Cmentarz na Grabieńcu to dzisiaj niewielki skwer przy skrzyżowaniu ulic Rojnej i Banachiewicza. Nie zachowały się tu żadne nagrobki. Starsi mieszkańcy Teofilowa znają historię tego miejsca, która jest opowiadana jako lokalna ciekawostka owiana dozą tajemniczości. Wyobraźnia małego Victorka+ sprawiła, że do dziś odbieram to miejsce za nawiedzone. Obszar nekropoli zaznaczony jest jedynie na archiwalnych mapach, a przechodnie pytani o to miejsce przyspieszają kroku. Może to celowe działanie i na prawdę to miejsca skrywa coś więcej niż niemieckie szczątki? Aktualne podkłady topograficzne wykazują jedynie teren zadrzewiony, ale będąc na miejscu można znaleźć coś jeszcze...
... i to właśnie będzie Wasze zadanie. Znaleźć stalowy, zardzewiały hak wrośnięty w starego dęba, będący jedynym świadectwem istnienia w tym miejscu cmentarza (wyłaniające się z trawy krawężniki nie są pozostałością cmentarza, ale biegną w śladzie cmentarnych alejek). Drzewo, na którym znajduje się hak skrywa też zamaskowaną podpowiedź (współrzędne) gdzie szukać finału.