkradał sąsiadom konie pasące się na łąkach i kłusował na oklep podmokłą doliną Suchszego Dopływu Suche (OP31F2)j. A ponadto nielegalnie polował i zastawiał pułapki... na myśliwych. Pan Marian bowiem kochał zwierzęta i nawet myszki by nie skrzywdził. Owszem, gdy mu myszy weszły w szkodę, to stawiał pułapki, lecz gdy już jakaś mysz się złapała, to na widok przestraszonego kłębka futerka Pan Marian się litował i wypuszczał ją na wolność.

Ale wracając do myśliwych, jednym z ulubionych sposobów była przeciągnięta linka - gdy myśliwy ją zerwał, spadało na niego przymocowane do linki śmierdzące jajo. Często się też zaczajał w krzakach koło ambony i gdy delikwenci włazili po drabince na górę, to Pan Marian TRRRACH! ze swojej ulubionej dwururki solą w zadki... Warto też dodać, że czyhając w krzakach, Pan Marian skracał sobie czas grając sam ze sobą w karty.

Kiedyś (a były to lata 90.) Pan Marian kupił na targu od Ruskich RPG z zapasem pocisków, a potem poszedł na spacer z myślą przetestowania nowego nabytku. Traf chciał, że akurat w ambonie urzędowali myśliwi, którzy wcześniej upolowali na promocji kilka zgrzewek Żubra, które teraz rozpracowywali i strzelali do wszystkiego co się rusza w dolinie Suchszego Dopływu Suchej - ptaków, dzików, bobrów, rowerzystów... Pan Marian jak to zobaczył, niewiele myśląc przycelował i BACH! z pancerzownicy w ambonę. Gdy dym się rozwiał, Pan Marian zobaczył, że ambona leży w gruzach. Trochę się przeraził, myśląc że załatwił myśliwych na amen, a to poważna sprawa i kryminał. Czym prędzej wrócił do domu, spakował się i wyjechał w rodzinne strony, znaczy do Puszczy Mariańskiej.

A myśliwi? Jakoś się w końcu wygrzebali spod desek, skończyło się na licznych siniakach, paru skaleczeniach i kupie strachu (zwłaszcza to ostatnie wyraźnie było czuć).

 

 

Skrzynkę upamiętniającą ten incydent znajdziesz pod amboną,  uważaj na gwoździe.

(W logbooku komiks o Panu Marianie - jeśli się podobał, to więcej znajdziecie w OP9601 i OP97B3)

Rules of reactivation Reaktywacja jest zabroniona i nie ma od tego wyjątków.
Read more about reactivation of geocaches here
Extra hints
Je moet ingelogd zijn om de hints te zien
Afbeeldingen
Marianowe karty do Piotrusia