Formowanie Polskich Sił Zbrojnych w ZSRR podczas bardzo ciężkiej zimy przełomu lat 1941/42, w trakcie której temperatura spadała poniżej -55ºC przeniesiono do południowych republik sowieckich, gdzie spodziewano się bardziej przyjaznych warunków pogodowych. Droga wielu zesłańców uwolnionych po zawarciu układu Sikorski-Majski oraz tzw. amnestii dla obywateli polskich i zmierzających do ośrodków formowania oddziałów PSZ wiodła przez ówczesne Frunze, dziś Biszkek, stolicę Kirgizji.
Wcześniej, bo jeszcze podczas stacjonowania oddziałów w Buzułuku, do Frunze dotarł polski kompozytor i pianista, twórca m.in. melodii Czerwonych maków na Monte Cassino - Alfred Schütz. Tutaj muzyk zachorował na tyfus plamisty, po czym nastąpił szczęśliwy dla niego zbieg okoliczności, dzięki któremu otrzymał przydział do wydziału propagandy przy sztabie Armii Andresa. Zanim do tego doszło Schütz spotkał na ulicy przed kirgiskim Ministerstwem Kultury krytyka teatralnego Zygmunta Toneckiego. Tonecki znał kirgiskiego ministra, miejscowego poetę, który poszukiwał kompozytora muzyki do napisanego właśnie hymnu tej sowieckiej republiki.
„Co miałem zrobić, zgodziłem się. W pokoju obok było pianino, dali mi papier nutowy. Przeczytałem tekst napisany w języku rosyjskim. Spodobał mi się, był rytmiczny i muzykalny. Muzykę do niego skomponowałem w pół godziny. Zagrałem ją autorowi tekstu, był zachwycony! Zawołał ministra kultury, któremu również się spodobało”.
Źródło: hej-kto-polak.pl
Również we Frunze, we własnym wagonie kolejowym stojącym na bocznicy kolejowej, przez ponad rok przebywał i występował ze swoją orkiestrą cieszący się podówczas przychylnością samego Stalina czołowy europejski jazzman, twórca polskiego jazzu - Eddi Rosner. Mieszkał i występował z tą częścią orkiestry, która nie zaciągnęła się do Andersa. Rosner nazywany był Białym Armstrongiem i Srebrną Trąbką. Fortuna odwróciła się od niego w 1946 roku, kiedy jazz okrzyknięto w Sojuzie muzyką duchowej nędzy demoralizującą umysły, a Rosnera kosmopolitą i zachodnim szpiegiem. Z Kołymy został zwolniony po ponad roku od śmierci Stalina, a w 1973 roku pozwolono wyjechać mu do rodzinnego Berlina (jego rodzice wyemigrowali z Polski).
Tradycyjna mała. Przyczepiony magnetycznie klipsiak na kordach. Lokalizacja znajduje się w samym centrum miasta, pomiędzy siedzibą rządu, Muzeum Historycznym, Teatrem Dramatycznym, a Dębowym Parkiem w miejscu tak związanym z czasami jak to tylko jest możliwe, tuż przy pomniku Lenina.
Naszą relację z wizyty w Biszkeku można przeczytać na blogu: „Pyry po syczuańsku”. Zapraszamy!