Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Twardocice - kościół ewangelicki (ucieczkowy) - OP8QHY
Właściciel: rudymaniek
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: 241 m n.p.m.
 Województwo: Polska > dolnośląskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 27-06-2020
Data utworzenia: 13-02-2018
Data opublikowania: 27-06-2020
Ostatnio zmodyfikowano: 10-07-2020
8x znaleziona
1x nieznaleziona
1 komentarze
watchers 0 obserwatorów
11 odwiedzających
3 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Dostępna rowerem  Szybka skrzynka  Weź coś do pisania  Miejsce historyczne 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

1448 - pierwsze wzmiankowanie świątyni w tym miejscu

1609 - pożar i odbudowa

1740 - do owego roku kościół służył jako graniczny tzw. ucieczkowy. 

1524 - przejęcie przez protestantów, a w jego murach występowali wędrowni kaznodziejowie. 

           Najsłynniejszym z nich był Daniel Caspar von Schwenckfeld, głoszący idee chrześcijańsko

           -komunistyczne. Zwalczali go zarówno ewangelicy, jak i katolicy. W Twardociacach

           osiedlili się wyznawcy kaznodziei, a miejscowość stała się nieoficjalną stolicą

           schwenckfeldystów. W opozycji do nich sprowadzono do miejscowości zakon Jezuitów,

           który długi czas nieskutecznie próbował nawracać opornych, nakładając na nich kary

           pieniężne.

1701 i 1711 - rozbudowa kościoła

1726 - pożar i odbudowa 
1945 - kres świetności, opuszczona świątynia zaczęła popadać w ruinę.
1975 - rozebrano dach i próbowano zburzyć mury, ale poza zawaleniem jednego szczytu na

           szczęście się to nie udało.

Budowla długości 41 metrów i szerokości 25 metrów była jednym z największych kościołów ewangelickich w regionie. We wnętrzu mieściło się 2400 wiernych na miejscach siedzących.

 

 

 

W XVI w. Śląsk, podobnie jak całe Niemcy, stał się areną przewrotów i sporów religijnych. Błyskawicznie popularność zdobyły nauki Marcina Lutra. Ludność całej prowincji przeszła, nie licząc kilku ośrodków, z katolicyzmu na luteranizm.

     Caspar Daniel von Schwenckfeld urodził się w 1489 lub 1490 r. w szlacheckiej rodzinie na zamku w Osieku koło Lubina. Pierwsze nauki pobierał w legnickiej szkole przykościelnej św. św. Piotra i Pawła. W wieku 16 lat rozpoczął studia na uniwersytecie w Kolonii, a później we Frankfurcie nad Odrą, Erfurcie i Lipsku. Zgłębił tajniki sztuk wyzwolonych, gramatyki, łaciny, retoryki, teologii, filozofii, prawa oraz dydaktyki. Był uczniem Lutra. Po powrocie do Legnicy, jako protestancki kaznodzieja, pełnił służbę w kościele Świętych Piotra i Pawła. Po jakimś czasie wyrzekł się jednak kilku ważnych punktów swej wiary, co przysporzyło mu wielu wrogów. Proces „tworzenia nowej nauki" trwał do 1521 r. O słuszności swych racji przekonał nawet księcia legnicko-brzeskiego, dzięki czemu przez kilka lat korzystał z jego poparcia. Udało mu się sprowadzić do Legnicy drukarza, założyć własną wspólnotę, później nazwaną od jego nazwiska schwenckfeldystami. Największą popularność zyskał na ziemi legnickiej i lubińskiej, a w przyszłości wyznanie to miało się rozprzestrzenić na znacznie większy obszar.

     Nie zgadzał się z nim w kwestiach wolnej woli, niemożności przestrzegania przykazań bożych oraz sakramentów. Nawoływał do powrotu do chrystianizmu z l w. Głosił laicyzację urzędów kościelnych, odmowę służby wojskowej. Schwenckfeldyści uważali, iż chrzest może przyjąć człowiek, który jest tego w pełni świadomy, przedkładali życie zgodne z przykazaniami nad obrzędowość. Swoje poglądy Schwenckfeld zaczął głosić po okolicznych wioskach, szczególnie wśród młodzieży, i tam szybko zyskał zwolenników.

     Prześladowania na tę grupę religijną spadły bardzo szybko i to zarówno ze strony władz cesarskich, jak i luteranów. Ci ostatni oskarżali schwenckfeldystów o szerzenie anabaptyzmu. Prześladowania wkrótce potem przybrały taki rozmiar, iż sam Schwenckfeld w 1529 r. musiał uciekać z kraju.

