Latarnia ta jest młodsza od swojej czynnej do dziś sąsiadki a mimo to wskutek różnych okoliczności już nie funkcjonuje. A wszystko było tak:
W 1821 roku rozpoczęto budowę latarni murowanej, o wysokości 21,3 m. Zaświeciła ona 15 listopada 1822: zapalono 15 lamp Arganda. Na kamiennej wieży dzisiejszej (czynnej) latarni[4], znajdowała się laterna, mieszcząca lampę na olej rzepakowy (palnik Arganda), w 1866 roku zainstalowano aparat Fresnela I Klasy, zasilany olejem rzepakowym. W roku 1877 zainstalowano lampę naftową. Lampę zapalano 15 minut przed zachodem słońca, a gaszono o świcie. Zasięg latarni wynosił 21,7 Mm.
Wzrost intensywności żeglugi w drugiej połowie XIX w., skutkował częstymi pomyłkami nawigacyjnymi przechodzących w nocy koło Rozewia statków, kierujących się na Zatokę Gdańską, a mylących Rozewie z Helem, czego efektem było utknięcie na mieliznach między Chałupami a Jastarnią[5]. By temu zapobiec, zbudowano drugą latarnię (dziś: nieczynna latarnia), czyli zdublowano światła latarni na Rozewiu w celu łatwego odróżnienia świateł latarni rozewskich od sąsiednich latarni (m.in. w Czołpinie i na Helu). Druga latarnia na Rozewiu (nieczynna latarnia), świeciła od 1875 r. do 1910 r. Była wyposażona w aparat Fresnela I klasy na naftę. Obie latarnie świeciły światłem białym stałym i miały taki sam zasięg. Nowa latarnia przestała być potrzebna po modernizacji pierwszej latarni (czynna latarnia), m.in. wyposażeniu w oświetlenie elektryczne, o większym zasięgu i unikalnej charakterystyce świecenia. Do ok. 1990 wieża nieczynnej latarni była eksploatowana jako wieża obserwacyjna i miejsce lokalizacji anteny radaru strażnicy WOP.
W 1910 roku „pierwszą” latarnię (czynna latarnia) podwyższono o 5 metrów, używając tak zwanych tubingów i zmodernizowano, zmieniając oświetlenie na elektryczne (dobudowano na szczycie kamiennej wieży stożkową konstrukcję stalową i wybudowano nową latarnię, na wysokości pierwszej, licząc od dołu galeryjki, z uwagi na rosnący las bukowy, zasłaniający światło latarni od strony morza).
W XVII wieku w okolicach Rozewia rozbił się szwedzki statek, którego cała załoga wraz z kapitanem zginęła. Ocalała tylko córka kapitana, uratowana przez rybaka. Zrozpaczona, zamieszkała w Rozewiu i postanowiła co noc rozpalać ognisko na wzgórzu, by innych żeglarzy nie spotkał taki sam los. Niektórzy mówią, że pomagała jej w tym miejscowa ludność. Córka kapitana paliła ogniska co noc, aż do swojej śmierci. Być może statek szwedzkiego kapitana rozbił się o wystającą w tym miejscu z wody skałę, zwaną przez rybaków „diabelską skałą” lub „czarcim kamieniem”, pod którym zgodnie z rybackimi opowiadaniami siedzi diabeł i topi wszystkie obiekty, które znajdą się w jego zasięgu
To tyle. Łapiecie która pierwsza a która druga?
Kesz: Współrzędne wskazują latarnię. Ty musisz się udać ok 100m na wschód od niej i... dalej po spojlerach.
Etap | Symbol | Typ | Współrzędne | Opis |
---|---|---|---|---|
1 |
![]() |
Punkt fizyczny | --- | Tu zaczynamy nasz króciutki spacer. |
Eppendorf # 192
- Całkowity dystans: 1131 km