Miejsce
Barek na Dakowie to unikat. To nie jest jakaś tam budka z fast foodem. To miejsce z duszą, w środku lasu, z atmosferą górskiego schroniska i świetnym prostym jedzeniem. Już od progu wita was zapach pieczonej kiełbasy, a zimą buzujący wesoło ogień w kominku. Możecie tu zamówić przepyszne pierożki (mniam), zjeść smażoną kiełbaskę albo samemu upiec ją na ognisku. Kochamy to miejsce. Wy też je pokochacie, zresztą sami zobaczcie.
Barek jest czynny wyłącznie w weekendy od 10.00 do zachodu słońca (w praktyce do 18-ej w soboty i do 17-ej w niedziele).
Skrzynka
Na Dakowie jest już skrzynka. Po co więc drugi kesz w tym miejscu? Autorka tamtego kesza poleca rogaliki, my po wsze czasy sławić będziemy pierożki:) To pół żartem, a serio:
1. Daków jest obowiązkowym przystankiem na szlaku rodzinnych wycieczek rowerowych z dzieciakami. W słoneczne weekendy walą tutaj tłumy. Sąsiedni kesz to mikro, a dla dzieci MUSZĄ być skarby, a nie sama fiolka z miniaturowym logbookiem (tak przynajmniej uważa mój team)!
2. Tak fantastyczna miejscówka zasługuje na dwie skrzynki.
3. Nasz kesz schowany jest z zupełnie innej strony więc przepisowe minimum 150 metrów od najbliższej skrzynki zachowane.
Współrzędne wskazują skrzynkę. Kesz do podjęcia spacerowo albo rowerowo, choć jak się ktoś uprze da się też dojechać samochodem ze Starej Miłosny albo z Radości, ale nie polecamy. Skrzynka schowana jest w rozsądnym oddaleniu od barku. Nawet w weekendy kiedy jest duży ruch, nie powinno być kłopotu z jej podjęciem. Czujność wszak, jak zawsze wskazana. Kesz to 0,7 litrowy klipsiak (czyli większy z tych małych), w środku między innymi certyfikaty dla trzech pierwszych znalazców. Powodzenia i smacznego:)
Symbol | Type | Coordinates | Description |
---|---|---|---|
![]() |
Interesting place | --- | Barek |