15. 07. 1863- “...W nocy z 14 na 15 lipca wyruszył z okolic Miłosławia Ganier na czele silnego oddziału, aby pod Pyzdrami wkroczyć do Królestwa. Przed kordonem jeszcze wpadłszy w zasadzkę pruską, oddział poszedł w rozsypkę, a część tylko zdołała wkroczyć w Kaliskie.
Był to m.in. oddział 40 strzelców, uzbrojonych w wyborowe karabiny, ale niezaopatrzone w naboje, dowodzony przez Francuza Henryka Soudeixa. Soudeix, przeszedłszy kordon między Cieślami a Pyzdrami, okrążywszy miasto i przeprawiwszy się przez Wartę pod Tarnową, łącząc ze sobą jeszcze około 60 piechoty różnych oddziałków, przebywających nad kordonem, ruszył w lasy zagórowskie. Tutaj spotkał się Soudeix z 38 jazdy Ganiera, która szła w głąb kraju. Moskale powziąwszy wiadomość o nieszczęśliwej wyprawie, ruszyli w pościg za oddziałkiem, który wobec tego, we Wronowie rozdzielił się w zamiarze powrotu dwiema drogami do Księstwa. Jazda ruszyła ku Zagórowowi, gdzie przeszła Wartę i uchodząc do zaboru pruskiego, rozpierzchła się bez strat.
Inny los spotkał piechotę Soudeixa. Cofających się, w Rudzie Wieczyńskiej dopadła kolumna kapitana Schwindta. Wozy (gdyż powstańcy uchodzili na podwodach), nie zdołały się już wycofać. Powstańcy zdołali zeskoczyć i ukryć się w kukurydzy i owsie. Część z nich zdołała się ratować ucieczką, drudzy polegli, a między mini Soudeix, który otrzymawszy 22 pchnięcia i odarty zupełnie z munduru, rzucony został przez Moskali w kałużę. Poległo zaś prócz dowódcy 9, a 1 był ranny. Po odejściu Moskali, zabrano ciała pomordowanych i pochowano dnia 17 lipca w Szymanowicach. [Obecnie na cmentarzu w Szymanowicach znajduje się zbiorowa mogiła i pomnik poświęcony tym powstańcom]...”
Nie zapomnij spisać litero/cyfry do finału
Założono razem z użytkownikiem Blondo.