     Po wyjeździe Schwenckfelda jego zwolennicy rozproszyli się w różnych kierunkach, jedna z grup zasiedliła Pogórze Kaczawskie, zamieszkując we wsiach już istniejących lub zakładając nowe. Szczególnie widoczni byli w miejscowościach wokół Ostrzycy Proboszczowskiej: Proboszczowie, Twardocicach, Dłużcu, Czaplach i Pielgrzymce. Ruch ten zauważalny był także na ziemi lwóweckiej, tutaj głównymi jego ośrodkami były: Dworek, Sobota, Sielanka.

     Kolejne prześladowania przyszły w 1604 r. Pastor ze wsi Sobota, Georg Hartrampf, posłużył się pewnym fortelem, by nawrócić schwenckfeldystów. Jakiego podstępu użył, tego nie wiemy. Być może, jak to miało miejsce w innych ośrodkach, do kościoła podrzucił spreparowane materiały i na ich podstawie wszczęto proces. Pewne jest to, iż w ich efekcie członkowie grupy zostali postawieni przed sądami kościelnymi i świeckimi. Kilkadziesiąt osób skazano na galery. Zakazano grzebania zmarłych na wiejskim cmentarzu. Schwenckfeldyści się nie ugięli, mimo że z galer powróciło ich zaledwie kilku. Założyli też własny cmentarz przy drodze z Soboty do Proboszczowa.

     Niszczycielska wojna trzydziestoletnia (1618-1648) przyniosła kolejne silne prześladowania. Po zakończeniu konfliktu pozostała garstka schwenckfeldystów, ale już pięćdziesiąt lat później ich liczba wzrosła do około 800 w okolicach Lwówka Śląskiego.

     W 1719 r. nastąpił ponowny silny atak na wyznawców tej religii. Do Twardocic sprowadzono jezuitów, którzy mieli ich zniszczyć. Próby te okazały się bezowocne. Nacisk zwiększył się ponownie w 1725 r. i był tak duży, że schwenckfeldyści postanowili zbiec ze swej ziemi. Na miejscu pozostało ich niewielu. Uchodźcy, w liczbie ponad 500 ludzi, udali się do tolerancyjnej wówczas Saksonii i osiedlili się w okolicach Gryfowa oraz Zgorzelca. Sporą grupę przyjął Mikołaj Ludwik hr. von Zinzendorf, pozwalając na budowę nowych domów w swoim majątku. Lecz również i tu nie zadomowili się zbyt długo. W 1733 r. otrzymali od Tajnego Consilium króla Augusta II Sasa rozkaz opuszczenia Saksonii. W następnym roku popłynęli Łabą do Altony, a stamtąd przez niderlandzkie porty do Plymouth w Anglii. Nie widząc dla siebie miejsca w Europie, schwenckfeldyści udali się do Ameryki Północnej, gdzie w Pensylwanii spokojnie mogli egzystować.

 Nie wszyscy jednak opuścili Śląsk. W połowie XIX w. w Twardocicach mieszkała jeszcze grupa około 200 wyznawców tej religii. Zastrzegli oni sobie prawo do wyboru miejsca pochówku. Znajdowało się ono w pobliżu góry Skowronek. Do dziś zachował się około 2,5-metrowy pomnik upamiętniający to miejsce. Wykonany został z piaskowca. Na nim, po północnej stronie, wyryto napis informujący, kto został pochowany oraz kto ufundował monument.

     W ostatnich latach schwenckfeldyści kilkakrotnie przyjeżdżali na Dolny Śląsk. Odwiedzili miejsce urodzin Caspara Schwenckfelda oraz Twardocice. Uporządkowano miejsce pochówku, złożono dokumentację potrzebną do przejęcia terenu cmentarza. Nawiązano kontakty z Towarzystwem Miłośników Gminy Pielgrzymka i z mieszkańcami wsi. Na początku XXI w. pomnik odrestaurowano, a cały teren wokół ponownie uporządkowano. W sierpniu 2003 r. obelisk został poświęcony przez przybyłych zza oceanu gości. Cała uroczystość zakończyła się imprezą w wiejskiej świetlicy, w której udział wzięli schwenckfeldyści, dawni niemieccy mieszkańcy Twardocic oraz miejscowa ludność.

Obrazki/zdjęcia
...
Wpisy do logu: znaleziona 8x nieznaleziona 1x komentarz 1x Wszystkie wpisy