Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
You have to be logged-in in order to perform operations on this cache.
stats
Show cache statistics
Zdobycz Robotnicza - OP8LJW
Owner: jrmajor
Please log in to see the coordinates.
Altitude: 102 m. ASL.
 Region: Poland > mazowieckie
Cache type: Traditional
Size: Small
Status: Archived
Date hidden: 14-04-2017
Date created: 13-04-2017
Date published: 14-04-2017
Last modification: 13-11-2022
63x Found
5x Not found
8 notes
watchers 9 watchers
282 visitors
39 x rated
Rated as: Excellent
20 x recommended
This cache is recommended by: andrzej4, Azymut, bartekt1702, Blag, Carewna, CMS, Don Vito, franciszkowe_kwiatki, hobbbysta, huculP-y, michael50, PaaaP, Paprotek1, qzder, Robcon, rubin, wania95, WASYLPL, Wesker, zueira
In order to view coordinates and
the map of caches
you must be logged in
Cache attributes

Recommended at night  Bike  Take something to write 

Please read the Opencaching attributes article.
Description PL

Trochę z historii:

Bielańska spółdzielnia „Zdobycz Robotnicza” przeszła do historii jako pierwsza organizacja inwestująca w budownictwo mieszkaniowe na bezludnych ówcześnie północnych przedmieściach Warszawy, przyłączonych do stolicy w 1931 r. Począwszy od 1927 r., zabudowywała rejon obecnych Starych Bielan przy ulicach: Chełmżyńskiej (teraz Płatniczej), Kleczewskiej, Lipińskiej, Przybyszewskiego, Schroegera i Kasprowicza oraz placu Konfederacji. Powstało miniaturowe miasteczko z „rynkiem” i malowniczymi domami – wolno stojącymi i szeregowymi – utrzymanymi w stylu dworkowym. Budynki, projektowane przez Zenona Dzierżawskiego, wznoszono sposobem gospodarczym, angażując przyszłych właścicieli do prac budowlanych. Wynagrodzenie wypłacano im tylko za część przepracowanych godzin, pozostałe zaś zaliczano akonto spłaty kredytu bankowego. Ideą spółdzielni, zarządzanej przez osoby związane z sejmową frakcją PPS, było zapewnienie dachu nad głową zwykłym robotnikom i stąd wzięła się oryginalna nazwa kooperatywy.

Już pod koniec lat 20. władze wywierały naciski na spółdzielnię, aby ta zrezygnowała z budowy szeregowych segmentów jednorodzinnych i skoncentrowała się na większych domach wielorodzinnych, co było motywowane głodem mieszkaniowym, który jeszcze się zwiększył w latach wielkiego kryzysu ekonomicznego. Spółdzielnia owej zapaści kryzysowej nie przetrwała, ale do jej upadku walnie przyczyniła się niegospodarność, żeby nie powiedzieć wprost – złodziejstwo, na niższych szczeblach zarządu. Z placów budowy znikał cement i inne materiały, a i w kasie działy się ponoć cuda. W rezultacie w 1931 r. sąd obłożył sekwestrem majątek spółdzielni, a po niekorzystnym dla niej wyroku mieszkańcy zostali siłą wyeksmitowani, dosłownie na bruk, niejednokrotnie tracąc dorobek całego życia. Bank Gospodarstwa Krajowego rozpoczął wolnorynkową sprzedaż skonfiskowanych domów i do 1939 r. nowa społeczność „Zdobyczy” zdążyła się uformować nieomal od podstaw.

Wśród sprzedanych budynków największy był dwupiętrowy „szeregowiec” przy ulicy Schroegera 72-80, między ulicą Chełmżyńską a placem Konfederacji. Kupili go hr. Henryk Towarnicki, bajecznie bogaty przemysłowiec naftowy, i Borys Bielajew. Do chwili upadku spółdzielni zdążono wystawić jedynie surowe mury i dopiero ok. 1935 r. budynek wykończono, już w zupełnie odmiennej aranżacji – komfortowego zespołu czynszówek z wielkimi mieszkaniami, w których – tradycyjnie – część służbową obsługiwały oddzielne, kuchenne klatki schodowe. Reprezentacyjne klatki frontowe miały sklepione sienie, żywo przypominające te staromiejskie. Podwórze od strony obu bocznych ulic zamykano bramami i przez pewien czas stały na nim dwie klatki z dużymi małpami człekokształtnymi przywiezionymi przez hrabiego z jakiegoś safari.

W parterach domów urządzono liczne sklepy, z których kilka, jak np. pasmanteria Kazimiery Szcześniewskiej, przetrwało aż do ostatnich czasów.

Fotografia, wykonana ok. 1937 r., ukazuje narożnik ulicy Schroegera, plac Konfederacji i ulicy Chełmżyńskiej (obecnie Płatniczej). Duże witryny należały do urzędu pocztowego (obecnie – Café de la Poste), sklepu spożywczego „Spólnoty Skarbowców” (sklep tej branży istnieje w tym miejscu do dziś!) oraz cukierni „Bielanka”. W skrzydle przy ulicy Schroegera (segment nr 74), na lewo od kiosku z gazetami, widać wystawy sklepu z obuwiem mistrza szewskiego Stanisława Wiśniewskiego oraz wspomnianą pasmanterię Szcześniewskiej. Zwraca uwagę kompletnie pustynny krajobraz okolicy, dziś dosłownie tonącej w zieleni. Obecność młodych drzewek i latarni gazowej (oświetlenie tego rodzaju zamontowano w 1936 r.) ułatwia datowanie fotografii. Na ostatnim planie wyłania się jeszcze jeden dom „Zdobyczy” u zbiegu ulic Schroegera i Przybyszewskiego, który – podobnie jak pozostałe widoczne w kadrze – zachował się do dziś w oryginalnej formie.

Źródła: http://warszawa-stolica.pl/czynszowki-na-bielanach/ oraz relacje świadków naocznych

 

O keszu:

Kesz znajduje się w okolicach budynku dawnego magla.

Dla trzech pierwszych znalazców przewidziane certyfikaty – ze względu na rozmiary skrzynki do odbioru osobistego.

 

AHTUNG: W okolicach kesza grasuje dużo moherów, dresów oraz innych osób pełniących funkcje publiczne, tak więc uprasza się o podejmowanie wyłącznie w godzinach nocnych oraz zachowanie szczególnej ostrożności.

Additional hints
You must be logged-in to see additional hints
Pictures
ten budynek
jeśli musisz... skrzynka w granicach zdjęcia