Zachodnia granica Poznania powraca. Kiedyś był tu mój kesz OP517F. W kosmos wysłała go budowa ostatniego odcinka zachodniej obwodnicy miasta w przebiegu S-11. Sporo kontrowersji towarzyszyło tej inwestycji - na trasie (i obok kesza) mieściło się siedlisko poczwarówki jajowatej, które wstrzymywało budowę drogi. Ostatecznie te niezwykle egzotyczne dla większości społeczeństwa ślimaki zostały przeniesione w inne miejsce i oby im się tam żyło dobrze. Za to skrzynka nie miała tyle szczęścia i może za kilkaset lat jakiś archeolog odnajdzie ją w pokładach ziemi, wywiezionej z budowy drogi.
Od zachodu okolica aż tak mocno się nie zmieniła, od wschodu jest płot, a za nim pędzące auta. Kiedyś można było tu dostać śrutem (trochę polowano po krzakach) lub widłami (bo wokół zasiewy). Idąc po skrzynkę zwracajcie więc uwagę, co się dzieje w pobliżu. Oczko wodne ostało się, pewnie jakieś kolonie ślimaka też. Może i jakaś rogacizna zaplącze się przy wodopoju ? W zależności od pory roku i ludzkiej aktywności na polu może tu być całkiem urokliwie.
Kesz na współrzędnych, jest częścią projektu Granica Poznania, autorstwa brasi.
Symbool | Soort | Coördinaten | Beschrijving |
---|---|---|---|
![]() |
Parkeerplaats | --- | Jedyne, w miarę bezpieczne miejsce do pozostawienia samochodu. Idąc stąd do kesza możecie zarobić widłami w wątrobę, bo rolnik może mieć inne zdanie na temat spacerów po polu. |
![]() |
Interessante plek | --- | Stąd spokojnie idzie się do skrzynki, jednak zaparkować się nie da - rozsądek to podstawa. |
![]() |
Parkeerplaats | --- | Alternatywny parking, pod warunkiem, że nic nie chce wjechać na pole. |